reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

Witajcie :-) staram się z mężem od marca o dzidzię , ost będąc u endokrynolog a zarazem ginekolog stwierdziła że coś się dzieje z tarczyca -3.02 wynik i mialam podwyższona prolaktynę 40 ponad gdzie norma była do 23 bodajże . Przepisała mi euthyrox i ovarin bo po badaniu gin zauważyła że nie mam owulacji . Więc aby mi pomóc przepisała ten ovarin . Bierze się go 2 tab dziennie . Jak jest lepiej brać dwie na raz czy jedna rano a druga wieczorem? Jestem też po usunieciu torbieli 8 lat temu gdzie jeden jajnik mam obciety nie pamiętam czy 1/3 czy 2/3 . Lekarka kazała porobić za 3 miesiące znowu TSH , rezerwę jajnikowa , prolaktynę i anty tpo też .. jestem trochę podłamana że może mi być ciężko zajść w ciążę :( staram się myśleć że będzie dobrze ale wiecie jak to jest jak się pragnie mieć dziecko .. ten ovarin kazała mi brać nawet do pół roku a gdybym zaszła w ciążę to też .. co o tym wszystkim sądzicie ? Mam jakieś szanse że będzie dobrze ? Brała któraś z was ten ovarin ?

Pozdrawiam wszystkie staraczki !
Super że jesteś pod kontrolą i obserwacja. Niestety nie podpowiem nic, u nas nie było konieczności żadnych leków, ale poczekaj cierpliwie, może ktoś coś podpowie :l i trzymam mocno kciuki żeby za 3 msce te badania nie były już potrzebne :)
Kurczę sama nie wiem, co robić. Pracuję w popularnej sieciówce z ciuchami i średnio w pracy np. w weekend robię 12-15 km po sklepie, który ma ponad 1200m2 powierzchni. Nie wiem czy jak dzwignę jakiś karton albo boks z dostawy to sobie nie zaszkodzę. Do tego zmiany totalnie różne, raz rano, raz popo, a jak jest maraton popek to jestem wykończona. Nie wiem czy iść wcześniej po L4 niż za miesiąc czy nie...
Nie wiem co Ci podpowiedzieć. Sama chce uciec na l4 jak najszybciej ale ciągle jest coś... Ja do tej pory nie powiedziałam szefostwu o ciąży, a to już zaczął się 9 tc.
Chociaż ja ogólnie boję się mówić głośno o tym komukolwiek.
Zobaczysz jak się będziesz czuła, co lekarz podpowie. Możesz powiedzieć w pracy ze nie możesz dźwigać bo jesteś w ciąży i muszą to uszanować..
 
reklama
Super że jesteś pod kontrolą i obserwacja. Niestety nie podpowiem nic, u nas nie było konieczności żadnych leków, ale poczekaj cierpliwie, może ktoś coś podpowie :l i trzymam mocno kciuki żeby za 3 msce te badania nie były już potrzebne :) Nie wiem co Ci podpowiedzieć. Sama chce uciec na l4 jak najszybciej ale ciągle jest coś... Ja do tej pory nie powiedziałam szefostwu o ciąży, a to już zaczął się 9 tc.
Chociaż ja ogólnie boję się mówić głośno o tym komukolwiek.
Zobaczysz jak się będziesz czuła, co lekarz podpowie. Możesz powiedzieć w pracy ze nie możesz dźwigać bo jesteś w ciąży i muszą to uszanować..
W pierwszej ciąży powiedziałam po 12tc, żeby na pewno umową była do końca porodu. W efekcie i tak pracowałam do 7msc. Za długo. Codzienne dojazdy 3 H, ganianie po piętrach, na szczęście zawsze jakiś uczeń pomógł mi z książkami. Udało się zrobiłam awans na nauczyciela kontraktowego.
Teraz mam samozatrudnienie. Porażka... Jedno dziecko w domu, a ile.musialabym pracować, żeby po odliczeniu składek mi się opłacało.... O zdrowiu dzidziusia nie wspomnę...także pewnie bym poszła na zwolnienie.
A, i nie przechodzilam cmv, więc opinie lekarzy są podzielone - jedni mówią bezwzględnie l4, inni że jak się do tej pory nie zarazilam to się Już nie zarazę...
 
Ostatnia edycja:
Kurczę sama nie wiem, co robić. Pracuję w popularnej sieciówce z ciuchami i średnio w pracy np. w weekend robię 12-15 km po sklepie, który ma ponad 1200m2 powierzchni. Nie wiem czy jak dzwignę jakiś karton albo boks z dostawy to sobie nie zaszkodzę. Do tego zmiany totalnie różne, raz rano, raz popo, a jak jest maraton popek to jestem wykończona. Nie wiem czy iść wcześniej po L4 niż za miesiąc czy nie...

Tez kiedyś jak pracowałam w sklepie z odzieżą koleżanka szybko poszła na zwolnienie. To są ciężary czasami naprawdę trzeba się odźwigać.
 
hej...no lata świetlne mnie nie było. Zapewne już nikt mnie nie pamięta. A więc przypomnę się tylko,że byłam w ciąży. Caly tydzień i niestety skończyło się poronieniem-tydzień o niej wiedziałam.
Naczytałam się mądrych artykułów o tym jak to organizm ludzki po stracie nastawia się na rozmnażanie ,ale nie wziełam sobie tego do serca. A mogłam....obecnie jestem w 11dpo. Robiłam testy a jakże bo kto by wytrzymał. Miałam się za twardszą babkę szczerze mówiąc.
I jak to ja....cieszę się i smucę ,jestem pełna nadzieii i strachu. Na obu dotychczasowych testach mam 2 kreski. Blade nawet bardzo bo to 5 dni przed okresem,ale są....mocniejsze z dnia na dzień. Co oznacza ,że powinnam mentalnie szykować się na rewolucję życiową-a ja nadal nie dowierzam
 
hej...no lata świetlne mnie nie było. Zapewne już nikt mnie nie pamięta. A więc przypomnę się tylko,że byłam w ciąży. Caly tydzień i niestety skończyło się poronieniem-tydzień o niej wiedziałam.
Naczytałam się mądrych artykułów o tym jak to organizm ludzki po stracie nastawia się na rozmnażanie ,ale nie wziełam sobie tego do serca. A mogłam....obecnie jestem w 11dpo. Robiłam testy a jakże bo kto by wytrzymał. Miałam się za twardszą babkę szczerze mówiąc.
I jak to ja....cieszę się i smucę ,jestem pełna nadzieii i strachu. Na obu dotychczasowych testach mam 2 kreski. Blade nawet bardzo bo to 5 dni przed okresem,ale są....mocniejsze z dnia na dzień. Co oznacza ,że powinnam mentalnie szykować się na rewolucję życiową-a ja nadal nie dowierzam
No to cudowne wiadomości, trzymam kciuki żeby tak było dalej i po cichutku już gratuluję :))
 
Jestem w tej samej sytuacji po poronieniu. Brak pozytywu na testach owulacyjnych, była bardzo ciemna kreska w 16dc, ale to wciąż nie był pozytyw, a teraz na dodatek w 20dc pojawiło się krwawienie i nie mam pojęcia co oznacza :/ cykl mi się całkiem rozregulował ..
Dziewczyny pisały w podobnych przypadkach że to może być krwawienie implantacyjne, ale nie wiem czy to, to. Aj mnie od kilku dni dość mocno boli dół brzucha na początku myślałam że to owulacja ale raczej nie i sama nie wiem.
 
