Dziewczyny jestem tu nowa. Staramy się z mężem od 9 miesięcy. Na dwukrotnym monitoringu wyszło, że mam cykle bezowulacyjne. Od 6 miesięcy biorę bromergon i klomifen 4 cykle- 2x pęcherzyk pękł za duży (około 27-28mm). W 3 cyklu miał być niby cykl bezowulacyjny, było dużo małych pęchcerzyków i odpuściłam. Nie robiłam dalej monitoringu, a zakupiony Ovitrelle zostało w lodówce. W 26 d.c okazało się, ze na lewym jajniku powstały dwie torbiele, ale na szczęscie już nie ma po nich śladu. Wczoraj (12 d.c) poszłam na monitoring i znowu dużo małych pęcherzyków, ale tez ,,jakby ślad po owulacji " na lewym jajniku chociaż w zatoce brak płynu. Teraz sama nie wiem co myśleć, ale chyba pójdę w 15 d.c zobaczyć czy coś jednak nie urosło. Czy zdarzyło Wam się mieć owu bez płynu w zatoce?
Ostatnia edycja: