reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Nic nie pomaga,winko smiece pizamka,pończochy[emoji34]no ma tak ze na zawolanie klapa mowi mi zebym w przyszłym miesiacu nie mowila mu w dzien owu,Ale rano robilam i może jeszcze nic straconegoZobacz załącznik 904221
Może rób te testy tylko dla swojej wiedzy jego nie wtajemniczaj skoro to go blokuje niech o tym nie myśli
 
reklama
Ja tez nie mialam latwego dziecinstwa tylko u mnie bylo inaczej z wiekiem rodzicow bo mieli 42i43 lata jak sie urodzilam, starszy szybko sie zmyl a jak jeszcze był to wiecznie imprezy, kłótnie, bicie wrzaski itd., matka ciagle piła, w ogole wychowywalam sie jakby sama wiec ja tez zawsze twierdzilam ze nie chce miec dzieci ale gdy majac 17lat okazalo sie ze jestem w ciąży wszystko sie zmienilo[emoji4] od razu pokochałam to malenstwo ktore we mnie rosło i obiecalam sobie ze nigdy nie popelnie takich bledow jak moi rodzice.

Milo mi cos takiego czytać [emoji6] bo zazwyczaj ludzie dziwia sie i krzywo patrza na to ze ktos sie tak mlodo decyduje na dzieci, na rodzine a nie imprezy itd [emoji57]

Zycze ci zeby twoje marzenie szybko sie spelnilo, niech beda blizniaki [emoji4][emoji8]
Kamila, ty to w ogóle bardzo dojrzała dziewczyna jesteś. Podziwiam strasznie, bo ja to zawsze głupoty w głowie miałam, dopiero po 30tce trochę zmadrzalam[emoji6] Dlatego u mnie dziecko przed 30 to był by błąd, dużo rzeczy zrozumiałam po tej magicznej granicy.
Super że wiesz czego chcesz i twardo stąpasz po ziemi!!
 
Witam Was! To mamy podobne marzenia :D Ja 39l. więc jestem tu najstarsza :D i to w staraniach o 1 dzidzię. Jeszcze pierwszej mi się nie udało skombinować, a ja już podejmuję rozmowy z moim M. o kolejnym :D Więc bliźniaki jak najbardziej wskazane :D U mnie też było wiele życiowych zawirowań, ale tak ogólnie to nie starałam się o dziecko z uwagi na traumy, jakie sama przeszłam w dzieciństwie i okresie dorastania. Moi rodzice mieli mnie w młodym wieku: mama 20l. i ojciec 23l. Ojciec typ męskiego boksera i tyrana sprawił istne piekło mojej matce, która sobie z tym w ogóle nie radziła i mnie. Trwało to kilkanaście lat. Powiedziałam sobie wtedy, że nigdy nie wyjdę za mąż. Aż pojawił się mój M. i wszystko się zmieniło :)
Kiedy chcieliśmy się starać o dziecko, miałam wypadek i strzelił mi kręgosłup. Musiałam czekać ponad rok aż wszystko się zagoi. W tym roku w czerwcu dostałam od lekarza zielone światło na ciążę, więc się od razu ostro wzięliśmy do pracy :D
Wybaczcie, że zasmucam was w tym wątku, ale powiem wam, że ogromnie się cieszę, że jest tyle młodych ludzi, którzy stają na wysokości zadania jako rodzice :) Gdybym trafiła np. na taką Kaamilaaa myślę, że szybciej zdecydowałabym się na dziecko. Fajnie, że jesteście :)
Ithi tak apropos ty też za tydzień testujesz? Dobrze pamiętam że podobny czas @ mamy? Ja czekam do przyszłego pt, oby nie przyszła[emoji120]
Hej dziewczyny jestem zalamana testy zwiastuja owu,a maz nie daje rady [emoji51]tak bardzo chce ze nie wychodzi jak musi byc[emoji22]
Chłop na pewno ma w głowie, że teraz to musi się wykazać, no i za duży stres. Lepiej nie mów mu że to dokładnie ten dzień, działajcie co 2 dni w tym dobrym tygodniu, ale niech nie wie że np. czw to jest dzień ostatecznego testu jego spermy. Nawet mnie to stresuje, a co dopiero twojego tz ;)
Też bym tak zrobila. Ja mojego w 100 % nie wtajemniczam. Wie kiedy są potencjalne dni płodne ale bez szczegółów. Na razie staramy się na luzie więc jest łatwiej :)
Mój wie, że to jest ten czas wzmozonego działania +/- 5 dni koło owu, ale nie wie dokładnie kiedy owu jest. Nawet ja jakoś tak bardziej romantycznie się wtedy czuję i jakoś mi lepiej że m nie myśli że to seks wymuszony, więc tak działamy i każdy zadowolony[emoji3]
 
