In vitro 2024 - refundacja

[Flavinka]

Dziewczyny mam pytanie, właściwie jestem na końcówce stymulacji ( w środę punkcja). Ale tak mnie bolą zęby że nie umiem mówić. Nie mam ubytków (ostatnia wizyta u stomatologa pod koniec tamtego roku). Czy myślicie że ma to związek z hormonami? Miałyście podobne doświadczenie?

A może to związane ze stresem ,nie zaciskasz w nocy zębów ? Czasem właśnie w sytuacjach stresowych daje o sobie znać bruksizm a zęby mogą zacząć boleć z przeciążenia wywołanego właśnie napięciem w stawie skroniowo- zuchowym i zaciskaniem ,zgrzytaniem zębami .

 

[Myszko]

Wszystko dobrze maluszek ruszał rączkami i nóżkami był to dla mnie i męża mega wzruszający widok ,ma 2.60 cm, serduszko bije 174, kolejne USG (prenatalne) za 3 tyg.

Wspaniałe wieści! Skaczę z radości I nadal trzymam kciuki

 

[anyżowa]

Świetne wieści rośnijcie zdrowo

Wspaniałe wieści! Skaczę z radości I nadal trzymam kciuki

Dziękuję

 

[Kasienkaol]

Wszystko dobrze maluszek ruszał rączkami i nóżkami był to dla mnie i męża mega wzruszający widok ,ma 2.60 cm, serduszko bije 174, kolejne USG (prenatalne) za 3 tyg.

Ale cudnie! rośnijcie!!!

 

[Kasienkaol]

W tygodniu dzwoniła embriolog i mówiła, że kolejny telefon będzie w sobotę albo w niedzielę. A jeśli nie zadzwonią to będzie oznaczało, że nic nie przetrwało i dopiero w poniedziałek o tym poinformują.
No nic, pozostało mi tylko czekać do jutra.
Dzięki dziewczyny za wsparcie

daj znać odrazu po wizycie, trzymam kciuki

 

[LuuLaa]

A może to związane ze stresem ,nie zaciskasz w nocy zębów ? Czasem właśnie w sytuacjach stresowych daje o sobie znać bruksizm a zęby mogą zacząć boleć z przeciążenia wywołanego właśnie napięciem w stawie skroniowo- zuchowym i zaciskaniem ,zgrzytaniem zębami .

Dzięki za odp, nie przypominam sobie tego żeby działo się w nocy
Zadzwonię do dentysty, w środę punkcja postaram się żeby mnie przyjęła zaraz po

 

[Karolina_123]

Dziewczyny trzymam kciuki za dzisiejsze punkcje i bety

 

[NataliaNatka]

Hej Dziewczyny, trochę się nie odzywałam, ale styczeń był dla mnie ciężkim miesiącem.
Pierwsza procedura in vitro, tylko jedna śnieżynka, rosnąca beta... i ciąża, która zatrzymała się w 6 tygodniu. W weekend wizyta w szpitalu, tabletki nie wyczyściły całości materiału i był konieczny zabieg łyżeczkowania.
Już przeżyliśmy swoją żałobę, cieszę się że najgorsze mam za sobą a teraz staram się myśleć pozytywnie.

Po takim zabiegu długo czekałyście, aby zacząć całą procedurę od nowa?

Muszę porozmawiać z lekarzem, ale chciałabym aby zlecił jakieś dodatkowe badania. Bardzo poważnie rozważam w następnej procedurze badanie zarodka/zarodków.

 

[Lilli2]

daj znać odrazu po wizycie, trzymam kciuki

Dziękuję
Nie dzwonili, bo hodowla jeszcze trwała.
Mamy ostatecznie dwa zamrożone zarodki, ale nie nadawały się, aby pobrać z nich materiał do badania.
Ogólnie są słabej jakości, 4CC i 4BC.

 

[morticia_adams]

Dziękuję
Nie dzwonili, bo hodowla jeszcze trwała.
Mamy ostatecznie dwa zamrożone zarodki, ale nie nadawały się, aby pobrać z nich materiał do badania.
Ogólnie są słabej jakości, 4CC i 4BC.

Już nie raz zostało pokazane, że nie można skreślać słabych zarodków Trzymam kciuki za siłacze!