reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania od wiosny/lata 2013 :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ianka, moj okres po ciąży może nie jest mniej bolesny ale jest krótszy (tylko 3 dni!). rodzaj bólu się zmienił, teraz boli tak jak na początku akcji porodowej...

siedzę pół dni wkurzona... mam problem z niechcianym gościem który non stop obsikuje mi okno!!! chodzi o kota oczywiście i to nie mojego. dziś patrzę a tu w pięciu miejscach obsikane okno mam! wyleciałam przepłoszyłam gościa i poszłam do właścicielki opier***. no rzesz kur.. jak ma się zwierzę to trzeba nad nim panować a nie łazi po sąsiadach i szczy! wkurzają mnie takie rzeczy...
 
reklama
Vinga-dlatego ja właśnie mojego kociaka- trzymam w domu , bo nie jestem w stanie przewidzieć co wymyśli :) A mnie najbardziej wku....jak umyję samochód ,wjadę do garażu i rano wyjeżdżam a on cały-podeptany :( SZOK :( Ale jest sposób na odstraszenie kociaków-jest jakiś płyn którym się spryskuje miejsce do którego kot ma się zrazić :) Czekam czy mi przejdzie kolka czy jednak odwiedzę dzisiaj SOR :(
 
jacie ale mi dała moja popalić dziś, próbowałam ją od 11 położyć ,bo taka śpiąca była i nic, i dopiero po 14 wsiadłam z nią w auto i zrobiłam półgodzinną wycieczkę, pospała te pół godz w aucie , no ale nie było rady inaczej, tak płakała w domu ehh. W ogóle to powinna spać więcej za dnia czasem da radę nawet 2.5 godz a czasem tylko pół
co do porodu to ja podtrzymuje u siebie w przyszłości chciałabym cesarkę , teraz szybko doszłam do siebie, z tym że od razu tez wstałam i chodziłam, ale to jest każdej z nas decyzja, ja chciałam naturalny i się nei udało, a teraz oglądałam na tvn style położne" i właśnie pokazane są różne przypadki , różne porody, i naturalny jest pięknym porodem no ale ja i tak chcę cc. Kurde oglądałam i się wzruszałam przy każdej urodzonej iskierce, nie sądziłam że będę tęsknić za byciem w ciąży... już się nie mogę doczekać, ale jeszcze 2 miesiące , oby
vinga no wściekłabym się, jak on sika że okno obsikuje, a co właścicielka chociaż coś powiedziała?
dorcia co do ubrudzonego auta to wiem coś o tym, mój tata jest pszczelarzem, i jak mamy tylko auto na zewnątrz nie w garażu to po godz potrafi być cały w kupki, a nie sposób chować samochód do garażu jak się jeździ parę razy to tu to tam,
 
Ostatnia edycja:
ianka, ja też tęsknię za byciem w ciąży, strasznie lubiłam ten stan i brakuje mi go. dzieci mają to do siebie że im bardziej są zmęczone tym trudniej im usnąć ;) Nataniel jak przeczeka czas spania to też ma ciężko usnąć. teraz śpimy albo razem albo mały śpi na dworze. wtedy pośpi nawet 2 godzinki, a wczoraj zrobiliśmy sobie sjestę i 3 godziny spaliśmy. ja się robi marudny to od razu do łóżka spać ląduje.
Dorcia, kiedyś wyczytałam, że koty nie lubią zapachu cytrusów, więc porozrzucałam plasterki cytryn - od tamtej pory koty nie wylegują się pod oknem.... ale ten osobnik jest nie do zdarcia. tylko łazi po działka i miauczy przeraźliwie.
ianka, okno mamy zaraz nad ziemią, bo mamy podpiwniczone mieszkanie... więc nie trudno na nie nasikać. właścicielką kota jest babcia P, załamała tylko ręce, że co ona bidna by miała z tym kotem zrobić? ale cała wieś jest tak "obkocona" że szok. co drugi sąsiad ma przynajmniej 3 niesterylizowane koty! i większość wyleguje się na naszym podwórku! zamierzam napisać do gminy o odłowienie bezdomnych kotów ze wsi, bo dla mnie one są bezdomne skoro tak luz pas chodzą... gucio mnie obchodzi zdanie "per właścicieli" ,trza było pilnować ich
 
