reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Ja nic nie mierzę, aby dodatkowo się nie stresowac a teraz jako takich bóli na @ nie mialam dlatego się zdziwiłam, ze cos jest nie tak a jednak przyszla I teraz mnie boli [emoji20]
Eh powiem wam tak, jak czytam czasem ile czasu sie staracie to az jestem pelna podziwu dla was ❤ u mnie to chyba 4 pelen cykl staran a juz mnie krew zalewa... Najgorzej z tymi dziwnymi objawami ktore sa ale gowno znacza... Mam juz dwoch synow z poprzedniego zwiazku i zeby zajsc w tamte ciaze nie bylo problemu (z drugim wstyd sie przyznac ale nawet nie wiem kiedy) teraz nagle nie moge i tak mnie to wkurza, eh klocimy sie czasem przez to tzn noe doslownie bo niby nikt nikogo nie obwinia ale panuje taka napieta atmosfera ja juz bym chciala i ciagle nic i denerwuje sie i krzycze ciagle i spieta jestem przed testowaniem i do dupy to wszystko :growl::realmad:
 
reklama
A ja bylam bardzo zadowolona z postu Dąbrowskiej. Wyregulowala mi cykle, sporo zrzucilam oczywiscie + cwiczenia. Niestety sporo wrocil gdy po roku od diety dostalam jakies dziadostwo na rwe kluszową. Leczylam ją prawie 5 miesięcy i waga rosła. Baa galopowalam bo nie mialam jak tylka ruszyc.

Teraz mialam zamiar znowu zacząć ale kurcze chce tez zaczac jakies badania od stycznia a przeprowadzając ta dietę lekarz moze stwierdzic ze koliduje i zaburza niektore wyniki hormonow i trzeba by odczekac jakis czas zeby wyniki byly miarodajne.
 
Eh powiem wam tak, jak czytam czasem ile czasu sie staracie to az jestem pelna podziwu dla was [emoji173] u mnie to chyba 4 pelen cykl staran a juz mnie krew zalewa... Najgorzej z tymi dziwnymi objawami ktore sa ale gowno znacza... Mam juz dwoch synow z poprzedniego zwiazku i zeby zajsc w tamte ciaze nie bylo problemu (z drugim wstyd sie przyznac ale nawet nie wiem kiedy) teraz nagle nie moge i tak mnie to wkurza, eh klocimy sie czasem przez to tzn noe doslownie bo niby nikt nikogo nie obwinia ale panuje taka napieta atmosfera ja juz bym chciala i ciagle nic i denerwuje sie i krzycze ciagle i spieta jestem przed testowaniem i do dupy to wszystko :growl::realmad:
U mnie na szczescie temat omijamy. Tzn poinformowalam chlopa mego, ze ide z sobą do gina i ze raczej na 100% problem jest u mnie, więc siedzi grzecznie i czeka. Raz tylko widzialam ze bylo mu równie źle jak mnie, gdy nasz znajomy spotkał nas w sklepie i radośnie oznajmił że jego zona jest w ciąży i ze to złoty strzał... ale ogolnie jest tak, ze jak sobie poplacze to gdzieś w łazience, a przed nim twardo mowie ze do momentu az sie nie zdjagnozuje szansy nie ma. Choć sama w tą szansę wierzę jak nikt inny[emoji17].
 
Kochana! Takie diety to zło... nie lepiej jeść wszystko ale w mniejszych porcjach? Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale takie obniżanie kcal do 600 dziennie sieje spustoszenie w organizmie. Wiem o czym mówię, bo pracuje w tym. Lepiej 7 dni jeść to co się lubi, ale w mniejszych porcjach bądź druga prosta opcja to odchudzać ciut potrawy. Np zamiast frytek z oleju - upiec nawet takie kupne w piekarniku ;)
No ja tak se mysle ze takie dwa dni lekkiej glodowki np w poniedzielk i czwartek,nie jest tak drastyczne jak slowo dieta;)podobno po 12h bez jedzenia zaczyna organizm zjadac wlasny tluszczyk i sie odnawiaja komorki,no i organizm sie oczyszcza.no ale to wyczytalam z innych forow...sprobuje 2 dni w tyg dam rade mniej jesc np dzis a jutro normalnie.Ja generalnie zdrowo jem i malo ale przekaski i slodycze to mnie dobijaja i chyba mam insulinoodpornosc co idzie w parze z pcos wiec te slodycze to juz wogole zlo:(no zobaczymy,rodzinka wlasnie czipsy wcina przy meczu a ja twardo nic:)
 
