reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2018

My mielismy kotke czarna, ale niestety w maju ktos zostawil otwarte drzwi na taras i uciekla. Podejrzewam, ze ktos musial ja sobie przywłaszczyc, bo raczej by wrocila :( smutek byl ogromy... ale jeszcze kiedys bedziemy mieli kota na bank :) za psami oboje nie przepadamy. Tzn nie przeszkadzaja mi, ale nie chcialabym miec psa w domu. Jednak bardziej kociara ze mnie :)

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja kiedyś wręcz nienawidziłam kotów. Koleżanka tak jakby mnie przekonała do kotów i miałam dwa syberyjskie rude co prawda nie rasowe bo matka była ich zwykłym dachowcem ale ojca musiały mieć syberyjczyka. Niestety Malwinke nam ukradli robotnicy z budowy obok, bo najpierw chcieli odkupić ją "za jabola" a mój ojciec ich wyśmiał no to sobie ją wzieli, jeszcze taka ufna była. A jej brat Feluś był też kotem wychodzocącym na dwór, poszedł raz na marcowanie i nie wrócił. :( To było dobrych 6 lat temu. Teraz od 2016 mam Muffinkę no i od kwietnia 2017 mam Bunię. :) Co do psów to byśmy chcieli mieć w przyszłości rhodesiana suczkę, nasz Klusek to taki mini rhodesian i być może dlatego go wyrzucili z samochodu, może jako szczeniak wyglądał jak rhodesian z rodowodem, kto wie.
 
reklama
Ja mam dwie tricolorki, matkę z córką. :D
Bunia (czyli córka)
upload_2018-1-9_23-3-48-png.834838


Muffinka (starsza - mamuśka Buni)
upload_2018-1-9_23-5-1-png.834839
 
A co się stało z nim? :(
Nie mogl ze mna wyjechac i zostal z rodzicami. Musze sie jednak przyznac, ze dzwonie do niego... :)
@Dagaa11 ja tez bylam kociara, dopoki mojego Lokiego nie poznalam w schronie. To byla milosc od pierwszego wejrzenia, mimo, ze nigdy wczesniej psa nie mialam i nie rozumialam ich mowy zupelnie. Pieski czy kotki, ja kocham wszystkie zwierzeta.
 
Haha sluchajcie, moj siedzi w pracy i pisze do niego "Jak jutro mi test wyjdzie pozytywny, to sie poprzytulamy zanim pojade do pracy, bo czuje ze owu bedzie szybciej". A on mi na to:"A co to kur*** jest OWU?" Faceci.... :D

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
Ehhh moj to jest przeszkolony. Zna sie na liczeniu dni plodnych, na pmsie, zachciankach, skurczach i kluciach. Do jest samozwanczym ekspertem od hashi ;)
 
Ehhh moj to jest przeszkolony. Zna sie na liczeniu dni plodnych, na pmsie, zachciankach, skurczach i kluciach. Do jest samozwanczym ekspertem od hashi ;)
Mój może nie zna się aż tak w zaawansowanym stopniu na chorobach ale co nieco wie, tyle, że na spokojnie z nami tutaj w gronie by się dogadał. :D
 
reklama
Ehhh moj to jest przeszkolony. Zna sie na liczeniu dni plodnych, na pmsie, zachciankach, skurczach i kluciach. Do jest samozwanczym ekspertem od hashi ;)
Moj tez jest przeszkolony, ale skrótów typu "owu", ile mam "dpo" itd jeszcze nie ogarnia :D

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry