reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2019!

Nie ma co wariowac... Tak naprawde do ponad 4.0 to ciagle max normy. Nie twierdze, ze jest ok ale wielu lekarzy nawet na to nie popatrzy dopoki nie bedzie ciazy albo bezowulacyjnych cykli. Gdybys miala naprawde podwyzszone TSH moglabys sie martwic... Rownie dobrze, jutro robiac ponowne badanie z krwii mozesz miec wynik nizszy :)
TSH w krwii jest bardzo niemiarodajne. A przeskok o 0.2 to naprawde nic takiego. Spokojnie.
Podejrzewam ze suplementujac Jod, wit D i troche mniej stresu i za miesiac wynik bylby ideolo :)
W pracy i nie miec stresu? Nierealne :( noo ale jakos trzeba zacisnac zeby i mimo to walczyc i próbować :)
 
reklama
Nnat. Od kwietnia próbujemy. Raz była ciąża biochemicza, a raz była przerwa.
Rozumiem. Powtórzę to co reszta, to wcale nie jest tak długo.... Ale dla kobiety wiem że to jest wieczność. Ale skoro raz się udało, żeby coś zaskoczylo, to i teraz musi się udać, tylko że skutkiem pozytywnym:) wierz w to bardzo mocno. Słyszałaś o prawie przyciągania??
@nnat. Ty kupiłaś 100, ja tylko 50 ale fakt, są wspaniałe :D do tego jeszcze 5 ciążowych na zapas w gratisie, oby się przydały :)
Byłam u gina na kontroli po wczesnym poronieniu. Robiłam wcześniej podstawowe wyniki na zlecenie rodzinnego i wszystko jest ok. Powiedziałam, mu że robie testy owu i dzisiaj wyszedł pozytywny wiec zajrzał i znalazł piękny pęcherzyk 21,7mm gotowy do pęknięcia, dał zielone światło na starania i pożyczył powodzenia :D uwielbiam swojego gina. Zapytałam go tez o progesteron brany żeby wspomóc ewentualne zagnieżdżenie i powiedział, że to bujda. Nie ma żadnych badań, które by to potwierdzały. Jak ma być ciąża, to będzie. Jak nie, to progesteron „profilaktycznie” tez nie pomoże. Mam super humor wiec czekam aż mój wróci z pracy i bierzemy się za robotę hehehe :D
Ekstra, czyli i Tobie sie sprawdzily! :D to jest jakiś obłęd... :D mi sie przydały i owulacyjne i ciążowe.... Wszystkie zrobiłam, powtarzała codziennie.... :D
Poszaleli??? Trzymam kciuki [emoji3590]
Dla pocieszenia: to jeszcze nie jest aż tak długo, my się staramy od października tamtego roku, ale licząc bez przerw to 5 cykl (z czego dwa były bezowulacyjne). Wiem co czujesz, ja też już jestem bardzo sfrustrowana i mam dość. :frown:



To wydaje mi się, że po 35. dopiero.



Wiesz, u mnie w 10 dniu cyklu w lipcu to nie było absolutnie niczego, ani nawet w 16 dc ;) a owulacja była, tylko, że koło 23-25 dc. Co do śluzu to u mnie nie widać płodnego tak na zewnątrz, ale ostatnio gin widziała go na monitoringu w dużych ilościach (widać go w szyjce).



Może Ty masz jakieś plamienie implantacyjne, co? ;)




Najfajniejszy moment w cyklu, powodzenia ;):)
To już dość długo, prawie rok... :( tule mocno. Wierzę że każdej z Was się uda, musi się udać. Na każdą przyjdzie odpowiedni moment.
Odebralam wyniki.. Moje tsh od ostatniego badania wzroslo
Z 2.27 na 2.48 :( jestem bez sil i humoru po odebraniu. Mialam nadzieje ze moze jakims cudem obnizy sie a tu w druga strone. :/
To nie jest źle :) nie łam się.
Dziewczynki coś się dzieje :) Dziś 9dpo A na wkladce delikatne plamki, malutkie takie, ale były. Oby to było TO :) Już myślałam, że może podrażnienie po tej luteinie, ale to by wcześniej już było i po żelu też za późno, więc nadzieja jest :)
Uuuu, trzymam szalenie kciuki!
 
Zmienić pracę... Musiałabym przełożyć starania co najmniej o rok, a nie chcę.
Sunshine, pewnie że słyszałam i kiedyś nawet praktykowalam;) tylko, że z czasem jednak moja głowa i czarnowidztwo bierze górę niestety :(
 
Zmienić pracę... Musiałabym przełożyć starania co najmniej o rok, a nie chcę.
Sunshine, pewnie że słyszałam i kiedyś nawet praktykowalam;) tylko, że z czasem jednak moja głowa i czarnowidztwo bierze górę niestety :(
To tak jak u mnie. Praca do bani i też był ją zmieniła gdyby nie starania. A tak ja właśnie zmieniłam po to by w razie ciąży lepiej wyjść finansowo .
 
dzien dobry, zakatarzona sunshine sie wita.. nie bede was tylko calowac, co by was nie zarazic ;)
jezu co za noc..spocilam sie dzis jak cholera, oddychac nie moge, glowa mnie boli. Okresu brak. Dc 30...:hmm:
No,koniec spowiedzi, teraz popatrze co u was :-p

AsiaIn ..oby to bylo to..trzymam kciuki..
Witaj, kciuki trzymam mocno! Ja mam 31 dc i 12 dni po owu. Ale ja w pon robiłam betę i nic nie było . Nie łudzę się.
 
Spazientito, no jakos mi sie wierzyc nie chce, zeby to bylo plamienie, cyckOW nie mam nabrzmialych, czasem cos mnie brzuch zaboli. Moze to raczej jakies problemy hormonalne.moze jutro sie wyjasni h

Wszystkie objawy to zaczynają się dopiero po zagnieżdżeniu najwcześniej moja droga! Także kto wie, czekam na jakieś wieści od Ciebie ;)

Dziewczynki coś się dzieje :) Dziś 9dpo A na wkladce delikatne plamki, malutkie takie, ale były. Oby to było TO :) Już myślałam, że może podrażnienie po tej luteinie, ale to by wcześniej już było i po żelu też za późno, więc nadzieja jest :)

Oby to było to! Trzymam kciuki ;) jeszcze tylko parę dni i będziesz wiedziała!

Jestem po wizycie u gina, pokazałam mu swoje wyniki bety - przyrost z 19 do 60 w ciągu 2 dni. Zrobił usg. Na usg jeszcze nie widać pęcherzyka. Endometrium 15mm- czyli moja macica wyglada jakby była w ciąży. Wypisał progesteron ze względu na moje 3-dniowe plamienie zamiast okresu. Narazie jest dużo za wcześnie aby jeszcze coś powiedzieć na temat ciąży. Mam w piątek powtórzyć betę - jak będzie kilkaset to zrobić badania ktore przepisał... trochę się martwię w dalszym ciągu bo dzisiejszy poranny test ciążowy jest tego samego koloru a może i jaśniejszy od tego co robiłam przedwczoraj popołudniu...

Tylko spokojnie, bo nakręcaniem się nic nie pomożesz! Myślimy tu o Tobie ciepło i trzymamy kciuki. Na USG dopiero widać cokolwiek od wartości beta HCG 1000-1500, także nie ma się czym martwić.

Ja dzisiaj nie poszłam do pracy, bo od wczoraj bardzo bolą mnie plecy (mam problemy z kręgosłupem niestety). Spałam ponad 11 godzin o_O:o Już drugi raz pod rząd poszłam spać zaraz po 22 i zasypiam momentalnie. Jakieś mnie zmęczenie złapało. Odczuwam lekkie bóle okresowe, piersi dalej jak donice, ale nie są bolesne. Dzisiaj 32 dc, 13 dpo i 2 dni do @. Temperatura póki co nie spada, ale ja spisałam ten cykl na straty, więc myślę, że po prostu spadnie jutro.
 
Wszystkie objawy to zaczynają się dopiero po zagnieżdżeniu najwcześniej moja droga! Także kto wie, czekam na jakieś wieści od Ciebie ;)



Oby to było to! Trzymam kciuki ;) jeszcze tylko parę dni i będziesz wiedziała!



Tylko spokojnie, bo nakręcaniem się nic nie pomożesz! Myślimy tu o Tobie ciepło i trzymamy kciuki. Na USG dopiero widać cokolwiek od wartości beta HCG 1000-1500, także nie ma się czym martwić.

Ja dzisiaj nie poszłam do pracy, bo od wczoraj bardzo bolą mnie plecy (mam problemy z kręgosłupem niestety). Spałam ponad 11 godzin o_O:o Już drugi raz pod rząd poszłam spać zaraz po 22 i zasypiam momentalnie. Jakieś mnie zmęczenie złapało. Odczuwam lekkie bóle okresowe, piersi dalej jak donice, ale nie są bolesne. Dzisiaj 32 dc, 13 dpo i 2 dni do @. Temperatura póki co nie spada, ale ja spisałam ten cykl na straty, więc myślę, że po prostu spadnie jutro.
Dzięki za miłe słowa bardzo mi to pomaga
 
U mnie pewnie też nic w tym mc bolą piersi objawy jak na okres ale on powinien być ok 5-6 . Przytulanki tylko raz w dzień przed owu .... ja już tam Jakoś nadziei nie mam. Mój partner uważa , że wyliczanki, testy owu i taki nacisk , że już i teraz trzeba bo owu, go zniechęcaja... także teraz trafić będzie jeszcze ciężej....:(
 
reklama
U mnie pewnie też nic w tym mc bolą piersi objawy jak na okres ale on powinien być ok 5-6 . Przytulanki tylko raz w dzień przed owu .... ja już tam Jakoś nadziei nie mam. Mój partner uważa , że wyliczanki, testy owu i taki nacisk , że już i teraz trzeba bo owu, go zniechęcaja... także teraz trafić będzie jeszcze ciężej....:(
Po prostu mu nie mów. Z moim to samo. Na zawołanie, z kalendarzem nie chce. Nie mówię mu kiedy owu tylko sama wtedy przejmuję inicjatywę. :)
 
Do góry