1
174974
Gość
Widzę, że dzisiaj cichutko tutaj. To nic, pochwalę się Wam czymś... Otóż w końcu zdeterminowałam się do ruchu! 2 x 10km rowerkiem po 17 minut, dobre kardio. Mój kochany też ma odstający brzucho i sam ze strychu przyniósł rowerek. Codzienne ćwiczenie na rowerku będę przeplatać ćwiczeniami na różne partie ciała co drugi dzień i w końcu uda mi się pozbyć tego, czego nie lubię. A że mój narzeczony też się zaangażował to idzie motywacja w obie strony. Trzymajcie za mnie kciuki obym wytrwała. Ruch jest bardzo zdrowy a tym bardziej dla osób starających się o dziecko, niestety sama wiem po sobie, że ciężko jest się ruszyć. Co jeszcze najważniejsze - nawadnianie! Zatem wszyscy pijmy najmniej 1,5l wody mineralnej dziennie.