reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania 2019!

MisiaJasia, masz piękne włosy :) marzą mi się kręcone... Ja mam włosy proste, jestem brunetką i aktualnie już mam włosy za tylek. Ale niedługo trzeba będzie ściąć końcówki.

Dziewczyny, co u was? :) ja już dzisiaj się czuję o wiele lepiej, tylko ta pogoda za oknem jakaś nie ciekawa.

MisiaJasia, polecasz mi jakiegoś ginekologa w Poznaniu, który nie ma terminów takich jak '' za miesiąc, za dwa ''? Chciałabym iść jak najszybciej. Jeśli facet to trudno, nie mam wyjścia, moja ginekolog przyjęłaby mnie dopiero pod koniec maja....
Ja sama zmieniam.. chodzilam na plac spiski 1 ale co chwile inna lekarka jest.. a do dr docenta terminy dlugie.. teraz chce sie przeniesc do dr. Hassana do Dopiewa ale tam wlasnie sa dlugie terminy zapisy zawsze 1 dnia miesiaca na miesiac kolejny.. poki co na placu spiskim jestem zapisana zeby juz mi cytologie pobrali.. to jakies 2tyg. Termin
 
reklama
Moja każda miesiączka jest bardzo obfita i za każdym razem jak się rozkręci to mam skrzepy.
Przy poronieniu w zeszłym miesiącu, najpierw miałam krwawienie taka żywa krwią, później dwa albo trzy dni spokój i dopiero się rozkrecilo tak bardzo, bardzo obficie.


Rozumiem, u mnie obfite miesiączki to standard. A skrzep pojawił się u mnie pierwszy raz. No cóż..

Kiedyś mąż mi powiedział '' tak sobie myślę, jak kobiety ubolewają po stracie dziecka w 6/8 tygodniu i stwierdzam, że lepiej, gdy kobieta poroni mając małe ziarno, niż żeby urodziła martwe dziecko, bądź straciła po tygodniu od narodzin. '' w sumie mąż ma rację, bo chyba żadna z nas nie chciałaby zobaczyć swojego martwego maleństwa, oczywiście nie życzę wam tego. No ale czasem faktycznie lepiej, jeśli się poroni mając fasolke, niż wtedy kiedy jesteśmy w 8/9 miesiącu... Depresja murowana... Tylko czemu dochodzi do tych poronien, to nie wiem... Płód uszkodzony? Bo nic innego nie przychodzi mi na myśl.
 
Ja sama zmieniam.. chodzilam na plac spiski 1 ale co chwile inna lekarka jest.. a do dr docenta terminy dlugie.. teraz chce sie przeniesc do dr. Hassana do Dopiewa ale tam wlasnie sa dlugie terminy zapisy zawsze 1 dnia miesiaca na miesiac kolejny.. poki co na placu spiskim jestem zapisana zeby juz mi cytologie pobrali.. to jakies 2tyg. Termin


Ja jeżdzę do doktor Malkowskiej, może kojarzysz? Przyjmuje niedaleko rondo śródki. Z opinii innych kobiet poszłam do niej i w sumie jestem zadowolona, ale czasem nie udzielała mi podstawowych informacji.
 
MisiaJasia czekam na zdj :-)

Ojto faktycznie długie terminy macie, ja do swojego tylko że prywatnie chodzę, zapisuje się ba ten sam dzień ( tak jak dziś) lub za dzień, dwa, najdłużej na przyszły tydzień.
 
Ja sobie to tlumacze ze organizm sam czuje slaby zarodek i go eliminuje..
Moja siostra o 5 ciaze starala sie 5 lat.. od 5miesiaca lezala plackiem na podtrzymaniu 2 szpitalu.. urodzila wigilie 24.12.2001.. a 27.12.2001 dziecko zmarlo na stole operacyjnym.. ja z dwojga zlego wolalabym poronic.. nie czuc ruchow.. duzego brzucha.. nie widziec noworodka.. to jest straszna trauma..
Rozumiem, u mnie obfite miesiączki to standard. A skrzep pojawił się u mnie pierwszy raz. No cóż..

Kiedyś mąż mi powiedział '' tak sobie myślę, jak kobiety ubolewają po stracie dziecka w 6/8 tygodniu i stwierdzam, że lepiej, gdy kobieta poroni mając małe ziarno, niż żeby urodziła martwe dziecko, bądź straciła po tygodniu od narodzin. '' w sumie mąż ma rację, bo chyba żadna z nas nie chciałaby zobaczyć swojego martwego maleństwa, oczywiście nie życzę wam tego. No ale czasem faktycznie lepiej, jeśli się poroni mając fasolke, niż wtedy kiedy jesteśmy w 8/9 miesiącu... Depresja murowana... Tylko czemu dochodzi do tych poronien, to nie wiem... Płód uszkodzony? Bo nic innego nie przychodzi mi na myśl.
 
Ja sobie to tlumacze ze organizm sam czuje slaby zarodek i go eliminuje..
Moja siostra o 5 ciaze starala sie 5 lat.. od 5miesiaca lezala plackiem na podtrzymaniu 2 szpitalu.. urodzila wigilie 24.12.2001.. a 27.12.2001 dziecko zmarlo na stole operacyjnym.. ja z dwojga zlego wolalabym poronic.. nie czuc ruchow.. duzego brzucha.. nie widziec noworodka.. to jest straszna trauma..


Straszna tragedia... Bardzo współczuję twojej siostrze. Długo dochodziła do siebie?
 
reklama
MisiaJasia, orientujesz się czy na ulicy kórnickiej wykonują wszelkie badania z pobierania krwi? Bo ja zawsze jeździłam na Polną, i pamiętam jak z początku chyba 15 minut szukałam sali gdzie pobierają krew. A jak zobaczyłam te kolejki to stwierdziłam, że zapłacę i zrobię sobie to badanie od razu....
 
Do góry