Vinga zgadzam się z Tobą kochana...u nas sąsiedzi mają taką "komórkę" czy "szopę" na ogrodzie i tam kocą się bezdomne kocice...całymi dniami tam są piski,a to małych kociąt, a to kocury się drą. Idzie oszaleć :( Dlatego ja-świadoma swoich praw i obowiązków właścicielka kotka-najpierw go zaszczepiłam , wysterylizowałam i nie puszczam samopas. Niby sąsiedzi mają ubaw jak wychodzę z nim na smyczy,ale ja to mam w d.... Ale mówię Wam ile radochy może dać takie kocię-nam się trafił wyjątkowo słodki,zabawny i czysty osobnik :)
 
Dorcia ja po porodzie dochodziłam do siebie bardzo długo, dopiero po 10 dniach ledwo usiadłam na tyłku, szycie mi spuchło i brałam antybiotyk, ogólnie było to najgorsze przeżycie jakiego doznałam, a zamiast o urodzeniu dziecka marzyłam żeby ktoś mnie zabił. Dlatego teraz bym chciała cc, też na pewno boli, ale dla poród sn był nieludzki, więc wolałabym nie rodzić w ten sposób.
Vinga u nas na klatce mieszkał sobie kot sąsiada, który wychodząc do pracy wypuszczał go na klatkę, ktoś tam mu otwierał drzwi na dwór. Kot szczał na klatce i upodobał sobie wózek Neli do leżenia. Kiedyś mąż wychodził, a tu tygrys leży w wózku, wyskoczył szybko, ale wózek oszczał. Sąsiad na to że mam wózek do domu chować. Już mieliśmy tego kota truć albo dzwonić bo straż że kot bezdomny, bo nasza bezsilność i nerwy były na wyczerpaniu, ale na szczęście kot sobie poszedł w świat :)
ianka też oglądałam wczoraj położne :) Te ich porody naturalne wyglądały na takie lajtowe że szok, ja darłam gębę na cały szpital. Teraz przy kolejnym porodzie na pewno też będziesz miała cc, jak mały odstęp między porodami to raczej drugie też cc, więc zazdroszczę.

Dziś syn kolegi nazwał naszą córkę "debilką", oczywiście ze strony tatusia zero reakcji. A to ten mały co wychowany bez żadnych zasad itp, myślałam że gnojka strzelę w łeb. Taką jazdę zrobił że wychodzimy już z działki że nie mogłam uwierzyć, histeria na maksa, darcie i wyzywanie, kopanie ojca itp. Wrrr im ten chłopiec jest starszy tym mniej mam ochotę by Nela miała z nim kontakt, bo napatrzy się na głupka (inaczej nie da się jego nazwać) i będzie myślała że to normalne.
 
Carla ten chłopczyk to tak jak ten Młody co się nim opiekuję-też ma takie napady.Mojej mamie powiedział że jest pierdołą bo robi zakupy w biedronce...ale duuuużo zależy od rodziców niestety :( Faktycznie jeśli tak traumatycznie przeżyłaś poród sn to usprawiedliwiona jest chęć zrobienia cesarki ... ja też długo się "goiłam" ale dość szybko stanęłam na nogi :)
 
Cześć dziewczyny

Jeszcze dochodzę do formy po chorobie i zastanawiam się czy tego miesiąca nie przeczekać.

Dorcia-też kiedyś pilnowałam takiego łobuziaka. Miał zwyczaj się wydzierać jak z nim szłam na spacer. A darł się :"idzie baba z grubą dupą" jak widział jakąś starszą kobietę.Wstyd jak nie wiem.Ale tak jak pisałaś, dużo zależy od rodziców.Jak go chciałam oduczyć przeklinania (miał trzy lata a kur...rzucał) i mu tłumaczyłam ,ze nie wolno to powiedział ,ze mama tak mówi i co mogłam zrobić?

