reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

Nie martw się na zapas. Póki co 3mam kciuki za pierwszą wizytę do drugiej jeszcze trochę czasu a i Ty przypomnisz kiedy najbardziej kciuki będą Ci potrzebne ;) Mojego też czeka b.nasienia ale póki ja nie mogę się starać stwierdziliśmy że z tym poczekamy.
Dziękuję kochana za miłe słowa. A jeśli chodzi o Twojego m to może lepiej by było aby zrobił teraz mimo że się nie staracie bo jeśli wyjdzie coś nie tak to będzie miał czas spokojnie podreperowac nasienie i później jak już będzie wszystko w porządku to będziecie się starać bez zastanawiania czy mąż jest zdrowy czy jeszcze będzie potrzebny czas na leczenie go.
 
reklama
Właśnie też później pomyślałam to samo. Mój jest pół roku po operacji na ŻPN i liczę że coś się poprawiło więc chyba masz rację by teraz sprawdzić.
 
Właśnie też później pomyślałam to samo. Mój jest pół roku po operacji na ŻPN i liczę że coś się poprawiło więc chyba masz rację by teraz sprawdzić.
Ja bym sprawdzała na wszelki wypadek gdy potrzebował jeszcze jakieś suplementacji na poprawę nasienia. Choć trzymam kciuki by się okazało że mąż jest zdrowy i szybko uda Ci się zajść w ciążę I ja spokojnie donosic.
 
Po operacji brał Fertilmanplus ale teraz już nie bierze nic. Powiem żeby się lepiej przebadał bo sama ciekawa jestem jak się żołnierze mają po operacji. Oj jak ja bardzo bym chciała żeby się to udało kochana. Tak długo już się staramy i tyle już zrobiliśmy. Musi być w końcu jakieś światełko na naszej drodze. Ja też myślę nad ponownym braniem kwasu foliowego polecasz jakiś dobry? Myślałam nad Femibionem co by jeszcze z dodatkowymi witaminami ale już sama nie wiem
 
Po operacji brał Fertilmanplus ale teraz już nie bierze nic. Powiem żeby się lepiej przebadał bo sama ciekawa jestem jak się żołnierze mają po operacji. Oj jak ja bardzo bym chciała żeby się to udało kochana. Tak długo już się staramy i tyle już zrobiliśmy. Musi być w końcu jakieś światełko na naszej drodze. Ja też myślę nad ponownym braniem kwasu foliowego polecasz jakiś dobry? Myślałam nad Femibionem co by jeszcze z dodatkowymi witaminami ale już sama nie wiem
Kochana ja mam hashi i ja nie mogę zażywać kwasu foliowego z jodem. Ale dużo słyszałam że dziewczyny piją inofem A w tych saszetkach już jest kwas foliowy więc nie trzeba zażywać dodatkowo kwasu foliowego albo zazywajac femibion 1 bo ma lepszy sklad i wtedy zazywaja to aż do 12tc i od 13tc przechodzą na femibion 2
 
Oj to nie widziałam. Inofem piłam przez ponad pół roku i raczej nie chcę do niego wracać. No to chyba ten Femibion będzie ok. Kiedyś też go brałam ale krótko, może warto do niego wrócić. Z resztą co ja nie brałam by sobie pomóc. Wiesiołki, macę, siemię lniane i jeszcze inne ziółka jako wspomagacze i czy to mi w czymś pomogło do tej pory nie mam pojęcia ale kwas to kwas trzeba brać
 
Oj to nie widziałam. Inofem piłam przez ponad pół roku i raczej nie chcę do niego wracać. No to chyba ten Femibion będzie ok. Kiedyś też go brałam ale krótko, może warto do niego wrócić. Z resztą co ja nie brałam by sobie pomóc. Wiesiołki, macę, siemię lniane i jeszcze inne ziółka jako wspomagacze i czy to mi w czymś pomogło do tej pory nie mam pojęcia ale kwas to kwas trzeba brać
A czemu nie chcesz wracać do inofemu? Ja obecnie zaczęłam od tego cyklu zażywać castagnusa i clavelle A od lipca chce zacząć pić inofem przez 6 miesięcy dodatkowych witamin żadnych nie biorę. A i jeszcze biorę Wit d3 15000jednostem bo mam niedobór i zażywam co dziennie 4 krople.
 
Bo piłam go przez długi czas po dwie saszetki dziennie, tani też nie był a szczerze to nic zauważalnego nie wniósł do organizmu. Z tego co wiem polecany jest bardziej kobietom z PCOS Mi teraz wystarczą zwyklaki typu właśnie femibion (dobrze że ma w składzie dodatkowe witaminy) lub po prostu jakiś sam kwasek najwyżej dokupię wit. D, C i magnez. Castangusa brałam też kiedyś jednak po drugim opakowaniu musiałam odstawić bo strasznie się czułam po nim
 
Bo piłam go przez długi czas po dwie saszetki dziennie, tani też nie był a szczerze to nic zauważalnego nie wniósł do organizmu. Z tego co wiem polecany jest bardziej kobietom z PCOS Mi teraz wystarczą zwyklaki typu właśnie femibion (dobrze że ma w składzie dodatkowe witaminy) lub po prostu jakiś sam kwasek najwyżej dokupię wit. D, C i magnez. Castangusa brałam też kiedyś jednak po drugim opakowaniu musiałam odstawić bo strasznie się czułam po nim
Aha no ja póki co czuje się dobrze po castagnusie ale ja zażywam 2 tabletki wieczorem więc te zle samopoczucie gdyby powodował castagnus to ja tak naprawdę przesypiam. A jeśli chodzi o inofem to dużo o nim czytałam że też ma badania kliniczne i że 81% kobiet zauważyło po stosowaniu go samoistna owulacje 41% kobiet doznało obniżenia LH w stosunku do FSH i 19% kobiet zauważyło obniżenie IO i że reguluje okres wpływa pozytywnie na owu na gospodarkę hormonalną i dlatego chce spróbować tego inofemu. Zobaczymy jak na mnie zadziała.
 
reklama
Oczywiście ja nie odradzam inofemu ale swoje już wypiłam ;) osobiście myślę że może pomóc, ale tak jak wcześniej pisałam że każda kobieta jest inna i na każdą co innego działa i pomaga. Ja pijąc go czułam się dobrze ale nic poza tym, teraz myślę że zwykły kwas mi wystarczy. Po Castagnusie miałam bóle głowy, wahania nastroju i mdłości więc dłużej nie mogłam go brać. Mam nadzieję że po operacji mój organizm się szybko ustabilizuje i już nic nie bd musiała przyjmować a przynajmniej nie jakieś hormony.
 
Do góry