reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2018

Hej Wam! Nie czytałam poprzednich stron ale dziękuję, że o mnie pytacie, jest to bardzo miłe.
Co do psa, dziwna sytuacja. Bawiłam się z nim zabawką, zaczął ją jeść i to dosłownie, chciałam mu ją zabrać ale tak powoli i delikatnie mu tłumacząc (pomimo, że wcześniej normalnie dał sobie zabrać śmieci z pyska) no i chyba mu się to nie spodobało i rzucił się na rękę. Także niestety sama sobie jestem winna... Potem rzucił się na kota bo ona na niego skoczyła jak zaczął mnie gryźć. Gdyby nie Muffinka może byłoby ze mną gorzej.
Dzisiaj wrócił mi humor, wczoraj jak już wróciłam ze szpitala to płakałam pół dnia, a od czasu tego horroru do powrotu do domu nie uroniłam ani jednej łzy. Psa zabrał OTOZ Animals z Tczewa. Mają go zbadać i poddać obserwacji, inne stowarzyszenie dzwoniło wczoraj, że ponoć się znaleźli właściciele. Jestem w szoku, przeżyłam horror... Boję się teraz nawet własnego psa... A moja kotka zasługuje na medal.
Medal dla Muffinki za takie zachowanie :). Nie bój się swojego psa. Tamten poprostu nie ufał ci i nigdy nie wiadomo co takiemu strzeli do głowy. Wracaj szybko do sprawności!
 
reklama
Cześć kochane
Pozwolę sobie do Was dołączyć.
Jestem z moim TŻ razem od ponad 10 lat. Do tej pory zawsze uważaliśmy bo cały czas nie było dobrego czasu na bobo ale pod koniec roku zaszeleliśmy. A co ma być to będzie. To był 13 dzień cyklu ( które z reguły trwaja u mnie od 26 do 29 dni). Dziś jest 31 dzień. @nadal nie ma. Mam bardzo podrażnione piersi i bóle w podbrzuszu a do tego potok białego śluzu. I chyba sie obawiam zrobić test.
Testuj! Powodzenia i trzymamy kciuki :). I daj koniecznie znać!
 
Hej, dziewczyny...długo się zastanawiam czy napisać. Tak jak Wy staram się o maleńki cud w brzuszku. Z racji tego, że się nie znamy to jest mi łatwiej:) więc króciutko- jestem w związku z mężem od 6 lat...mąż ma z pierwszego małżeństwa 1 dziecko- cudowną córeczkę. Z jego byłą żoną mamy kontakt - baaaaardzo dobry, dogadujemy się co do opieki itp. Od około 2 lat ( z delikatnymi przerwami) staramy się o naszą dzidzię...niestety myślę, że coś jest nie tak...maż ma obecnie 35 lat, ja 30 lat....mężyk ma 1 dziecko z poprzedniego małżeństwa....ale mimo jakiś starań ( z przerwami) dzidzi.........nadal nie widać....myślę sobie,, Ej....zdrowi jesteśmy, mąż ma dziecko z poprzedniego małżeństwa...czemu nie....''..Mimo to, że widać nic.... Moja siostra o rok starsza jest w ciąży z dzieckiem! W pracy jak była wigilia świąteczno-pracownicza to koleżanka z wydziału powiedziała, że jest w ciąży...jest nas w wydziale 3...ale ona w wieku około 40 zaszła ponownie...jasne , że jej pogratulowałam...ale to nie była ja...nawet kupując na święta prezenty dla chrześniaków itp. byłam porostu smutna...Przez ostatnie 5 lat pracowałam w stresie...teraz pracuję w biurze i czuję ulgę psychiczną, ale mimo to 2 kresek brak.. Napisałam do Was bo się staram- bo chcę zostać matką-bo będę opiekować się i kochać najmocniej na świecie. Nie znam Was...i może dlatego ta rozmowa jest taka dla mnie ważna....taka bezstresowa...myślę, że dla większości też... nasze forum mimo wszytko daje prostu nadzieję.....Dziewczyny zaczynam z Wami- jestem w Wami:*
Witaj. Fajnie, ze napisałaś. Tutaj wspieramy się, pocieszamy, nawzajem sobie kibicujemy i trzymamy kciuki. Więc jak tyle nas będzie trzymać, to na pewno i tobie wkoncu się uda!
Tak jak już nie raz było tu pisane, że niestety wszystko jest w głowie. Im bardziej chcesz, tym bardziej nie ma. Musisz tylko znaleźć sposób. A byłaś przebadana?
 
cześc dziewczyny próbuje nadrobić co się działo na forum ale jest tego dość dużo, mnie niestety w tym miesiącu nie udało się zajść, czuje jak zbliża się @, do lekarza na wizytę nie udało mi się umówić bo jest na urlopie, dopiera gdzieś po @ będę mogła się wybrać, a szczerze to ciekawe jestem jak badania by wyszły.
Witam wszystkie nowe dziewczyny i mam nadzieję że i Wam uda się bezproblemowo powiększyć rodzinę :)
 
Hej dziewczynkii u mnie 19 dc i prawdopodobnie 1 dpo :) wczoraj byl lekki skok temeratury, dzisiaj podwyzszona dalej, ale pierwszy raz mierze wiec zobaczymy co bedzie przez kolejne dni. Wczoraj zakonczylismy maraton. :D

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
 
hej dziewczyny,
jestem mamą, postanowiliśmy w tym roku dać naszemu synowi rodzeństwo...no właśnie ostatnim razem zajęło nam to ponad rok. Długi rok oczekiwań i stresu, wyczekiwań. Obiecałam sobie, że teraz podejdę do tego na luzie, nie będę liczyć, kupować testów na owulację, chodzić na usg sprawdzać czy występuję u mnie owulacja, podjadać kapsułek z wiesiołka itp.
Noi właśnie kończy mi się miesiączka a ja zaczynam wariować, że pewno znowu się nie uda, że będzie to trwało, chce aby seks był przyjemnością, a nie był bo to ten czas bo teraz trzeba. Poprzednim razem udało się faktycznie wtedy kiedy odpuściłam totalnie, kiedy zajęłam się zupełnie czymś innym i zupełnie się tego nie spodziewałam. Jak robić, czekać i nie wariować? Jak uwolnić głowę?
 
hej dziewczyny,
jestem mamą, postanowiliśmy w tym roku dać naszemu synowi rodzeństwo...no właśnie ostatnim razem zajęło nam to ponad rok. Długi rok oczekiwań i stresu, wyczekiwań. Obiecałam sobie, że teraz podejdę do tego na luzie, nie będę liczyć, kupować testów na owulację, chodzić na usg sprawdzać czy występuję u mnie owulacja, podjadać kapsułek z wiesiołka itp.
Noi właśnie kończy mi się miesiączka a ja zaczynam wariować, że pewno znowu się nie uda, że będzie to trwało, chce aby seks był przyjemnością, a nie był bo to ten czas bo teraz trzeba. Poprzednim razem udało się faktycznie wtedy kiedy odpuściłam totalnie, kiedy zajęłam się zupełnie czymś innym i zupełnie się tego nie spodziewałam. Jak robić, czekać i nie wariować? Jak uwolnić głowę?
Witaj. Trzeba miec naprawde silna psychike, zeby przestac myslec o planowaniu ciazy. Ja sobie caly czas powtarzam, ze "w tym cyku podejde do tego na luzie" hehe, a za kazdym razem jest coraz gorzej. Ja jednak dochodze do wniosku, ze nie dam rady bez testow owu i obserwacji cyklu, bo przynajmniej wiem, ze np owulacja byla. A gdybym tegi nie kontrolowala, to pozniej wariowalabym jeszcz bardziej. Przynajmniej ja tak mam :)

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
 
hej dziewczyny,
jestem mamą, postanowiliśmy w tym roku dać naszemu synowi rodzeństwo...no właśnie ostatnim razem zajęło nam to ponad rok. Długi rok oczekiwań i stresu, wyczekiwań. Obiecałam sobie, że teraz podejdę do tego na luzie, nie będę liczyć, kupować testów na owulację, chodzić na usg sprawdzać czy występuję u mnie owulacja, podjadać kapsułek z wiesiołka itp.
Noi właśnie kończy mi się miesiączka a ja zaczynam wariować, że pewno znowu się nie uda, że będzie to trwało, chce aby seks był przyjemnością, a nie był bo to ten czas bo teraz trzeba. Poprzednim razem udało się faktycznie wtedy kiedy odpuściłam totalnie, kiedy zajęłam się zupełnie czymś innym i zupełnie się tego nie spodziewałam. Jak robić, czekać i nie wariować? Jak uwolnić głowę?
Witaj :) to że pierwszym razem to długo zeszło to nie znaczy że i teraz tak będzie :)
Z synem w ciążę zaszłam w 13cs :) teraz 3cs :)
Trzymam kciuki żebyś szybko ujrzała wymarzone dwie kreski :*

ckai9jcgk10emd23.png


mhsv15nmhdmpbr2g.png
 
reklama
Do góry