Carla-też mi się wydaję,że Twoja córka nie powinna się zadawać z takim "nadpobudliwym kolegą" delikatnie mówiąc.
A jak się czujesz? Jakieś ciążowe dolegliwości

Aniołek co u Ciebie?

Vinga -Ty masz problem z kotem a my przeganiamy gołębie,żeby nam się nie zalęgły na balkonie. I tak wszystko mamy "obgołębione"
 
ehhh Carla ja też darłam mordkę na cały szpital naprawdę, jakby nie było przeszłam dwa porody w jednym i naturalny i na końcu cc :( przykre że tak się starałam wrrr tak parłam i nie wyszła mała jak powinna tylko musiała przysporzyć tyle strachu. Pamiętam jak położna przyszła rano i mówiła że następny poród może być spokojnie naturalnie, jak zajdę gdy planuje czyli do lipca to będę mówiła od razu położnej że chce cc bo nie dam rady psychicznie, że się za bardzo boje... tak to tu działa, tak czy siak to prawda boje się strasznie już dziś mimo że w ciąży nie jestem. Co do córci to faktycznie dzieci biorą przykład z rówieśników, a zawsze to co gorsze dzieci zaraz podłapią, niestety
Dorcia ja nie przepadam za kotami , chyba od okresu ciąży, od wtedy nie dotknęłam żadnego, ale może dlatego że nigdy ei nie było kotów w domu, mój teściu ma kota i ma fioła na jego punkcie , niemal z dziećmi go porównuje ale się jeszcze hamuje. Ale masz rację chodząc na smyczny z kotem :) a niech sąsiedzi się po głowie drapią o co chodzi. bo trzeba też być świadomym jak się ma jakieś zwierze. takie głupie porównanie ale mojej mamy sąsiadka ma kurki które sobie śmiało przeskadują przez ogrodzenie do ogródka mojej mamy i tak cały dzień mama je przegania, tak że jak się ma zwierze czy to kura czy kot czy pies trzeba się nim zając ot to
Fuma_foch to nieźle cię wzieło, kuruj się tam i się nie zastanawiaj czy przeczekać miesiąc , działajcie , a nóż wyjdzie :)

ehh pora spać milej nocki
 
reklama
Witam, Ja tak na chwilkę bo szykuje się do pracy.
Carla - niezły gówniarz, normalnie ja jak widze takie dzieci to aż się we mnie gotuje, mam nadzieje, że moje uda mi się wychować na tle, że nie bede musiała sie za niego wstydzić, co do porodu to się nie wypowiem bo jak wiadomo doświadczenia mam brak, ale ja bym chciała urodzić SN, zobaczymy jak będzie.
Fuma - ale się to choróbsko uwzięło na Ciebie, ale może nie odwlekaj ze staraniami, co ma być to będzie.
Dorcia - Ja z kotami nie mam kontaktu, ale za to mam za płotem dwa sympatyczne pieski sąsiadów, jeden jest na tyle bezczelny, że potrafi mi się przez bramę (między słupaki) do ogródka władować bo to taki mały ratlerek, a drugi, to ile będzie sam w domu tyle będzie szczekać, wiec sobie wyobraźcie co przechodze jak ich np. kilka godzin nie ma a jednak przez scianę to słychać. ale odwdzięcze się - ja sie dzidzia urodzi:) niech im płacze w nocy ile wlezie - zobaczą jak fajnie.... :-):-):-):-):-):-)

Fuma - U mnie ok, czuje się dobrze, mdłości niewielkie, nie rzygam, wiec jest ok, po za mega bolącymi piersiami, najgorzej w nocy jak człowiek chce sie obrócić, a tu cycki przeszkadzają, a do małych nie należą.
jeszcze tylko 3 dni, i dowiem się jak sie ma moja kruszynka w brzuszku, musze jeszcze sie troszeczke uzbroić w cierpliwość, ale mam stracha...:)
Oki zmykam, miłego dnia
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry