reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

Pokazał mi na monitorze zdrowe jajniki , duży pęcherzyk, który miał pęknąć w przeciągu 24godz, był taki przekonujący, że od razu uwierzyłam że się uda ;) w 6 cyklu się udało ale bezpłodna "byłam" już po drugim! I wykończona psychicznie! W końcu wywieźli mnie do Ginekologa 150km od domu ;) Bo nikt tu nie traktował moich schiz poważnie ;) Tamten też oczywiście ale wiedział, jak gadać z wariatkami hahaha
150 km hmmmmm ..... Ja jadę na drugi koniec Polski i tam znajoma sfiksowana na punkcie mojej ciąży bardziej niż ja, ma mnie zaprowadzić do swojego lekarza :D
 
reklama
KiedyPytam u Ciebie to właśnie lekarz jest najważniejszy , z konkretną diagnozą od razu się uda :D

U Nas ten cykl na straty :( i też mi cholernie źle :(
Ostatnie boboseksy w 11dc, dzisiaj 13dc a testy owulacyjne wariują :/ Podbrzusze boli na tyle, że odechciewa się starań :/ ehhhhs
 
Pokazał mi na monitorze zdrowe jajniki , duży pęcherzyk, który miał pęknąć w przeciągu 24godz, był taki przekonujący, że od razu uwierzyłam że się uda ;) w 6 cyklu się udało ale bezpłodna "byłam" już po drugim! I wykończona psychicznie! W końcu wywieźli mnie do Ginekologa 150km od domu ;) Bo nikt tu nie traktował moich schiz poważnie ;) Tamten też oczywiście ale wiedział, jak gadać z wariatkami hahaha
Hahaha ja mam już córkę, więc myślę że plodna jakoś tam jestem. Pokazuje mi też te pęcherzyki ale jakoś nie mogę się ogarnąć
 
Musze odpisac teraz bo jak doczytam zaległe posty to pewnie już zapomnę co chcialam pisać.
Nie popieram tego że Twój partner Cię popchnął, to duży błąd. Ale moim zdaniem nie jest to też powód żeby go całkiem skreślać. We wspolnym zyciu moim i meza tez zdazyl sie incydent kiedy maz podczas klotni mnie popchnal i rozcielam luk brwiowy. Bardzo mnie potem przepraszal, nigdy wiecej sie to nie powtorzylo. A co do wychowania ... My mamy wspolne dziecko a czesto dochodzi u nas do spin na temat wychowania. Moim zdaniem maz jest zbyt surowy dla syna, czasem niesprawiedliwy. Wydaje mi sie ze chce go ukarac za blahostki. Ja jestem tą ktora ukocha i przytuli. A z drugiej strony zdażaja się sytuacje takie jak dziś. Syn ma kolege ktory mieszka "za droga" tzn zeby do niego pojsc trzeba przejsc przez ulice. To malutka osiedlowa jednokierunkowa uliczka ale syn nie moze jej przekraczac bez mojej wiedzy i zgody. Dzis zlamal ten zakaz i poszedl po kolege. Dostal kare. Po czym jak wyszlam z domu to maz do mnie zadzwonil czy Wiko moze jednak wlaczyc konsole bo sie nudzi a ja chyba przesadzilam. A dla mnie to bylo akurat duze przewinienie. Dla meza nie. I to nie wazne czy dziecko jest wspolne czy nie, ale kazdy z nas ma inna skale przewinien.
Problem jest taki on nigdy nie przeprasza
 
Okres spóźnia się tydzień. Mija około 12 dni od domniemanej owulacji, oznak @ brak a testy negatywne. Oszaleje tutaj. Chciałabym już dostać @ żeby zacząć nowy cykl działań a nie żyć w takim zawieszeniu...
 
reklama
Okres spóźnia się tydzień. Mija około 12 dni od domniemanej owulacji, oznak @ brak a testy negatywne. Oszaleje tutaj. Chciałabym już dostać @ żeby zacząć nowy cykl działań a nie żyć w takim zawieszeniu...
Witam we czwartek[emoji16]
Mam ten sam problem tylko mi się spóźnia 3 dzień robiłam testy i ja widzę cień cienia ale oznak na @ czy na brzuch nie ma jedyne co mi dolega to zawroty głowy i czas mi nudności ale jestem trochę zaziebiona więc to pewnie z stąd te dolegliwości

Mam takie pytanie zaziebiona jestem od weekendu owu miałam 7-9 września czy jeśli zaskoczyło to czy przez zaziebienie mogło się coś porobić i dlatego nie mam @ A ewentualny brzuch po prostu się nie rozwija
 
Do góry