U mnie na szczescie temat omijamy. Tzn poinformowalam chlopa mego, ze ide z sobą do gina i ze raczej na 100% problem jest u mnie, więc siedzi grzecznie i czeka. Raz tylko widzialam ze bylo mu równie źle jak mnie, gdy nasz znajomy spotkał nas w sklepie i radośnie oznajmił że jego zona jest w ciąży i ze to złoty strzał... ale ogolnie jest tak, ze jak sobie poplacze to gdzieś w łazience, a przed nim twardo mowie ze do momentu az sie nie zdjagnozuje szansy nie ma. Choć sama w tą szansę wierzę jak nikt inny[emoji17].
O jak ja Ci wierze... Pierwsze dwa cykle choc wiedzialam ze szanse marne to stracilam majatek na testy ciazowe i owulacyjne. Teraz zbastowalam i czekam z testem ciazowym do sylwestra ale nie zmienia to faktu ze mysli chocby wypierane to ciagle kreca sie w kolko
 
To prawda. Nigdy tego nie jem. Kiedyś oglądałam, że ten makaron co jest tak ładnie zwiniety polewają woskiem, żeby tak się trzymał [emoji33]

Martosia, a brzuch Cię bolał jak na @?
jeszcze mi powiecie ze Mcdonald jest nie zdrowy???;)ja czasem jem i wiem ze tam nic nie ma dobrego ale czasem tak bywa ze w mojej pracy to jedyna opcja
 
Ja schudłam 10kg tak: do picia tylko woda nie gazowania (nigdy smakowa) mniejsze porcje, mniej slodyczów (ale nie ograniczałam do zera bo uwielbiam). W soboty lubimy kupić sobie chipsy to zastąpiłam orzeszkami. Mniej alkoholu, a szczególnie lubiłam owocowe piwo, które odrzuciłam totalnie. No i ćwiczylam 3 razy w tygodniu. Waga sama zaczęła spadać ;)
 
Aż mmie ciarki przeszły [emoji24][emoji24][emoji24]
A ja powiem Wam że dzisiaj taka smutna wiadomość przeczytałam na fb że 2 letni synek mojego kolegi z pracy umiera jego żona prosila o modlitwę. On walczył z chorobą jeszcze w łonie mamy, był operowany ale już było lepiej i nagle taka informacja. Kurcze no jakoś nie mogę się pogodzić z taką niesprawiedliwością tak bardzo mi przykro

Edit:Właśnie napisała że synek jest wśród aniołków odszedł:(:(:(
 
reklama
No ja tak se mysle ze takie dwa dni lekkiej glodowki np w poniedzielk i czwartek,nie jest tak drastyczne jak slowo dieta;)podobno po 12h bez jedzenia zaczyna organizm zjadac wlasny tluszczyk i sie odnawiaja komorki,no i organizm sie oczyszcza.no ale to wyczytalam z innych forow...sprobuje 2 dni w tyg dam rade mniej jesc np dzis a jutro normalnie.Ja generalnie zdrowo jem i malo ale przekaski i slodycze to mnie dobijaja i chyba mam insulinoodpornosc co idzie w parze z pcos wiec te slodycze to juz wogole zlo:(no zobaczymy,rodzinka wlasnie czipsy wcina przy meczu a ja twardo nic:)

Jak coś to się odzywaj zawsze pomogę ;) ps organizm po 12 h może i ciut więcej spała tłuszczyku ale kolejnego dnia przy pierwszym posiłku go magazynuje, bo boi się, ze znów będziesz go głodziła :)
 
Do góry