reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

I wgl to muszę się Was poradzić, mam dwa pytania.
Jak długo czekałyście na okres po punkcji?

Nie jest to dla mnie jakoś turbo ważne i najwyżej przepadną nam te bilety ale.. zanim jeszcze podjęliśmy decyzje, że in vitro będzie tak szybko pod presją onkologicznego odkrycia u mojego męża to kupiliśmy sobie wycieczkę między 7 a 11 kwietnia... punkcja w ten czwartek. Czy waszym zdaniem realne jest, że się wstrzelimy w okienko gdzie akurat nie będę miala wizyt? Jak to jest z kriotransferem? Czesto sie chodzi na wizyty, pobrania krwi? Dodam, że miewam własne owulacje ale nie jest to regułą. Jesli są to miedzy 17 a 20 dc. Wiem, że nikt mi nie da gwarancji ale chętnie poczytam jak wyglądało to u Was
U mnie miesiączka pojawiła się 10 dni po punkcji. Z tego co czytałam to różnie jest niektórym 7 dni po już się pojawia, a innym 14.
 
Ostatnia edycja:
reklama
I wgl to muszę się Was poradzić, mam dwa pytania.
Jak długo czekałyście na okres po punkcji?

Nie jest to dla mnie jakoś turbo ważne i najwyżej przepadną nam te bilety ale.. zanim jeszcze podjęliśmy decyzje, że in vitro będzie tak szybko pod presją onkologicznego odkrycia u mojego męża to kupiliśmy sobie wycieczkę między 7 a 11 kwietnia... punkcja w ten czwartek. Czy waszym zdaniem realne jest, że się wstrzelimy w okienko gdzie akurat nie będę miala wizyt? Jak to jest z kriotransferem? Czesto sie chodzi na wizyty, pobrania krwi? Dodam, że miewam własne owulacje ale nie jest to regułą. Jesli są to miedzy 17 a 20 dc. Wiem, że nikt mi nie da gwarancji ale chętnie poczytam jak wyglądało to u Was
Ja miałam 10 dni po punkcji ale brałam kilka dni duphaston właśnie z powodu dużej ilości pęcherzy żeby za szybko nie mieć miesiączki. Ja podchodzę tylko na sztucznych transferach więc u mnie jak czekaliśmy na kolejny cykl to minęło 2 miesiące (punkcja koniec października, a transfer dopiero w połowie stycznia) aż mi wywołali w grudniu - ale ja nie byłam zdziwiona bo ja bez wywołania okresu go nie mam. Mogę i rok być bez okresu ale zwykle go wywołuje szybciej
 
Ja miałam 10 dni po punkcji ale brałam kilka dni duphaston właśnie z powodu dużej ilości pęcherzy żeby za szybko nie mieć miesiączki. Ja podchodzę tylko na sztucznych transferach więc u mnie jak czekaliśmy na kolejny cykl to minęło 2 miesiące (punkcja koniec października, a transfer dopiero w połowie stycznia) aż mi wywołali w grudniu - ale ja nie byłam zdziwiona bo ja bez wywołania okresu go nie mam. Mogę i rok być bez okresu ale zwykle go wywołuje szybciej
Czyli z tego co rozumiem to Ty miałaś tak, że nie miałas transferu w cyklu po punkcji wgl tylko w jeszcze kolejnym tak?
 
Czyli z tego co rozumiem to Ty miałaś tak, że nie miałas transferu w cyklu po punkcji wgl tylko w jeszcze kolejnym tak?
Przy takiej ilości pęcherzyków i tak raczej nie zrobią Ci transferu w kolejnym cyklu. Jajniki muszą dojść do siebie, więc cykl odpoczynku raczej im się przyda. Też miałam tyle pęcherzyków, po punkcji dostałam Duphaston i Dostinex.
 
Przy takiej ilości pęcherzyków i tak raczej nie zrobią Ci transferu w kolejnym cyklu. Jajniki muszą dojść do siebie, więc cykl odpoczynku raczej im się przyda. Też miałam tyle pęcherzyków, po punkcji dostałam Duphaston i Dostinex.
Ehhhh, szczerze to jestem najbardziej zmęczona właśnie tym czekaniem :( przecież to ku*** trwa w nieskończoność 😒
 
Ehhhh, szczerze to jestem najbardziej zmęczona właśnie tym czekaniem :( przecież to ku*** trwa w nieskończoność 😒
znam to, najgorsze to siedzieć w miejscu i gdy nic się nie dzieje. Ja w tym roku miałam już 2 transfery i czekam na 3 a to czekanie trwa w nieskończoność. Dobrze że mi teraz już nie robią cyklów pauzy bo czekanie na mój okres to wieczność zanim mi wywołają.
 
Dziewczyny, miałyście krwawienie implatacyjne 5dpt blastocysty? Transfer świeży, przyjmuje 3x1 Duphaston i 2x1 Cyclogest. Jeśli dostanę okres tak szybko to mój organizm już całkiem zwariował 😞
 
reklama
Do góry