Jak teraz byłam chora to staraliśmy się. Jak On chory to już nie... No nie zrozumiem tego.
Czy plemniki mogą tak długo wytrzymać w organizmie kobiety?
Do tygodnia [emoji6]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jak teraz byłam chora to staraliśmy się. Jak On chory to już nie... No nie zrozumiem tego.
Czy plemniki mogą tak długo wytrzymać w organizmie kobiety?
Ja dopiero 2 @ dostalam i na razie po 28 dniach. My w dzien raz czasami wcale za to w nocy 3/4 razyW dzień 3 razy, czasem 4 i w nocy conajmniej raz się budzi. Ja musiałabym do lekarza czekać miesiąc, więc na razie odpuszczam i czekam cierpliwie, może powoli się unormuje. Ja @ dostałam po 9 miesiącach od porodu, minęło kolejne 9 i nic się nie zmienia...
No to super by było a ten ovarin jest na recepte? Ja mam też często dosyć pózno owuJesli tak sie stanie, to pierwszy raz od kiedy sie staram bede miala owulacje przed 19 dc. A to bedzie oznaczac, ze Ovarin działa
Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
Nie jest na receptę. kosztuje koło 50zlNo to super by było a ten ovarin jest na recepte? Ja mam też często dosyć pózno owu
Napisane na SM-A520F w aplikacji Forum BabyBoom
Nie, jest bez recepty ale jest bardzo często polecany przez ginekologow zwlaszcza przy policystycznych jajnikach. No i opinie ma świetne. Tak jak Migdalove pisala, ok 50 zl na miesiac.No to super by było a ten ovarin jest na recepte? Ja mam też często dosyć pózno owu
Napisane na SM-A520F w aplikacji Forum BabyBoom
Super, gratulacje dla koleżanki Ale ostatnie zdanie mnie nie pociesza ja sobie nie wyobrażam większego... (oczywiście nie straszę tych co nie rodziły)@wisienka94 Koleżanka urodziła zdrową śliczną córeczkę. Była dzielna, w pewnym momencie spadło jej tętno do 50 ale lekarze dali radę. Urodziła siłami natury, bez nacinania i bez pęknięcia. I jak mówiła, że ten drugi poród był gorszy pod względem bólu.
U niej pierwszy poród był tak szybki, że nie zdążyła poczuć bólów.Super, gratulacje dla koleżanki Ale ostatnie zdanie mnie nie pociesza ja sobie nie wyobrażam większego... (oczywiście nie straszę tych co nie rodziły)
A w ogóle to ciekawe jak to działa, że mimo wszystko chce się znowu przez to przechodzić. Zaraz po porodzie byłam pewna że nigdy więcej a jednocześnie strasznie mi było szkoda bo przecież chciałam jeszcze dwójkę