- Dołączył(a)
- 12 Październik 2017
- Postów
- 12 351
U mnie w domu zawsze byla zywa choinka, najczesciej wycinana albo wykopywana z zasobow ogrodowych
i nigdy jej specjalnie nie pielegnowalismy. Jesli ucieta, to do wielkiej donicy z ziemia, zeby utrzymala ciezar i do pokoju. Niektorzy radza, zeby robic okres adaptacji w jakimś chlodniejszym pomieszczeniu w domu, zeby drzewko szoku nie doznalo, ale u nas tego nigdy nie było
a choinka stoi zawsze kolo grzejnika i jak sie ją ubiera w wigilie tak stoi do gromnicznej
igieł triche jest, ale nie zdarzylo sie jeszcze, zeby wylysiala
W ubieglym roku mieliśmy jodelke, cięta. Stala grzecznie, nikt jej bardzo nie dotykal, igiel sladowe ilosci. Tylko podlewalam raz ma jakis czas wodą i tyle
W ubieglym roku mieliśmy jodelke, cięta. Stala grzecznie, nikt jej bardzo nie dotykal, igiel sladowe ilosci. Tylko podlewalam raz ma jakis czas wodą i tyle