reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

ja kiedy miałam chłopaka, który z czasem zrobił się bardzo agresywny, ale w stosubku do swojej mamy. Najpierw ja wzywał a potem popychal. Do mnie był często bardzo wulgarny i hamski, ale nigdy mnie nie popchnąl. Chociaz wiem, że gdybym mu pyskowala albo się sprzeciwila to było by to samo. A ja byłam na maxa zakochana i robiłam co chcial bo się bałam że mnie zostawi.. Także rozumiem Twój niepokój, bo od tego się właśnie podobno zaczyna.. A jak już ma problemy z Twoim dzieckiem to nie wiadomo czy ta relacja będzie dobra.
Dlatego bardzo się boję... z jednej strony ogromna miłość z drugiej lęk
 
reklama
10l żyłam z alkoholikiem, byłam , wspierałam, próbowałam pomóc na nic... znosilam obelki, oszczerstwa , brak kasy , nędze .... odeszłam nie dałam już rady. Teraz niby inne lepsze życie.... ale czuje się nie zrozumiana i samotna ...
A nie myślałaś o terapii dla współuzależnionych? 10 lat z przemocowcem robi niezły bałagan.
 
Oczywiście, że wiem , że trudne wychowywać obce dziecko. Tylko za miast rozmawiać drze się na mnie , obraża dziecko i popełnia błędy w wychowaniu na co chciałam mu zwrócić uwagę. Bo obrażanie dziecka i zabranianie mu wszystkiego do niczego nie prowadzi dobrego. Nawet nie potrafi go pochwalić. Młody mu robi laurki mówi miłe słowa nawet mu lisciki wklada do kanapek do pracy , ze go kocha a ten nic... Za miast mnie zrozumieć i porozmawiac to zwala winę na mnie.
To akurat wyższa szkoła jazdy ;) I nieważne czy dziecko biologiczne czy przysposobione. Faceci wiele spraw nie rozumieją, są zupełnie różni emocjonalnie od kobiet.
 
A nie myślałaś o terapii dla współuzależnionych? 10 lat z przemocowcem robi niezły bałagan.
Na początku tak... dużo czytałam o tym jak wygląda życie żony alkoholika. Ale szybko zauważyłam co się ze mną stało. Także po ok 2 latach walki samej ze sobą poradziłam sobie. Oprócz tego , że szybko można mnie zranić i zrobić przykrość resztę naprawiłam. Tego już akurat się nie da.
 
reklama
Do góry