reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2019!

Ja szyjki sobie sprawdzić nie umiem Ale też czytałam że powinna być wysoko i zamknięta na amen.
A bety boję się sprawdzać, bo czuję że będzie rozczarowanie. Wczoraj jeszcze mleczna dolina, a dziś w bieliźnie Sahara, cycki opadły, test sikany jedna krecha. Dzis 27dc ale się nie łudzę już
 
reklama
A na ile dni przed terminem @ wystąpiły u Ciebie zmiany? Przykro mi :( też mam podobną historię za sobą.
Nie poddałam się po stracie i lecimy dalej z przytulaniem :)
Ja mam cykle 29-30dni i od 16dc sprawdzałam codziennie i każdego dnia była już wysoko. Czyli wychodzi na to, że tak mniej więcej dwa dni po owu.
Ja szyjki sobie sprawdzić nie umiem Ale też czytałam że powinna być wysoko i zamknięta na amen.
A bety boję się sprawdzać, bo czuję że będzie rozczarowanie. Wczoraj jeszcze mleczna dolina, a dziś w bieliźnie Sahara, cycki opadły, test sikany jedna krecha. Dzis 27dc ale się nie łudzę już
Jak długie masz cykle? Test może wyjść pozytywny nawet dopiero po spodziewanym terminie @ także dopóki nie przyjdzie okres to się nie poddawaj :)
 
Jedyne co mnie pociesza jeszcze, to niebieska siateczka na piersiach. Zwłaszcza że nie tylko ja ją widzę - dwa dni temu syn mówi do mnie "mama, ble, ale masz żyły" :-) :)
 
Jedyne co mnie pociesza jeszcze, to niebieska siateczka na piersiach. Zwłaszcza że nie tylko ja ją widzę - dwa dni temu syn mówi do mnie "mama, ble, ale masz żyły" :-) :)
Każda z nas jest inna i będzie miała różnie nasilone objawy. Jak @ nie przyjdzie w terminie to znowu zrób test. Trzymam kciuki :)
 
U nas 6 cykl. Teoretycznie cykl super - 15dc taki rozrywajacy ból w jajniku, promieniujacy. Przytulanie przed i parę godzin po bólu, który odczytuję jako owulacje. (?) Testów owu w tym miesiącu nie robiłam.

Jestem tydzień przed ewentualnym okresem i dziś obudziłam się taka na maksa wkurzona z myślą, że się nie uda... odganiam te wszystkie myśli. Całe to staranie się to taki rollercoaster...
 
Czesc dziewczyny !
Juz troszke Was podczytuje przyszla pora sie przywitac :)
2 cykl staran z tym ze bez wiekszego napiecia, ale wiadomo pragnienie sie pojawilo.
Dzien owulacji zgadzal sie z wykresem (bol jajnika), przytulaski przed sama owulacja, piersi bola od 2 dni, pokazaly sie zylki, dziwne samopoczucie itd. ale sama wiem ze moge sie nakrecac. Wczoraj na wysokosci jajnika z tym ze odrobine blizej srodka poczulam klujace pulsowanie ktore trwalo chwilke, popoludniu powtorzylo sie ponowne, od wieczora przy szybszym podnoszednu/wstaniu czuje klucie w tym miejscu (nie zawsze) czy mam sie martwic?
Cykle 27 dni, termin @ niedziela.
20190827_163928.jpeg
 
U nas 6 cykl. Teoretycznie cykl super - 15dc taki rozrywajacy ból w jajniku, promieniujacy. Przytulanie przed i parę godzin po bólu, który odczytuję jako owulacje. (?) Testów owu w tym miesiącu nie robiłam.

Jestem tydzień przed ewentualnym okresem i dziś obudziłam się taka na maksa wkurzona z myślą, że się nie uda... odganiam te wszystkie myśli. Całe to staranie się to taki rollercoaster...
Rollercoaster to świetne określenie w tym cyklu u mnie również nie dało się nie odczuć że mam owulacje. Jajnik rwał jak zły.
Zatem trzymam kciuki! I życzę wytrwałości w oczekiwaniu na II kreseczki :)
 
reklama
Do góry