Cześć wszystkim . Nie wiem czy to dobre miejsce do zapytania ale czy któraś z was miała może taka sytuacje :
Dostałam miesiączki w terminie ale po dwóch dniach ustala (nie miałam skrzepów , okres był bardziej brązowy niż czerwony ) i następne dwa dni miałam brązowe bardzo delikatne plamienie . Moje miesiączki zwykle trwają Ok 5-6 dni i nawet te ostanie dni z płomieniami są bardziej obfite niż to co miałam teraz . W drugi dzień plamien zrobiłam test ciążowy , a w zasadzie dwa (Bobo test duo) i kiedy nalałam pare kropel na test i zaczął moknąć to pojawiła się od razu kreska testowa i gdy doszła do C to już zniknęła . Po wyschnięciu była tylko jedna kreska . Z testem strumieniowym było to samo . Gdy położyłam na pralce kreska T się pojawiła lecz zaraz zniknęła . Zrobiłam tych testow trochę w życiu ale czegoś takiego nigdy nie widziałam . Czytałam o tym całym krwawieniu implanatacyjnym ale i tak się czuje zielona .
Może któraś z was miała taka sytuacje ?
Zaznaczę ze nadal pobolewa mnie brzuch tak jakbym miała dostać miesiączki ale plamienie ostatnie miałam wczoraj rano .