reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2018

@Migdalove - no nieeeeee, taka szczęściara ... :szok: fajnie! :D Ja to o każde pół kilo walczę heroicznie. Problem taki, że nie jestem sportowym typem, a i praca siedząca... Więc walczę najbardziej ograniczaniem żarełka :)

Uśmiechnij się, złap trochę optymizmu! Chorobą się też nie martw, daj poprowadzić się lekarzowi. Skoro wiesz już, co Ci jest, to to pół sukcesu :)
Mnie też czasem doły łapią, jednak stwierdziłam, że jeśli nie uda mi się zajść w ciążę, to będę się realizować inaczej. Nie mam takiego prokreacyjnego parcia dla samego przekazania genów (zresztą nie są one takie najlepsze:p). Zawsze w grę dla mnie wchodzi adopcja... Nie wiem jedynie co na to mój mąż... faceci to mają inne podejście... ja zaś jestem taka opiekuńcza, zopiekowałabym się wszystkim, co się rusza ... :errr:
 
reklama
@Migdalove - no nieeeeee, taka szczęściara ... :szok: fajnie! :D Ja to o każde pół kilo walczę heroicznie. Problem taki, że nie jestem sportowym typem, a i praca siedząca... Więc walczę najbardziej ograniczaniem żarełka :)

Uśmiechnij się, złap trochę optymizmu! Chorobą się też nie martw, daj poprowadzić się lekarzowi. Skoro wiesz już, co Ci jest, to to pół sukcesu :)
Mnie też czasem doły łapią, jednak stwierdziłam, że jeśli nie uda mi się zajść w ciążę, to będę się realizować inaczej. Nie mam takiego prokreacyjnego parcia dla samego przekazania genów (zresztą nie są one takie najlepsze:p). Zawsze w grę dla mnie wchodzi adopcja... Nie wiem jedynie co na to mój mąż... faceci to mają inne podejście... ja zaś jestem taka opiekuńcza, zopiekowałabym się wszystkim, co się rusza ... :errr:
U mnie to może nie jest tak, że pragnę dziecka za wszelką cenę, czuję instynkt i oboje chcielibyśmy mieć potomstwo, spokojnie chcemy się o nie postarać. Bardziej dołuje mnie nasza sytuacja aktualnie, bo czekamy na mieszkanie, aż teraźniejsi właściciele się wyprowadzą i wtedy my, a to na jesień dopiero, z teściami mieszkamy, dobrze się nie układa chociaż zapowiadało się na prawdę w porządku, okazali się dużymi dziećmi, więc nie dogadamy się. Ja bym chciała iść do pracy, jednak bez prawka tu nic nie znajdę, bo autobusów nawet żadnych nie ma a do większego miasta 30km, jedyną rzeczą która mnie relaksuje w jakiś sposób to planowanie ślubu, więc jak mi się już nudzi to zatracam się w tym. ;)
 
@Migdalove - ooj, teściowie... skądś to znam... tzn teść spoko, a teściowa... ekhm... miewa swoje gorsze i lepsze momenty :) ale stara się :p

Na jesień to już nie długo, chociaż pewnie dłuży Ci się każdy dzień ... A narzeczony jak odnajduje się w takiej sytuacji ze swoimi rodzicami?
 
@Stokrotenka23 - chodzi Ci o czas zbijania TSH? To szybko leci :) Jak tylko organizm dostaje euthyrox, czy tam lethrox, to od razu reguluje się. Chwilę może jedynie zająć dobranie odpowiedniej dawki. Zaczynałam od Euthyrox 25ug, a jestem teraz na 100 ug.

Nie załamuj się tym, niedoczynnością da się "zarządzać" :) Też niestety mam :/ No i gratis do tego dostałam Hashimoto :)
 
@Stokrotenka23 - ja też, jak 4 lata temu pytałam, to było 9mcy ... poszłam prywatnie :/
Ja kilka razy do endokrynologa na NFZ i czekałam ok. miesiąc - dwa. Ale może to zależy od regionu.

@Migdalove - ooj, teściowie... skądś to znam... tzn teść spoko, a teściowa... ekhm... miewa swoje gorsze i lepsze momenty :) ale stara się :p

Na jesień to już nie długo, chociaż pewnie dłuży Ci się każdy dzień ... A narzeczony jak odnajduje się w takiej sytuacji ze swoimi rodzicami?
Ogólnie to tutaj mieszka jego mama z mężem, są razem od ok. 4 lat. Sam myślał, że będzie w porządku, jego mama dawała pozór, że niesamowicie mnie lubi, jak tu przyjechaliśmy to przez parę tygodni było naprawdę ok. Ale kłótnia poszła o byle co, a w sumie dokładnie o moją uczciwość, bo teściowa lubi kręcić kota ogonem, wkręcać kogoś a ja cenię sobie szczerość i uczciwość. Mój narzeczony był bardzo zdziwiony jak przez rok zmieniła się jego mama, no cóż, może z wiekiem... O niej mogłabym dużo opowiadać ale nie chcę robić offtopa. :D Ogólnie bardzo zajarana tym, że chcemy mieć dziecko, tylko już nie da nam spokoju, bo ciągle o coś jest pretensja więc żyjemy w presji, a dokładnie w sumie w udawanym spokoju. A najgorszy jest jej mąż, wychleje i wtedy załącza mu się pretensja 100%, o wszystko. No cóż, byle do jesieni. ;)
 
Ja kilka razy do endokrynologa na NFZ i czekałam ok. miesiąc - dwa. Ale może to zależy od regionu.


Ogólnie to tutaj mieszka jego mama z mężem, są razem od ok. 4 lat. Sam myślał, że będzie w porządku, jego mama dawała pozór, że niesamowicie mnie lubi, jak tu przyjechaliśmy to przez parę tygodni było naprawdę ok. Ale kłótnia poszła o byle co, a w sumie dokładnie o moją uczciwość, bo teściowa lubi kręcić kota ogonem, wkręcać kogoś a ja cenię sobie szczerość i uczciwość. Mój narzeczony był bardzo zdziwiony jak przez rok zmieniła się jego mama, no cóż, może z wiekiem... O niej mogłabym dużo opowiadać ale nie chcę robić offtopa. :D Ogólnie bardzo zajarana tym, że chcemy mieć dziecko, tylko już nie da nam spokoju, bo ciągle o coś jest pretensja więc żyjemy w presji, a dokładnie w sumie w udawanym spokoju. A najgorszy jest jej mąż, wychleje i wtedy załącza mu się pretensja 100%, o wszystko. No cóż, byle do jesieni. ;)
No to miałaś szczęście [emoji6]
 
reklama
@Stokrotenka23 - chodzi Ci o czas zbijania TSH? To szybko leci :) Jak tylko organizm dostaje euthyrox, czy tam lethrox, to od razu reguluje się. Chwilę może jedynie zająć dobranie odpowiedniej dawki. Zaczynałam od Euthyrox 25ug, a jestem teraz na 100 ug.

Nie załamuj się tym, niedoczynnością da się "zarządzać" :) Też niestety mam :/ No i gratis do tego dostałam Hashimoto :)
Tak o czas zbijania [emoji9] dziękuję. . Ale nadal mi źle bo to tyle czasu straconego
 
Do góry