buterrfly
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Sierpień 2018
- Postów
- 2 922
Cześć dziewczyny[emoji5]
Wpadam na chwilę aby się pożegnać. Niestety ale raczej nie dam rady udzielać się na forum...wy wszystkie zaraz będziecie w ciąży, i zostanę sama. Nie potrafię jakoś uwierzyć że ta operacja mojego męża Nam pomoże. Jestem bardzo sceptycznie do tego wszystkiego nastawiona. To chyba przez ostatni cykl, który dał mi nadzieję. Poczułam że mogło sie udać, ale z chwilą przyjścia okresu doszłam do wniosku ze to koniec. Koniec z objawami, testami owulacyjnymi, koniec z forum. Już powoli zaczynamy rozmawiać o in vitro...ja już po prostu mam dość czekania na cud, który może nie nadejść. Za dużo straciłam łez przez te prawie dwa lata starań. Ja chcę płakać - ale ze szczęścia! W końcu i ja chcę zobaczyć pozytywny test ciążowy.
Mam nadzieję że w przyszlym roku wpadnę tutaj do Was z radosną nowiną! A Wam życzę wszystkiego co najlepsze! Aby każda z Was doświadczyła macierzyństwa[emoji5]
Trzymam za Was kciuki[emoji173]
Powodzenia[emoji7]
I ja Ci życzę powodzenia ! Cokolwiek nie postanowicie oby było kolejnym udanym krokiem ku maleństwu !
Czekamy na wieści, chociaż będzie Ciebie tutaj brakować i Twoich szalonych historii [emoji8]
A mi się dzisiaj śniła moja była szefowa do tego nie wiem czemu wynajmowała nam domek nad morzem który mieliśmy remontować ale coś nam ten remont nie szedł a potem nagle musiałam wykonywać swoją robotę z pracy ;P
Ja już się stresuje mam syndrom białego fartucha a wizyta o 15.40
Ten syndrom to wcale nie taka wymyślona rzecz zawsze u lekarza mam ciśnienie zawalowca. Po porodzie to nawet nie chcieli mnie puścić do domu bo ponoc miałam ciśnienie jak przed stanem rzucawkowym a patrzyli się na mnie jak na wariata bo mi całkowicie nic nie dolegało i mówiłam im że to przez stres ale nie chcieli mi wierzyć. W koncu musiałam wypisać na własne zadanie i od razu jak czekałam na wypis miałam książkowe ciśnienie ;p
Trzymam kciuki za wizytę, oby udało się zaradzić Twojemu problemowi
Ja zawsze też mam nerwy przed badaniami jakimikolwiek , i mój żołądek dostaje szaleństwa i ciśnienie mi skacze.. Masakra
A co do snów zazwyczaj chyba nie pamiętaj co mi się śni.. Z kilkanaście razy śniło mi się, że nie będę miała dzieci.. i przeważnie to same koszmary , zmarli członkowie rodziny np. babcia , wujek z dnia pogrzebu .. nie nawidze tych snów