reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2018

@monis36 ja zaczynam brac Inofolic aby zobaczyć upragnione dwie kreski

Napisane na telefonie SONY w aplikacji BabyBoom
Hej!
Dzis mialam ovulation scani lekarz mowi ze jest ok, jedno dojrzale jajeczko a drugie prawie dojrzale i ze mamy dzialac dzis i jutro to moze sie w koncu uda z tym ze nie dal mi nic na pekniecie co mnie troszke marwi ale moze natura sama mnie wspomoze (przynajmniej mam taka nadzieje)
 
reklama
Hej... u mnie dzisiaj ciezka noc, problemy rodzinne.. bylam zmuszona wziac urlop bo zasnwlam.o 5 nad ranem i to doslownie na moment :( umowilam sie dzisiaj na 25.07 na wizyte do gina, to bedzie 10 dzien cyklu, zobaczymy co powie. Milego dnia wszystkim :*

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
 
@monia, dzięki, będę zaglądać i tutaj :)
Co do monitoringu owulacji to bardzo dobre wiadomości! Trzymam kciuki :) Ja wiem, że mało kiedy wcześniej miałam owulację, więc dostałam clo na wspomaganie.

Cześć dziewczyny! Za namową dołączam i tutaj do Was... Jestem pod koniec pierwszego cyklu z clo + estrofem + duphaston. Mam cały zestaw problemów hormonalnych, w tym pcos.

Jutro idę zrobić betę, żeby na środę do lekarza mieć jakieś konkrety. Aczkolwiek raczej nie spodziewam się pozytywnych wiadomości, czuję się jak na normalny okres [emoji17]



Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@monia, dzięki, będę zaglądać i tutaj :)
Co do monitoringu owulacji to bardzo dobre wiadomości! Trzymam kciuki :) Ja wiem, że mało kiedy wcześniej miałam owulację, więc dostałam clo na wspomaganie.

Cześć dziewczyny! Za namową dołączam i tutaj do Was... Jestem pod koniec pierwszego cyklu z clo + estrofem + duphaston. Mam cały zestaw problemów hormonalnych, w tym pcos.

Jutro idę zrobić betę, żeby na środę do lekarza mieć jakieś konkrety. Aczkolwiek raczej nie spodziewam się pozytywnych wiadomości, czuję się jak na normalny okres [emoji17]



Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom

Cześć! Ja też mam na 99% PCOS , póki co stwierdzone przez kilku lekarzy na podstawie badania USG. Czy mogłabyś mi napisać jak wyglądało od początku do końca stwierdzenie na 100% PCOS? Jak wyglądało leczenie?
 
@Migdalove - "zespół wielotorbielowatych jajników", więc jak nazwa wskazuje to zbiór jakiś tam różnych objawów składających się na pcos. Nie każdy przypadek jest taki sam. Ja na początku też zaprzeczałam pcos, aż w końcu lekarz mi to wytłumaczył. U mnie sprawa wygląda tak, że mam strasznie nieregularne miesiączki (cykle po 90 dni i więcej), insulinooporność (stąd też problemy z wagą), podniesiony androstendion, ale testosteron w normie - dlatego długo pcos u mnie nie był zdiagnozowany. Do tego przy badaniach usg nie wychodziły torbiele na jajnikach, ale nie wykluczone, że czasem się pojawiają. USG miałam w sumie wtedy raz do roku.
Leczenie? Lekarz, któremu w końcu ufam, dopiero kilka miesięcy temu postawił mi tę diagnozę i jako leczenie mam clo + estrofem + duphaston. To jest wersja leczenia na starających się. Dla nie-starających się pozostaje chyba tylko antykoncepcja hormonalna, żeby wyciszyć jajniki.

Znam kilka osób z pcos i u każdej trochę inaczej to wygląda...

