reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

@KiedyPytam:Wysokie AMH

Wysoki poziom hormonu antyműllerowskiego (powyżej 6 ng/ml) może wskazywać na tzw. zespół policystycznych jajników, w skrócie PCOS (Polycystic Ovary Syndrome), który objawia się wytwarzaniem zbyt dużej liczby niedojrzałych pęcherzyków Graffa, co zaburza gospodarkę hormonalną organizmu kobiety. Przyczyn PCOS upatruje się w insulinooporności, a także w zbyt dużym wydalaniu przez przysadkę mózgową hormonu luteinizującego (LH) i folikulotropowego (FSH). Osoby chorujące na zespół policystycznych jajników zazwyczaj są obciążone także hirsutyzmem (nadmierne owłosienie) oraz otyłością.
 
reklama
Nie rozumiem. Dziewczyna mieści się w normie a ty jej od razu mówisz że ma pcos. Nie wiem, może się nie znam, ale nie bawmy się w lekarzy i nie stawiajmy diagnoz koleżankom za wczasu bo wiem po sobie że może się tym załamać a lekarz jej powie że wynik jest ok.
I ja nie diagnozuje żadnych dziewczyn tylko napisałam że prawdopodobnie może być pcos. Nie napisałam że ma PCOS na 100%
 
Wynik AMH powyżej 6 nie jest ok.
Mi chodzilo o ten drugi wynik. A lekarze akurat wiedzą które wyniki mogą lekko wychodzić ponad normę. A z interpretacja wyników jest tak, że z tego co net mówi to kupa ludzi przy swoich wynikach albo jest strasznie chora albo już w ogóle powinna nie żyć. Miejmy dystans do tego wszystkiego. Lekarz jej mówi że jest ok. Internet mówi inaczej. Ale internet nie widzi jej jako człowieka. Lekarz patrzy całościowo. Mi lekarz powiedział tak. Co pani sobie wymyśla. Gdyby pani miała pcos to już w drzwiach bylbym w stanie to podejrzewać. A zrobiłem jeszcze USG, wyniki, i zaczął mi rysować jak to wygląda na USG. Naprawdę. .... Nie ma co się tu straszyć nawzajem.
 
Byłam u lekarza i mówiłam mu i tym AMH i mówię, że jest za wysokie na to on mi pokazuje normy i mówi, że Jak za wysokie skoro mieści się w normach i w moim wieku. I resztę do przeliczenia na wizycie na spokojnie porozmawiamy:)
Jak się niepokoisz to skonsultuj to u drugiego lekarza. Ale trzymaj się narazie tego że mieścisz się w normach i nie ma co się martwić na zapas. Może będziesz musiała zrobić jakieś dodatkowe badania.
 
Mi chodzilo o ten drugi wynik. A lekarze akurat wiedzą które wyniki mogą lekko wychodzić ponad normę. A z interpretacja wyników jest tak, że z tego co net mówi to kupa ludzi przy swoich wynikach albo jest strasznie chora albo już w ogóle powinna nie żyć. Miejmy dystans do tego wszystkiego. Lekarz jej mówi że jest ok. Internet mówi inaczej. Ale internet nie widzi jej jako człowieka. Lekarz patrzy całościowo. Mi lekarz powiedział tak. Co pani sobie wymyśla. Gdyby pani miała pcos to już w drzwiach bylbym w stanie to podejrzewać. A zrobiłem jeszcze USG, wyniki, i zaczął mi rysować jak to wygląda na USG. Naprawdę. .... Nie ma co się tu straszyć nawzajem.
Co do drugiego wyniku to napisałam sprostowanie bo źle spojrzałam. Trzeba czytać a później uwagę zwrócić.
 
Mi chodzilo o ten drugi wynik. A lekarze akurat wiedzą które wyniki mogą lekko wychodzić ponad normę. A z interpretacja wyników jest tak, że z tego co net mówi to kupa ludzi przy swoich wynikach albo jest strasznie chora albo już w ogóle powinna nie żyć. Miejmy dystans do tego wszystkiego. Lekarz jej mówi że jest ok. Internet mówi inaczej. Ale internet nie widzi jej jako człowieka. Lekarz patrzy całościowo. Mi lekarz powiedział tak. Co pani sobie wymyśla. Gdyby pani miała pcos to już w drzwiach bylbym w stanie to podejrzewać. A zrobiłem jeszcze USG, wyniki, i zaczął mi rysować jak to wygląda na USG. Naprawdę. .... Nie ma co się tu straszyć nawzajem.
Ale kogo ja tu straszne. Wyolbrzymiasz strasznie widzę.
 
Ok ok nie denerwuj się. Chodzi mi o całokształt. Jak widać lekarz powiedział koleżance co innego więc sprawa tak jakby rozwiązana.
A jeśli chodzi o nie których konowalow to ja już się poznałam. Kiedyś poszłam do gin babki żadnych badań mi nie zrobiła jedynie usg przezpochwowe i usłyszałam od niej ze nie mogę mieć dzieci. A dwa miesiące później byłam w ciąży. To w końcu jestem bezplodna czy nie? Tak właśnie można ufać lekarzom.
 
reklama
Do góry