Witam Cię współczuję Ci ale wierzę mocno że nadejdzie dzień w którym doczekasz się swojej upragnionej fasolki. Każda z nas jest tu po przejściach mniejszych większych ale staramy się razem podtrzymywać się na duchu więc jeśli masz pytania czy cokolwiek innego to wal z mostuCześć dziewczyny!
Chciałabym do Was dołączyć. Staramy się z mężem mniej więcej od 10 miesięcy, z przerwami. Mam Hashimoto, cykle bezowulacyjne i najprawdopodobniej owulację (o ile jest) ok. 23 dc. W ciążę udało mi się zajść w pierwszym cyklu starań, niestety była to tylko ciąża biochemiczna. Po tym mieliśmy przerwę, w następnym cyklu pęcherzyk nie pękł, kolejne dwa cykle były bezowulacyjne. Od maja znów mieliśmy przerwę z uwagi na podróże zagraniczne. Ten cykl był pierwszym, w którym wznowiliśmy starania. Koło 16 dc na monitoringu cyklu była cisza na morzu, lekarka zdecydowała o włączeniu duphastonu w celu wywołania @, jednak poleciła przyjść 23dc sprawdzić czy nie tworzy się jakaś torbiel czynnościowa. W 23 dc niespodzianka, pęcherzyk 23mmx15mm, który gdzieś pomiędzy 23 dc a 25 dc sobie pękł (obstawiam 24 dc z uwagi na ból podbrzusza), co potwierdził lekarz na monitoringu owulacji w 26 dc. Teraz jestem w 36dc. Oczywiście zdążyłam u siebie zdiagnozować każdy możliwy objaw ciąży, a później go zanegować, popadając w euforie, a następnie w depresję. Dzisiaj na bieliźnie pojawiły się dosłownie 3-4 milimetrowe plamki krwi (klasyczna czerwień, jak najładniejsze lakiery do paznokci), oraz 2 mm plamka na papierze w tym samym kolorze, towarzyszy temu kremowy, białawy śluz, nie ma go znów za dużo. Poza tym nic, @ powinna być najprawodpodobniej w niedzielę. Dalej biorę duphaston, zgodnie z zaleceniem lekarza. Co do szyjki to ja nie potrafię tego dobrze zdiagnozować. Z testowaniem czekam do czwartku następnego, bo po przejściach z ciążą biochemiczną to wolę nie wiedzieć zbyt wcześnie (wykryłam ją dlatego, że w 42 dc nie miałam dalej @, nie wiem kiedy była owu, wydawało mi się, że spóźnia się już 2 tygodnie, byłam świeżo po odstawieniu anty po kilku latach). I tak tu przyszłam po słowa wsparcia, bo mi w sumie ciężko i wiem, że popadam w paranoję...
reklama
Spazientito
Fanka BB :)
Witam Cię współczuję Ci ale wierzę mocno że nadejdzie dzień w którym doczekasz się swojej upragnionej fasolki. Każda z nas jest tu po przejściach mniejszych większych ale staramy się razem podtrzymywać się na duchu więc jeśli masz pytania czy cokolwiek innego to wal z mostu
Dziękuję :-) Jedyne co mnie męczy to to co oznacza to plamienie, ale myślę, że to wróżenie z fusów na tym etapie. Nigdy tak nie miałam przed @, od razu z grubej rury było i kolor też inny. Fakt faktem, że biorę ten Duphaston i może to też coś tam zmienia.
Ja zazwyczaj mam 6dni A przed urodzeniem dziecka miałam 7-8 dni nawet. Ale wiele bym oddala gdyby miały trwać tylko 4Rety. 4dc i @na finiszu. Boże co ja bym oddała żeby mieć takie okresy. Jak ja Wam zazdroszczę że macie tak krótko normalnie Wam zazdroszcze
KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 106
Hej. Niby dupek wstrzymuje okres do czasu odstawienia. A powiedz mi jak to było z tą ciąża biohemiczna. Sprawdziłas, była niby ciąża i przyszedł okres tak?Dziękuję :-) Jedyne co mnie męczy to to co oznacza to plamienie, ale myślę, że to wróżenie z fusów na tym etapie. Nigdy tak nie miałam przed @, od razu z grubej rury było i kolor też inny. Fakt faktem, że biorę ten Duphaston i może to też coś tam zmienia.
Spazientito
Fanka BB :)
Hej. Niby dupek wstrzymuje okres do czasu odstawienia. A powiedz mi jak to było z tą ciąża biohemiczna. Sprawdziłas, była niby ciąża i przyszedł okres tak?
Z duphastonem nie do końca tak jest, raz zaczęła mi się @ w 7 dniu brania dupka. Lekarka mi powiedziała, że @ spokojnie może przyjść w trakcie brania duphastonu.
Z ciążą biochemiczną było to bardziej skomplikowane - w 35 dc zrobiłam test był negatywny. Ja wtedy byłam przekonana, że nie jestem w ciąży, więc postanowiłam poczekać jeszcze tydzień i umówić się do lekarza żeby wywołać @. Na wszelki wypadek zrobiłam test w 42 dc i wyszła bardzo blada druga kreska. Rano pojechałam na krew i beta HCG wyszło coś ok. 80. Później przez 3 dni ładnie wzrastało, następnie przyhamowało i spadło. Zrobiłam jeszcze raz, było jeszcze niższe. Odstawiłam duphaston i luteinę, krwawienie pojawiło się po paru dniach. Generalnie od testu pozytywnego do krawienia minęły 2 tygodnie.
KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 106
A zaczyna cię się normalnie i kończy normalnie? Bo u mnie są takie jednorazowe plamienia z 3 dni potem krwawienie okres z 5-6 dni i potem się zmniejsza i takie plamienie i koniec. I w sumie wychodzi z 10-12 dniJa zazwyczaj mam 6dni A przed urodzeniem dziecka miałam 7-8 dni nawet. Ale wiele bym oddala gdyby miały trwać tylko 4
KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 106
No widzisz a ja zawsze dostaje krwawienia w 6-7 dniu brania dupka więc mi lekarka kazała go odstawić, że ten dupek raczej mi nie pomaga i bez sensu go brać. Więc po takich trzech cyklach gdzie nie wytrzymałam całe 10 dni na dupku, nie wzięłam w kolejnym cyklu i już drugi raz taka sytuacja że wydłużył mi się cykl. Jestem teraz w cyklu bez dupka i jakimś cudem nie miałam obfitych plamień w cyklu tylko trwał 37 dni. I 5 ostatnich dni cyklu były plamienia. I dopiero 38 dnia okres.Z duphastonem nie do końca tak jest, raz zaczęła mi się @ w 7 dniu brania dupka. Lekarka mi powiedziała, że @ spokojnie może przyjść w trakcie brania duphastonu.
Z ciążą biochemiczną było to bardziej skomplikowane - w 35 dc zrobiłam test był negatywny. Ja wtedy byłam przekonana, że nie jestem w ciąży, więc postanowiłam poczekać jeszcze tydzień i umówić się do lekarza żeby wywołać @. Na wszelki wypadek zrobiłam test w 42 dc i wyszła bardzo blada druga kreska. Rano pojechałam na krew i beta HCG wyszło coś ok. 80. Później przez 3 dni ładnie wzrastało, następnie przyhamowało i spadło. Zrobiłam jeszcze raz, było jeszcze niższe. Odstawiłam duphaston i luteinę, krwawienie pojawiło się po paru dniach. Generalnie od testu pozytywnego do krawienia minęły 2 tygodnie.
Spazientito
Fanka BB :)
No widzisz a ja zawsze dostaje krwawienia w 6-7 dniu brania dupka więc mi lekarka kazała go odstawić, że ten dupek raczej mi nie pomaga i bez sensu go brać. Więc po takich trzech cyklach gdzie nie wytrzymałam całe 10 dni na dupku, nie wzięłam w kolejnym cyklu i już drugi raz taka sytuacja że wydłużył mi się cykl. Jestem teraz w cyklu bez dupka i jakimś cudem nie miałam obfitych plamień w cyklu tylko trwał 37 dni. I 5 ostatnich dni cyklu były plamienia. I dopiero 38 dnia okres.
U mnie branie dupka było podyktowane cyklami bezowulacyjnymi. Przy czym przy braniu duphastonu tylko jeden raz miałam sytuację z @ w 7 dniu brania, tak to zawsze było to po kilku dniach od odstawienia, czasem nawet 7-8 dzień po odstawieniu. I nigdy, przenigdy nie miałam plamień przed @, czy na duphastonie czy bez. Zawsze jak @ to @, orkiestra od razu grała na full, łącznie z mocnymi bólami. Teraz dosłownie kilka kropek, zero bólu, było to kilka godzin temu i teraz już nic. A Ty pewnie miałaś późną owulację, tak, jak ja.
Fado123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2019
- Postów
- 6 828
A czy lekarz nie proponował Ci stymulacji owulacji ?? moja koleżanka ma policystyczne jajniki , okres co 40 -50 dni ,bezowulacyjne , lekarz zastosował stymulację i w 1 cyklu zaszła w ciąże , mała ma już 9 miesięcyU mnie branie dupka było podyktowane cyklami bezowulacyjnymi. Przy czym przy braniu duphastonu tylko jeden raz miałam sytuację z @ w 7 dniu brania, tak to zawsze było to po kilku dniach od odstawienia, czasem nawet 7-8 dzień po odstawieniu. I nigdy, przenigdy nie miałam plamień przed @, czy na duphastonie czy bez. Zawsze jak @ to @, orkiestra od razu grała na full, łącznie z mocnymi bólami. Teraz dosłownie kilka kropek, zero bólu, było to kilka godzin temu i teraz już nic. A Ty pewnie miałaś późną owulację, tak, jak ja.
reklama
Spazientito
Fanka BB :)
A czy lekarz nie proponował Ci stymulacji owulacji ?? moja koleżanka ma policystyczne jajniki , okres co 40 -50 dni ,bezowulacyjne , lekarz zastosował stymulację i w 1 cyklu zaszła w ciąże , mała ma już 9 miesięcy
Jak najbardziej, miałam zacząć brać clo od następnego cyklu. Tylko, że po drodze przytrafiła się owulacja i teraz czekam na @, albo i nie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
1
- Odpowiedzi
- 46 tys
- Wyświetleń
- 2M
W
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 515 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: