reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Wszystko dobrze🥹 maluszek ruszał rączkami i nóżkami był to dla mnie i męża mega wzruszający widok ,ma 2.60 cm, serduszko bije 174, kolejne USG (prenatalne) za 3 tyg.
Super wiadomość;) do kiedy będziesz pracować w Anglii??

u nas chyba nie będzie co transferować ani badać. Embriolog miał dzwonić sobota/niedziela z informacją ile zarodków przetrwało do 5-6 doby i ile decydujemy się zbadać.
I cisza, która oznacza, że żaden nie przetrwał.
Bardzo prawdopodobne, że embriolog nie dzwoniła bo niedziela i one mogą nie mieć dostępu do danych dokładnych. U mnie dzwoniła z rejestracji i przelanczala do embriolog. Pozatym przyszedł mail. Gdyby było coś nie tak dostałabyś maila nawet że się nie udało, muszą Ci nawet zła wiadomość podać. Myślę że rano dostaniesz wiadomość.
Pewnie w niedzielę na dyżurze jest jedną osobą i mogła nie mieć czasu nawet dzwonić.
Rano dostaniesz telefon, przynajmniej moim zdaniem.
 
reklama
tak próbuję to sobie tłumaczyć, ale przed badaniem zarodków to raczej mało prawdopodobne 😔 jutro się dowiem, bo jadę na wizytę, ale się nie nastawiam ehh
Ja też myślę, że może dziś nie miały jak i zadzwonią jutro. Bo nawet jakby nie było żadnych zarodków to chyba też by zadzwonili 🤔
Niemniej jednak mocno trzymam kciuki, żebyś jutro się miło zaskoczyła 🤞
 
u nas chyba nie będzie co transferować ani badać. Embriolog miał dzwonić sobota/niedziela z informacją ile zarodków przetrwało do 5-6 doby i ile decydujemy się zbadać.
I cisza, która oznacza, że żaden nie przetrwał.
Jest weekend, dlatego nie dzwonią. Może jeszcze też trwac hodowla, ja w poprzedniej stymulacji mialam zarodek z 7 dnia, także różnie może być. Bądź dobrej myśli, na pewno będzie co transferowac 🙂
 
W tygodniu dzwoniła embriolog i mówiła, że kolejny telefon będzie w sobotę albo w niedzielę. A jeśli nie zadzwonią to będzie oznaczało, że nic nie przetrwało i dopiero w poniedziałek o tym poinformują.
No nic, pozostało mi tylko czekać do jutra.
Dzięki dziewczyny za wsparcie 😘
 
Super wiadomość;) do kiedy będziesz pracować w Anglii??


Bardzo prawdopodobne, że embriolog nie dzwoniła bo niedziela i one mogą nie mieć dostępu do danych dokładnych. U mnie dzwoniła z rejestracji i przelanczala do embriolog. Pozatym przyszedł mail. Gdyby było coś nie tak dostałabyś maila nawet że się nie udało, muszą Ci nawet zła wiadomość podać. Myślę że rano dostaniesz wiadomość.
Pewnie w niedzielę na dyżurze jest jedną osobą i mogła nie mieć czasu nawet dzwonić.
Rano dostaniesz telefon, przynajmniej moim zdaniem.
Pracuję cały czas 😃 i zamierzam w sumie pracować tak długo, jak dam radę, nie mam ciężkiej pracy i moja firma bierze pod uwagę stan ciążowy- zmniejsza zakres obowiązków i ich intensywność po poinformowaniu. To moja pierwsza ciąża i nie wiem zbytnio czego moge się spodziewać po swoim organizmie, mam nadzieję, że nie będzie tak źle i samopoczucie pozwoli pracować prawie do końca.
Tutaj nie ma ciążowego L4 tak dla ciekawostki.
 
Pracuję cały czas 😃 i zamierzam w sumie pracować tak długo, jak dam radę, nie mam ciężkiej pracy i moja firma bierze pod uwagę stan ciążowy- zmniejsza zakres obowiązków i ich intensywność po poinformowaniu. To moja pierwsza ciąża i nie wiem zbytnio czego moge się spodziewać po swoim organizmie, mam nadzieję, że nie będzie tak źle i samopoczucie pozwoli pracować prawie do końca.
Tutaj nie ma ciążowego L4 tak dla ciekawostki.
Ja też pracowałam do 8 miesiąca w Norwegii, miałam skracane godziny pracy itd. Dużo lepiej się czułam. Ale tu mam bardziej strsujaca prace i będę chciala dość szybko przejść.
 
Ja też pracowałam do 8 miesiąca w Norwegii, miałam skracane godziny pracy itd. Dużo lepiej się czułam. Ale tu mam bardziej strsujaca prace i będę chciala dość szybko przejść.
Super🙂

To zrozumiałe, skoro praca temu nie sprzyja to trzeba uciekać jak tylko jest możliwość, stres to czynnik, który warto ograniczyć do minimum, a zdrowie i ciąża to dobro nadrzędne.
Trzymam mocno ✊✊️ za Twojego Okruszka🙂
 
reklama
Do góry