A jak i Ciebie wygląda leczenie i staranka? :) Buźka ;*
 
@Migdalove - "zespół wielotorbielowatych jajników", więc jak nazwa wskazuje to zbiór jakiś tam różnych objawów składających się na pcos. Nie każdy przypadek jest taki sam. Ja na początku też zaprzeczałam pcos, aż w końcu lekarz mi to wytłumaczył. U mnie sprawa wygląda tak, że mam strasznie nieregularne miesiączki (cykle po 90 dni i więcej), insulinooporność (stąd też problemy z wagą), podniesiony androstendion, ale testosteron w normie - dlatego długo pcos u mnie nie był zdiagnozowany. Do tego przy badaniach usg nie wychodziły torbiele na jajnikach, ale nie wykluczone, że czasem się pojawiają. USG miałam w sumie wtedy raz do roku.
Leczenie? Lekarz, któremu w końcu ufam, dopiero kilka miesięcy temu postawił mi tę diagnozę i jako leczenie mam clo + estrofem + duphaston. To jest wersja leczenia na starających się. Dla nie-starających się pozostaje chyba tylko antykoncepcja hormonalna, żeby wyciszyć jajniki.

Znam kilka osób z pcos i u każdej trochę inaczej to wygląda...

A jak i Ciebie wygląda leczenie i staranka? :) Buźka ;*
Czym jest pcos to dobrze wiem, myślę, że aż za dobrze. Objawy mam praktycznie wszystkie, nie wiem tylko jakie mam wyniki krwi pod tym kątem, bo jeszcze żaden lekarz nie pokierował mnie na nie. Aktualnie u mnie 73 dzień cyklu, miewam właśnie takie bardzo długie cykle i myślę bezowulacyjne. Starania póki co są bezowocne. 2 lata temu byłam w ciąży pozamacicznej.W środę idę do nowego lekarza, zajmuje się on leczeniem niepłodności. Poprzedni lekarz po diagnozie na podstawie samego usg zalecił mi Ovarin, no i wtedy nawet zdarzył mi się cykl 25 i 28 dniowy.
 
@Migdalove - ciesz się, że masz bardziej książkowy przebieg pcos - wtedy możliwe jest szybsze zdiagnozowanie i ogarnięcie problemu. Mnie już inni lekarze na in vitro wysyłali, bo wykluczali pcos (bo jajniki spoko na usg, testosteron spoko, brody nie mam - chociaż z włoskami mam problem;/). A czas, zwłaszcza przy staraniach, jest na wagę złota :) Jednak ja jestem niestety z gatunku tych, co kierują się swoją intuicją i na żadne in vitro nie poszłam.

Też mam Ovarin - fajnie, że u Ciebie takie skutki odniósł. A teraz ten cykl długi też masz z Ovarinem?

Powiem Ci jeszcze odnośnie długich cykli, że z tego, co rozumiem, to cykle są długie właśnie jak nie ma owulacji. Bo jak pęknie pęcherzyk - wydziela się progesteron, który popycha wtedy kolejne klocki domina i dochodzi do okresu. Dłuższy czas biorę metforminę na moją insulinooporność i od tego momentu owulacja czasem mi się pojawiała, czułam ją bardzo dobitnie. I za każdym razem, gdy czułam owulację, mijało dokładnie 14 dni i był okres.

Jeśli chodzi o badania to pomęcz lekarza o info co zbadać dokładnie. Ja robiłam LH i FSH (ważny jest ich stosunek), testosteron i androstendion. Progesteron robiłam na potwierdzenie, czy była owulacja. Może to coś Ci pomoże :)

A jakie dokładnie masz pcosowe-problemy poza długimi cyklami i torbielami?
 
@Migdalove - ciesz się, że masz bardziej książkowy przebieg pcos - wtedy możliwe jest szybsze zdiagnozowanie i ogarnięcie problemu. Mnie już inni lekarze na in vitro wysyłali, bo wykluczali pcos (bo jajniki spoko na usg, testosteron spoko, brody nie mam - chociaż z włoskami mam problem;/). A czas, zwłaszcza przy staraniach, jest na wagę złota :) Jednak ja jestem niestety z gatunku tych, co kierują się swoją intuicją i na żadne in vitro nie poszłam.

Też mam Ovarin - fajnie, że u Ciebie takie skutki odniósł. A teraz ten cykl długi też masz z Ovarinem?

Powiem Ci jeszcze odnośnie długich cykli, że z tego, co rozumiem, to cykle są długie właśnie jak nie ma owulacji. Bo jak pęknie pęcherzyk - wydziela się progesteron, który popycha wtedy kolejne klocki domina i dochodzi do okresu. Dłuższy czas biorę metforminę na moją insulinooporność i od tego momentu owulacja czasem mi się pojawiała, czułam ją bardzo dobitnie. I za każdym razem, gdy czułam owulację, mijało dokładnie 14 dni i był okres.

Jeśli chodzi o badania to pomęcz lekarza o info co zbadać dokładnie. Ja robiłam LH i FSH (ważny jest ich stosunek), testosteron i androstendion. Progesteron robiłam na potwierdzenie, czy była owulacja. Może to coś Ci pomoże :)

A jakie dokładnie masz pcosowe-problemy poza długimi cyklami i torbielami?
Ovarinu już nie biorę jakiś niecały rok, wtedy miałam problemy i nie chciałam na tamten czas mieć dziecka więc nie chciałam też być płodna... A co mi się dzieje, hm... Zacznijmy od początku - nieregularne cykle 35-70 dniowe, wiadomo brak owulacji, nadmierne owłosienie (broda też mi nie rośnie na szczęście aczkolwiek jak na kobietę to jednak mam zbyt obfite, ciemne i twarde owłosienie, ale wąsik mam :( o tyle dobrze, że miękki i nie jest strasznie widoczny), trądzik, problemy ze skórą (bardzo tłusta cera), 'otyłość brzuszna', poza brzuchem jestem w miare szczupła mam 155cm wzrostu i ważę 53kg, gdzie kiedyś warzyłam ok 7kg mniej, bardzo bardzo długi PMS to chyba najbardziej mnie męczy, kilka lat temu moje wyniki TSH pokazały niedoczynność tarczycy, ostatnie badania już tego nie potwierdziły. Także u mnie burza hormonalna...
 
@Migdalove - rozumiem Cię ;* głowa do góry! Ogarniecie to z lekarzem :) Wierzę, że optymizm to ważny element każdego leczenia :)
Też mam problem z włoskami, trochę pod baczkami z boku twarzy i wąsik, z którym non stop walczę...

Podpytaj lekarza jeszcze o metforminę, jest skuteczna przy PCOS i w niektórych przypadkach ponoć przywraca owulację, reguluje metabolizm itp. Z wagą też trochę pomaga :) Ja mam dużo większy problem z wagą, powoli z tym walczę, ale to jest straszna walka :(
 
reklama
@Migdalove - rozumiem Cię ;* głowa do góry! Ogarniecie to z lekarzem :) Wierzę, że optymizm to ważny element każdego leczenia :)
Też mam problem z włoskami, trochę pod baczkami z boku twarzy i wąsik, z którym non stop walczę...

Podpytaj lekarza jeszcze o metforminę, jest skuteczna przy PCOS i w niektórych przypadkach ponoć przywraca owulację, reguluje metabolizm itp. Z wagą też trochę pomaga :) Ja mam dużo większy problem z wagą, powoli z tym walczę, ale to jest straszna walka :(
W moim przypadku wystarczy trochę ćwiczeń, jeżdżenia na rowerze i problem znika, jeździłam ostatnio do stadniny koni, 5km w jedną stronę rowerem, tam praca fizyczna, jazda konno i zgubiłam w tydzień 3kg, ale jak znowu siedzę w domu to wróciły kilogramy, po prostu systematyczność ćwiczeń u mnie by wystarczyła. Mi już nie chodzi o kilogramy jak o mięśnie, żeby przybrać, zrobić lekką rzeźbę ale muszę się sama kopnąć w tyłek, ruch też by pomógł przy staraniach. Tylko jak człowiek ma ogrom zmartwień to i chęci nie ma, samozaparcia.
Mam nadzieję, że tym razem trafię na dobrego lekarza.
A tak wygląda wynik ostatniego usg. 05.07.2017 - 61 dzień cyklu
akdja.jpeg
 

Załączniki

  • akdja.jpeg
    akdja.jpeg
    290,1 KB · Wyświetleń: 1 746
Do góry