hej...no lata świetlne mnie nie było. Zapewne już nikt mnie nie pamięta. A więc przypomnę się tylko,że byłam w ciąży. Caly tydzień i niestety skończyło się poronieniem-tydzień o niej wiedziałam.
Naczytałam się mądrych artykułów o tym jak to organizm ludzki po stracie nastawia się na rozmnażanie ,ale nie wziełam sobie tego do serca. A mogłam....obecnie jestem w 11dpo. Robiłam testy a jakże bo kto by wytrzymał. Miałam się za twardszą babkę szczerze mówiąc.
I jak to ja....cieszę się i smucę ,jestem pełna nadzieii i strachu. Na obu dotychczasowych testach mam 2 kreski. Blade nawet bardzo bo to 5 dni przed okresem,ale są....mocniejsze z dnia na dzień. Co oznacza ,że powinnam mentalnie szykować się na rewolucję życiową-a ja nadal nie dowierzam

Przykro z powodu poronienia, ale teraz faktycznie jest powód do radości skoro kreseczki widać[emoji4] trzymam kciuki mocno ze będzie dobrze[emoji8]
 
hej...no lata świetlne mnie nie było. Zapewne już nikt mnie nie pamięta. A więc przypomnę się tylko,że byłam w ciąży. Caly tydzień i niestety skończyło się poronieniem-tydzień o niej wiedziałam.
Naczytałam się mądrych artykułów o tym jak to organizm ludzki po stracie nastawia się na rozmnażanie ,ale nie wziełam sobie tego do serca. A mogłam....obecnie jestem w 11dpo. Robiłam testy a jakże bo kto by wytrzymał. Miałam się za twardszą babkę szczerze mówiąc.
I jak to ja....cieszę się i smucę ,jestem pełna nadzieii i strachu. Na obu dotychczasowych testach mam 2 kreski. Blade nawet bardzo bo to 5 dni przed okresem,ale są....mocniejsze z dnia na dzień. Co oznacza ,że powinnam mentalnie szykować się na rewolucję życiową-a ja nadal nie dowierzam
Trzymam kciuki:-) wrzuć nam tu jakis:-) może od patrzenia na dwie kreseczki wkoncu i mnie się uda:-p
 
Dziewczyny powiedzcie mi jeszcze może któraś miała mdłości jeszcZe przed testowaniem? 26 dc ja myślałam ze będą tylko rano a tu cały dzień trwają. Jak mam pusty żołądek jest jeszcze gorzej.
 
reklama
Nie wiem co Ci podpowiedzieć. Sama chce uciec na l4 jak najszybciej ale ciągle jest coś... Ja do tej pory nie powiedziałam szefostwu o ciąży, a to już zaczął się 9 tc.
Chociaż ja ogólnie boję się mówić głośno o tym komukolwiek.
Zobaczysz jak się będziesz czuła, co lekarz podpowie. Możesz powiedzieć w pracy ze nie możesz dźwigać bo jesteś w ciąży i muszą to uszanować..
Ja za pierwszym razem powiedziałam paru dziewczynom w pracy ale nie tej „najważniejszej”, dowiedziała się już jak byłam na L4 po poronieniu. Teraz tak sobie myślę, że nie chce ich zostawiać za szybko bo mamy teraz dużo na głowie, na początku października inwentaryzacja... na pewno dopiero po tym pójdę, choćbym nie wiem jak się czuła. A potem udam głupka, że nie wiedziałam i że ze zwykłej kontroli wyszła ciąża :D
Tez kiedyś jak pracowałam w sklepie z odzieżą koleżanka szybko poszła na zwolnienie. To są ciężary czasami naprawdę trzeba się odźwigać.
Tylko, że ja się chyba za dużo przejmuje, że sobie beze mnie nie poradzą. Nie, że jestem jakaś niezwykła ale w ściśle zaplanowanym grafiku brak jednego managera potrafi namieszać. Każda, która zaszła, znikała dość szybko i się nie przejmowała niczym. Tylko, że jak coś pójdzie nie tak to praca mi nie zrekompensuje strat.
 
Do góry