reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2019!

reklama
Ojej sporo tego.
Moja ciąża obumarła w sierpniu zeszłego roku. Aktualnie staramy się 3 cykl, teraz już bez spiny, bez obliczania owulacji, wszystko swoim torem i po prostu robimy swoje. Bez ciągłego wyczekiwania 2 kresek. Próbujemy ostatni cykl jeśli teraz się nie uda zawieszamy starania i chcemy się przebadać. Aktualnie biorę tylko antybiotyk bo wyszła mi Toksoplazmoza.
Badałam toxoplazmozę, cytomegalię, listeriozę, kiłę, różyczkę, chlamydię, w kierunku HIV - wszystko okej. Mąż badał, czy w nasieniu występuje mycoplazma, ureaplazma i chlamydia - wszystko okej. Miałam crp sprawdzane - też okej. Przebadałam poziom kwasu foliowego, witaminę b6 i b12 - wszystko okej. Przeciwciała przeciwjądrowe zbadałam i przeciwplazmatyczne - ujemne, wynik prawidłowy. Przebadałam białko c, aktywność - w porządku, antytrombinę III, aktywność - w porządku, parametry układu krzepnięcia(fibrynogen, d-dimery, czas krzepnięcia, wskaźnik protrombinowy) - wszystko w porządku. Morfologia, mocz - w porządku.
Badałam też V leidena - okej. Celiakię przebadałam - w porządku. Już były cuda na kiju :-) :-)

Jeszcze kilka badań przede mną.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Badałam toxoplazmozę, cytomegalię, listeriozę, kiłę, różyczkę, chlamydię, w kierunku HIV - wszystko okej. Mąż badał, czy w nasieniu występuje mycoplazma, ureaplazma i chlamydia - wszystko okej. Miałam crp sprawdzane - też okej. Przebadałam poziom kwasu foliowego, witaminę b6 i b12 - wszystko okej. Przeciwciała przeciwjądrowe zbadałam i przeciwplazmatyczne - ujemne, wynik prawidłowy. Przebadałam białko c, aktywność - w porządku, antytrombinę III, aktywność - w porządku, parametry układu krzepnięcia(fibrynogen, d-dimery, czas krzepnięcia, wskaźnik protrombinowy) - wszystko w porządku. Morfologia, mocz - w porządku.
Badałam też V leidena - okej. Celiakię przebadałam - w porządku. Już były cuda na kiju :-) :-)
O kurcze ile badań i wyników
 
Badałam toxoplazmozę, cytomegalię, listeriozę, kiłę, różyczkę, chlamydię, w kierunku HIV - wszystko okej. Mąż badał, czy w nasieniu występuje mycoplazma, ureaplazma i chlamydia - wszystko okej. Miałam crp sprawdzane - też okej. Przebadałam poziom kwasu foliowego, witaminę b6 i b12 - wszystko okej. Przeciwciała przeciwjądrowe zbadałam i przeciwplazmatyczne - ujemne, wynik prawidłowy. Przebadałam białko c, aktywność - w porządku, antytrombinę III, aktywność - w porządku, parametry układu krzepnięcia(fibrynogen, d-dimery, czas krzepnięcia, wskaźnik protrombinowy) - wszystko w porządku. Morfologia, mocz - w porządku.
Badałam też V leidena - okej. Celiakię przebadałam - w porządku. Już były cuda na kiju :-) :-)

Jeszcze kilka badań przede mną.
A miałaś monitoring owulacji czy jajeczko pęka ?
 
Skoro masz tak dużo to też bym zrobila, ba ja przecież w 10dpo i to w poludnie zobaczyłam swoje kreski :D
Nikt nie wie o ciąży. Usg mam 18.01 do tego czasu ukrywam to jak moge, chociaż z racji mieszkania na poludniu i ogromnej ilości śniegu juz nie umiem znajdywac wymowek dlaczego nie jade na stok na snowboard :p
Pojezdzilabym na desce ale sie boje ze cos sie stanie, wole nie ryzykować.
Czuje sie dobrze, piersi kluja czasem i cos czasem minimalnie zakluje w brzuchu ale bez szału, sluzu mega duzo. Mdłości nie ma na razie. Wiec właściwie moglabym zapomnieć ze jestem w ciąży :) chociaż mam takie wzdecia ze wygladam jakbym byla w 5tym mcu :p
Ale fajowo..na desce. Pewnie super spprawa. Ja tam zawsze panikowalam.jesli chodziło o narty i jak jezdzimy w góry to tylko sanki albo różne rodzaje zjazdów na byle czym i mamy frajde:p
Ps..śniegu tam u was chyba popadalo co? Nie zasypało jeszcze ?
 
reklama
Ale fajowo..na desce. Pewnie super spprawa. Ja tam zawsze panikowalam.jesli chodziło o narty i jak jezdzimy w góry to tylko sanki albo różne rodzaje zjazdów na byle czym i mamy frajde:p
Ps..śniegu tam u was chyba popadalo co? Nie zasypało jeszcze ?

Zasypało to mało powiedziane, śniezyce okropne. Ale ponoć w przyszłym tygodniu ma być na plus więc będzie kiepsko też bo jak to się roztopi to będzie plucha. Ja to jestem szalona jak chodzi o deskę :D dostaję jakiegoś małpiego rozumu, najchętniej to całe dnie na stoku bym szalała.
 
Do góry