reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2019!

No my tez już na całość idziemy od 7cykli także tylko ten czas goni. A im bardziej goni tym bardziej mnie stresuje i smuci każda @.
Również życzę Ci powodzenia :)
Nam udało się za pierwszym razem, ale straciłam tą ciąże... Teraz @ ale nie nastawiam się, jest stres, zebym znowu nie poronila, ale jak nie zaskoczy, to pewnie też będzie przykro... Ech, wszędzie stres, uda się stres, nie uda też...
 
reklama
Nam udało się za pierwszym razem, ale straciłam tą ciąże... Teraz @ ale nie nastawiam się, jest stres, zebym znowu nie poronila, ale jak nie zaskoczy, to pewnie też będzie przykro... Ech, wszędzie stres, uda się stres, nie uda też...
To wspaniale że od razu zaskoczyło:) jest więc duża szansa że się uda szybko zajść w kolejna. A jesteś pod opieką jakiegoś dobrego lekarza ? Wiadomo czemu straciłaś? W którym tyg?
 
To wspaniale że od razu zaskoczyło:) jest więc duża szansa że się uda szybko zajść w kolejna. A jesteś pod opieką jakiegoś dobrego lekarza ? Wiadomo czemu straciłaś? W którym tyg?
Tak, mam bardzo kompetentnego lekarza. Prowadził moja pierwsza ciąże, ufam mu i jestem pod jego opieka od samego poczatku, odkad zaczęłam współżyc ;)
Chociaż przy tej utraconej ciąży na początku trafiłam na innego, bo mój byl niedostępny, koszmar, nigdy więcej a też prywatnie. Do swojego trafiłam już z martwym dzieckiem...
Nie wiadomo, nie bylo akcji serca w 7 tyg a poronilam w 11 tyg. bez zabiegu i farmakologii. Pierwsza strata, wierzę, że to był nieszczęśliwy przypadek. Chociaż z tyłu glowy mam swój wiek, 35l. po tej stracie dopiero odczulam swój wiek i poczulam sie staro... ale, chce spróbować znowu... jeżeli znowu się nie uda, poddam sie, bo nie dam rady psychicznie. Zajść się udało, tylko dalej już się nie udało... Widocznie mam mieć jedno dziecko.
 
Tak, mam bardzo kompetentnego lekarza. Prowadził moja pierwsza ciąże, ufam mu i jestem pod jego opieka od samego poczatku, odkad zaczęłam współżyc ;)
Chociaż przy tej utraconej ciąży na początku trafiłam na innego, bo mój byl niedostępny, koszmar, nigdy więcej a też prywatnie. Do swojego trafiłam już z martwym dzieckiem...
Nie wiadomo, nie bylo akcji serca w 7 tyg a poronilam w 11 tyg. bez zabiegu i farmakologii. Pierwsza strata, wierzę, że to był nieszczęśliwy przypadek. Chociaż z tyłu glowy mam swój wiek, 35l. po tej stracie dopiero odczulam swój wiek i poczulam sie staro... ale, chce spróbować znowu... jeżeli znowu się nie uda, poddam sie, bo nie dam rady psychicznie. Zajść się udało, tylko dalej już się nie udało... Widocznie mam mieć jedno dziecko.
Bardzo mi przykro.. poronienia zdarzają się często i nawet u zdrowych kobiet. Lekarze nie zawsze wiedzą dlaczego tak się stało...wierze ze tak miało być..
Ja często mam takie myśli że może już mi nie dane jest być mama po raz drugi i że muszę się z tym pogodzić.....Ale jak wkraczają dni płodne to od razu zapala mi się lampka i nadzieja że to może tym razem. Koleżanki i sąsiadki w ciąży napedzaja do działania. Jedna z nich starała się o ciążę 3 lata!!!3lata mleczarni,nerwów, chodzenia po lekarzach... Dopiero inseminacja pomogła. Po 2 latach zaciazyla drugi raz nie planując w ogóle ciąży. Po prostu nie było ciśnienia i się udało:)
 
Coś mnie chyba rozkłada [emoji24] podwyższona temperatura i gardło drapie. I najchętniej bym ciągle spała [emoji853] czekam jak mój wróci od siebie z pracy i go zostawię chyba w sklepie a pojadę do mamy się przespać bo nie widzę na oczy
Odpocznij koniecznie, koniecznie herbata z miodem i Malinka albo syropem z czarnego bzu, kanapki z czosnkiem i cebula.... :D smierdzaco, ale pomoże. Mi jeszcze herbatki z lipy pomagają.
 
Bardzo mi przykro.. poronienia zdarzają się często i nawet u zdrowych kobiet. Lekarze nie zawsze wiedzą dlaczego tak się stało...wierze ze tak miało być..
Ja często mam takie myśli że może już mi nie dane jest być mama po raz drugi i że muszę się z tym pogodzić.....Ale jak wkraczają dni płodne to od razu zapala mi się lampka i nadzieja że to może tym razem. Koleżanki i sąsiadki w ciąży napedzaja do działania. Jedna z nich starała się o ciążę 3 lata!!!3lata mleczarni,nerwów, chodzenia po lekarzach... Dopiero inseminacja pomogła. Po 2 latach zaciazyla drugi raz nie planując w ogóle ciąży. Po prostu nie było ciśnienia i się udało:)
Tak, jesteśmy zdrowi, po prostu zdarzyło się... Jeżeli nie zajdę i nie urodze, trudno, mam jedno dziecko i tak widocznie ma być, daje sobie maksymalnie rok... chociaż po poronieniu chciałabym jeszcze mieć i nawet dwójkę ;) tak sie porobilo :D
Ja też mam dużo osób w otoczeniu, które niedawno urodziły, wszystkie w moim wieku ;) ale bez ciśnienia, że tez muszę, chociaż chcę :) ale oczywiście dni płodne są liczone :D i jest plan oczywiście, ze juz sex tylko bez zabezpieczenia :D :D :D
 
Oj nie wiem czy dam radę kanapkę z czosnkiem zjeść [emoji23] na samą myśl mi niedobrze [emoji28] odpoczynek się przyda ale dopiero w niedzielę będę miała czas na słodkie lenistwo. [emoji6]
Odpocznij koniecznie, koniecznie herbata z miodem i Malinka albo syropem z czarnego bzu, kanapki z czosnkiem i cebula.... :D smierdzaco, ale pomoże. Mi jeszcze herbatki z lipy pomagają.
 
reklama
Rany tyle czasu krwawisz ? czy to normalne? uważam że zacznij liczyć od 1 dnia krwawienia ,masakra współczuję takiej huśtawki , ale przyciśnij lekarza żeby zrobił coś żeby te cykle były w miarę normalne
Zawsze tak miałam. Średnio 10 dni. Ostatnio wydłużyły się do 14. W zeszlym cyklu miałam TYLKO!!!! 8 DNI. I bylo to dla mnie coś wspaniałego. Po tym od razu działaliśmy, owu była. Ciąży nie ma :( tylu lekarzom mówiłam nikt nie widzi w tym tragedii. No tak jak teraz. Dziś zwiększyło mi się sporo krwawienie. A poprzedzone to było 5 dni plamień. I teraz okres z 10 dni. A może i dłużej. I tyle czasu to trwa...
 
Do góry