1
174974
Gość
Ja kiedyś wręcz nienawidziłam kotów. Koleżanka tak jakby mnie przekonała do kotów i miałam dwa syberyjskie rude co prawda nie rasowe bo matka była ich zwykłym dachowcem ale ojca musiały mieć syberyjczyka. Niestety Malwinke nam ukradli robotnicy z budowy obok, bo najpierw chcieli odkupić ją "za jabola" a mój ojciec ich wyśmiał no to sobie ją wzieli, jeszcze taka ufna była. A jej brat Feluś był też kotem wychodzocącym na dwór, poszedł raz na marcowanie i nie wrócił. To było dobrych 6 lat temu. Teraz od 2016 mam Muffinkę no i od kwietnia 2017 mam Bunię. Co do psów to byśmy chcieli mieć w przyszłości rhodesiana suczkę, nasz Klusek to taki mini rhodesian i być może dlatego go wyrzucili z samochodu, może jako szczeniak wyglądał jak rhodesian z rodowodem, kto wie.My mielismy kotke czarna, ale niestety w maju ktos zostawil otwarte drzwi na taras i uciekla. Podejrzewam, ze ktos musial ja sobie przywłaszczyc, bo raczej by wrocila smutek byl ogromy... ale jeszcze kiedys bedziemy mieli kota na bank za psami oboje nie przepadamy. Tzn nie przeszkadzaja mi, ale nie chcialabym miec psa w domu. Jednak bardziej kociara ze mnie
Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom