reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Cześć dziewczyny[emoji5]
Wpadam na chwilę aby się pożegnać. Niestety ale raczej nie dam rady udzielać się na forum...wy wszystkie zaraz będziecie w ciąży, i zostanę sama. Nie potrafię jakoś uwierzyć że ta operacja mojego męża Nam pomoże. Jestem bardzo sceptycznie do tego wszystkiego nastawiona. To chyba przez ostatni cykl, który dał mi nadzieję. Poczułam że mogło sie udać, ale z chwilą przyjścia okresu doszłam do wniosku ze to koniec. Koniec z objawami, testami owulacyjnymi, koniec z forum. Już powoli zaczynamy rozmawiać o in vitro...ja już po prostu mam dość czekania na cud, który może nie nadejść. Za dużo straciłam łez przez te prawie dwa lata starań. Ja chcę płakać - ale ze szczęścia! W końcu i ja chcę zobaczyć pozytywny test ciążowy.
Mam nadzieję że w przyszlym roku wpadnę tutaj do Was z radosną nowiną! A Wam życzę wszystkiego co najlepsze! Aby każda z Was doświadczyła macierzyństwa[emoji5]
Trzymam za Was kciuki[emoji173]
Powodzenia[emoji7]

I ja Ci życzę powodzenia ! Cokolwiek nie postanowicie oby było kolejnym udanym krokiem ku maleństwu !
Czekamy na wieści, chociaż będzie Ciebie tutaj brakować i Twoich szalonych historii [emoji8]


A mi się dzisiaj śniła moja była szefowa do tego nie wiem czemu wynajmowała nam domek nad morzem który mieliśmy remontować ale coś nam ten remont nie szedł a potem nagle musiałam wykonywać swoją robotę z pracy ;P
Ja już się stresuje mam syndrom białego fartucha a wizyta o 15.40
Ten syndrom to wcale nie taka wymyślona rzecz zawsze u lekarza mam ciśnienie zawalowca. Po porodzie to nawet nie chcieli mnie puścić do domu bo ponoc miałam ciśnienie jak przed stanem rzucawkowym a patrzyli się na mnie jak na wariata bo mi całkowicie nic nie dolegało i mówiłam im że to przez stres ale nie chcieli mi wierzyć. W koncu musiałam wypisać na własne zadanie i od razu jak czekałam na wypis miałam książkowe ciśnienie ;p

Trzymam kciuki za wizytę, oby udało się zaradzić Twojemu problemowi
Ja zawsze też mam nerwy przed badaniami jakimikolwiek , i mój żołądek dostaje szaleństwa i ciśnienie mi skacze.. Masakra


A co do snów zazwyczaj chyba nie pamiętaj co mi się śni.. Z kilkanaście razy śniło mi się, że nie będę miała dzieci.. i przeważnie to same koszmary , zmarli członkowie rodziny np. babcia , wujek z dnia pogrzebu .. nie nawidze tych snów
 
reklama
I ja Ci życzę powodzenia ! Cokolwiek nie postanowicie oby było kolejnym udanym krokiem ku maleństwu !
Czekamy na wieści, chociaż będzie Ciebie tutaj brakować i Twoich szalonych historii [emoji8]




Trzymam kciuki za wizytę, oby udało się zaradzić Twojemu problemowi
Ja zawsze też mam nerwy przed badaniami jakimikolwiek , i mój żołądek dostaje szaleństwa i ciśnienie mi skacze.. Masakra


A co do snów zazwyczaj chyba nie pamiętaj co mi się śni.. Z kilkanaście razy śniło mi się, że nie będę miała dzieci.. i przeważnie to same koszmary , zmarli członkowie rodziny np. babcia , wujek z dnia pogrzebu .. nie nawidze tych snów
Czyli nie tylko ja tak panikuje ;) ale to jest okropne rzadko kiedy idę do lekarza i za każdym razem jest to samo dopiero po wizycie że mnie schodzi cały stres.... Pamiętam jak miałam badania w ciąży między innymi na HIV kiłę i oczywiście się naczytałam w internecie o tym ubzduralam sobie że mi wyjdzie pozytywny wynik w sumie nie wiem nawet czemu ale miałam takiego stracha że myślałam że upadne przed wizytą na której mi mieli te wyniki przedstawić.
 
Czyli nie tylko ja tak panikuje ;) ale to jest okropne rzadko kiedy idę do lekarza i za każdym razem jest to samo dopiero po wizycie że mnie schodzi cały stres.... Pamiętam jak miałam badania w ciąży między innymi na HIV kiłę i oczywiście się naczytałam w internecie o tym ubzduralam sobie że mi wyjdzie pozytywny wynik w sumie nie wiem nawet czemu ale miałam takiego stracha że myślałam że upadne przed wizytą na której mi mieli te wyniki przedstawić.
U mnie jest tak , że wydaje mi się, że jestem spokojna a wcale tak nie jest. Staram się żartować itd. Ale w środku istna galareta [emoji12]
W tym roku jak mi zakładali wenflon na badaniu to prawie zemdlałam po zwykłej soli fizjologicznej podanej żeby ten wenflon oczyścić.. A przy badaniu ciągle skakało ni tętno i co chwile alarm się włączył ale mieli to w dupie i robili swoje
 
U mnie jest tak , że wydaje mi się, że jestem spokojna a wcale tak nie jest. Staram się żartować itd. Ale w środku istna galareta [emoji12]
W tym roku jak mi zakładali wenflon na badaniu to prawie zemdlałam po zwykłej soli fizjologicznej podanej żeby ten wenflon oczyścić.. A przy badaniu ciągle skakało ni tętno i co chwile alarm się włączył ale mieli to w dupie i robili swoje
Ja też zawsze wyglądam jak oaza spokoju a w środku się czuję tak jakbym zaraz miała upaść i nie wstać ;P ja nawet dostałam ciśnienia jak poszłam na zdjęcie szwów po cc bo miałam jeszcze traumę że przychodziły do mnie mierzyły mi to ciśnienie milion razy i do tego jakieś leki mi dawali które nie działały a w końcu czułam się po nich jakbym miała zejść. Więc wypisałam się na własne zadanie a chyba 3 dni później już jechałam na zdjęcie szwów no i co pierwsze co cisnienie wysokie położna już patrzy w papiery że podejrzenie ciśnienia poporodowego czy jakoś tak już mi tu gada że mi zmierzy jeszcze raz jak lekarz mi szwy zdejmie no i lekarz przyszedł szwy zdjął powiedział że z jego strony to wszystko a ja szybko ewakuacja żeby się tylko na tą położna nie natrafić [emoji14] taka mini ucieczka szpitalna ;P ale w domu kontrolowałam dzień w dzień bo mnie nastraszyli tym ciśnieniem i miałam książkowe nawet nie wykupiłam leków od nich
 
@Malentka @buterrfly @Ithi
Dziękuję dziewczyny :*
Mój mąż mówi "po co robić test? Nie lepiej poczekać z tydzień spóźniającą się @?" , ale ja wole wiedzieć czy I czy II bo jak jedna kreska to chociaż się uspokajam i może @ przyjdzie, a nie się zablokuje przez stres
 
reklama
Dziś 29dc.
Robiłam rano test, ale śnieżno biały. Zatem czekam na @ :) Test mnie uspokoił wiem na czym stoję bo już zaczynałam wariować :rofl:
Kurcze Pat, szkoda... Trzymałam kciuki za pierwsza testujaca...
Przykro mi [emoji17] Zazdroszczę jednak spokoju, że już wiesz co jest.
Ja jeszcze poświruję kilka dni [emoji849]
Ale korci mnie potwornie, by biec po test...
Ja chyba jestem jakaś walnieta. Wczoraj jak już byłam prawie pewna że jestem w ciąży to panika i o bozeee co myśmy zrobili. Dziś jak myślę że już po zawodach to dół i jestem wściekła na wszystko i wszystkich. Niech już będzie ten piątek[emoji45]
 
Do góry