Bardzo mi przykro, takie doświadczenia zostawiaja skazę na całe życie...
Super że znalazłaś tego jedynego, ja kiedyś prawie popełniłam błąd założenia rodziny z kompletnie nieodpowiednim facetem. Tak się cieszę że staramy się teraz, kiedy przyszedł na to nasz czas, a że trochę później niż inni, co z tego!!
Byle by się szybko udało bo z wiekiem tracę cierpliwość[emoji23]
W leczeniu duszy pomógł mi mój M. Dzięki niemu zostawiłam wszystko za sobą, choć chwilkę to trwało. W tym względzie miałam cholerne szczęście :)
My również cieszymy się bardzo z naszej decyzji i starań. Mój M. twierdzi, że to właśnie teraz jest dla nas najlepszy czas. Ja miałam 2 mln obaw z uwagi na nasz wiek :D
Zatem do rychłego zafasolkowania :)
 
Ja tez nie mialam latwego dziecinstwa tylko u mnie bylo inaczej z wiekiem rodzicow bo mieli 42i43 lata jak sie urodzilam, starszy szybko sie zmyl a jak jeszcze był to wiecznie imprezy, kłótnie, bicie wrzaski itd., matka ciagle piła, w ogole wychowywalam sie jakby sama wiec ja tez zawsze twierdzilam ze nie chce miec dzieci ale gdy majac 17lat okazalo sie ze jestem w ciąży wszystko sie zmienilo[emoji4] od razu pokochałam to malenstwo ktore we mnie rosło i obiecalam sobie ze nigdy nie popelnie takich bledow jak moi rodzice.

Milo mi cos takiego czytać [emoji6] bo zazwyczaj ludzie dziwia sie i krzywo patrza na to ze ktos sie tak mlodo decyduje na dzieci, na rodzine a nie imprezy itd [emoji57]

Zycze ci zeby twoje marzenie szybko sie spelnilo, niech beda blizniaki [emoji4][emoji8]
Teraz jeszcze bardziej Cię podziwiam, że jesteś tak silna osobą i poradziłaś sobie z tym "syfem" z dzieciństwa. Mnie zajęło trochę czasu uporanie się z moimi demonami.
Pisałam całkiem szczerze. Twoje maleństwa mają prawdziwe szczęście :)
 
Cieszę się ze jesteście i mam nadzieję ze wszystkim się niedlugo uda. Chociaż ja czasem nie wierze ze będę mamą , Wam życzę z całego serduszka żebyście się nie musiały dlugo starać:-*
 
reklama
Ja tez nie mialam latwego dziecinstwa tylko u mnie bylo inaczej z wiekiem rodzicow bo mieli 42i43 lata jak sie urodzilam, starszy szybko sie zmyl a jak jeszcze był to wiecznie imprezy, kłótnie, bicie wrzaski itd., matka ciagle piła, w ogole wychowywalam sie jakby sama wiec ja tez zawsze twierdzilam ze nie chce miec dzieci ale gdy majac 17lat okazalo sie ze jestem w ciąży wszystko sie zmienilo[emoji4] od razu pokochałam to malenstwo ktore we mnie rosło i obiecalam sobie ze nigdy nie popelnie takich bledow jak moi rodzice.

Milo mi cos takiego czytać [emoji6] bo zazwyczaj ludzie dziwia sie i krzywo patrza na to ze ktos sie tak mlodo decyduje na dzieci, na rodzine a nie imprezy itd [emoji57]

Zycze ci zeby twoje marzenie szybko sie spelnilo, niech beda blizniaki [emoji4][emoji8]
Wiek nic nie znaczy tak naprawdę;-) to tylko cyferki :-D a Ty dałaś radę bo jestes mądra i dojrzała :-*** pytanie calkowicie z innej beczki :p wiesz kiedy jest premiera tego Dziedzictwa?[emoji12]
 
Do góry