reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
Dlatego chcę czekać do tego pon ale wiecie jak to jest ;) człowiek niecierpliwy to testuje w emocjach szybciej.
I dlatego nie kupiłam testu szybciej ;) Dziwnie nie mieć go w szafce, zawsze miałam w zapasie jakieś 10 sztuk i tak od 4 lat, a teraz pojechałam po bandzie :D Ale ja bym mogła codziennie lać na te płytki, więc wdrożyłam samodyscyplinę :D
 
I dlatego nie kupiłam testu szybciej ;) Dziwnie nie mieć go w szafce, zawsze miałam w zapasie jakieś 10 sztuk i tak od 4 lat, a teraz pojechałam po bandzie :D Ale ja bym mogła codziennie lać na te płytki, więc wdrożyłam samodyscyplinę :D

Dokładnie, ja mam w szafce zapas i tak mnie korci żeby siknąć, ale wiem, że i tak nic nie wyjdzie... czekam do jutra, jak jutro też nic to znowu za 2 dni powtórzę ;)
 
W końcu Was nadrobiłam :D widzę, że starających coraz mniej w tej grupie ale to dobrze bo jest to motywujące i czytając Was powraca jakaś nadzieja. Ja jutro mam wizytę u gin, stwierdziłam że nie robię żadnych badań bo trochę bez przesady żeby prywatnie chodzić na wizyty i jeszcze prywatnie robić badania niech da jakieś skierowanie. Wstępnie już sama doszłam z czym mogę mieć problem (krótka faza lutelna) ale zobaczę co ona jutro wymyśli. Zdam relacje może komuś się przyda :p
 
Nie nadrobiłam wszystkiego, wybaczcie, zrobiłam przerwę od tego tematu. Powinnam niby testować w weekend, ale z pomiaru temperatury wynika że w ogóle owulacji nie było więc raczej nic z tego. niestety mam 10 testów w szafce, więc same wiecie jak to się skończy..
 
reklama
Dziękuję za odpowiedź [emoji8] to za tydzień zrobię full cały pakiet. Gin kazał czekać miesiąc, ale ja nie będę czekać trzeba działać
Ja zauważyłam po tym co piszą inne dziewczyny że lekarze często bagatelizują problem hormonów. I właśnie lepiej na własną rękę zadziałać szybciej. Chociażby po to żeby zbić TSH ja byłam u Endo i ona mówiła że ona dopuszcza 2.5 max przy staraniach dała mi na razie najmniejsza dawkę hormonu na zbicie zobaczymy jak mi się pomniejszy :)
 
Do góry