1
174974
Gość
Ja kiedyś wręcz nienawidziłam kotów. Koleżanka tak jakby mnie przekonała do kotów i miałam dwa syberyjskie rude co prawda nie rasowe bo matka była ich zwykłym dachowcem ale ojca musiały mieć syberyjczyka. Niestety Malwinke nam ukradli robotnicy z budowy obok, bo najpierw chcieli odkupić ją "za jabola" a mój ojciec ich wyśmiał no to sobie ją wzieli, jeszcze taka ufna była. A jej brat Feluś był też kotem wychodzocącym na dwór, poszedł raz na marcowanie i nie wrócił.My mielismy kotke czarna, ale niestety w maju ktos zostawil otwarte drzwi na taras i uciekla. Podejrzewam, ze ktos musial ja sobie przywłaszczyc, bo raczej by wrocilasmutek byl ogromy... ale jeszcze kiedys bedziemy mieli kota na bank
za psami oboje nie przepadamy. Tzn nie przeszkadzaja mi, ale nie chcialabym miec psa w domu. Jednak bardziej kociara ze mnie
Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom