Jivka
Moderator
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2018
- Postów
- 17 938
Ja też najczęściej z mężem [emoji16] Na imprezach rodzinnych rzadko piję, więc w sumie nikogo to nie dziwi [emoji4]ja jestem nie pijąca
z mężem czasami sobie tylko pozwole
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja też najczęściej z mężem [emoji16] Na imprezach rodzinnych rzadko piję, więc w sumie nikogo to nie dziwi [emoji4]ja jestem nie pijąca
z mężem czasami sobie tylko pozwole
Ja też najczęściej z mężem [emoji16] Na imprezach rodzinnych rzadko piję, więc w sumie nikogo to nie dziwi [emoji4]
Ja mam zawsze wytlumaczenie, ze kieruję. [emoji23]Kurde no ja bym wolała własnie nic, bo ostatnio po owu byłam na imprezie i nic nie wyszło i sobie ubzdurałam że może przez ten alkohol ?
Chyba też powiem że sie staramy i już.
Też tak myślałam tylko obawiam się reakcji bo on raczej uważa ze badania z przed pół roku sa ważne i nie ma potrzeby powtarzać wiec raczej będę musiała JE powtórzyć sama tylko muszę wziasc moje wyniki bo szczerze to ich na oczy nie widziałam bo Sam mi odebrał wyniki bo miałam robione w jego szpitalu i dzięki temu mię musiałam jeździć do poznania tyle razy. Ale wyników nie widziałam tylko sama spytałam o wyniki to tylko opowiedział ze dobre i tylko się starać teraz...wiec luz Sama nie wiem albo czegoś nie dopatrzył albo zignorował mnie.. Po nowym roku pójdę do niego bo minęło dość sporo czasu a lata też lecą..dzięki
a ha...No to musi mnie skierować ponownie na badania w takim razie.ja jak kiedyś pytałam w lab czy mi moga dac wyniki z lipca tarczycowe bo zgubilam - byl październik - to powiedziala ze bez sensu ze to sie moze w ciagu miesiaca - trzech diametralnie zmienic.... takze kazdy gada co innego
Myślę że lampka wina nie zaszkodzi... Ale to Twoja decyzja. Ja mam zasadę że od owulacji nie piję [emoji14] W drugiej ciąży właśnie po owu przyszli do nas znajomi na finały mistrzostw w piłce nożnej i ja piłam leszka 0% i im prosto z mostu powiedziałam że staramy się i nie chcę pić a potem się okazało że miałam nosa i byłam w ciąży.
Teraz w okolicach owu wypada 70tka teściowej i pewnie będę mówić że prowadzę [emoji4]
No dokładnie, ale już sobie zaczęłam wkręcać że na bank coś jest nie tak, no bo jak to? Nie wystarczy że się przytulankami o dni płodne zahaczyło? To od razu ciąży nie ma za pierwszym razem? No niedoświadczona byłamCzyli tak naprawdę nic nie wiadomo i wszystko jest mozliwe robilas jakiekolwiek badania?
Ja tylko 3 cykle ale świr byl niezly.. Mam dlugie cykle 32dni i u dziewczyn tak szybko jakos lecial mi czas.. Non stop testy i napięcie czy sie udalo a u mnie jakby wieki nam pomogl pewnie luz i kwestia urlopu.
A ja pije i się nie przejmuje, bo dziecko na początku nie jest związane z matka i moja przyjaciółka Piła wino a po dwóch dniach okazało się ze jest w ciąży i okej druga to samo miesiąc imprezowała i okej a trzecia miała własny ślub i tez Piła a po kilku dniach okazało się ze była już w ciąży. Musiałabym już dwa lata nie pic jak bym tak co miesiąc liczyła na ciąże. Co ma być to będzie wiaodmo nikt nie mówi o upijanie się codziennie ale urodziny czy sylwester czy jakas okazja to bez przesady. Takie moje zdanie ale wiadomo każdy robi jak uważa za stosowne