Witam Was! To mamy podobne marzenia
Ja 39l. więc jestem tu najstarsza
i to w staraniach o 1 dzidzię. Jeszcze pierwszej mi się nie udało skombinować, a ja już podejmuję rozmowy z moim M. o kolejnym
Więc bliźniaki jak najbardziej wskazane
U mnie też było wiele życiowych zawirowań, ale tak ogólnie to nie starałam się o dziecko z uwagi na traumy, jakie sama przeszłam w dzieciństwie i okresie dorastania. Moi rodzice mieli mnie w młodym wieku: mama 20l. i ojciec 23l. Ojciec typ męskiego boksera i tyrana sprawił istne piekło mojej matce, która sobie z tym w ogóle nie radziła i mnie. Trwało to kilkanaście lat. Powiedziałam sobie wtedy, że nigdy nie wyjdę za mąż. Aż pojawił się mój M. i wszystko się zmieniło
Kiedy chcieliśmy się starać o dziecko, miałam wypadek i strzelił mi kręgosłup. Musiałam czekać ponad rok aż wszystko się zagoi. W tym roku w czerwcu dostałam od lekarza zielone światło na ciążę, więc się od razu ostro wzięliśmy do pracy
Wybaczcie, że zasmucam was w tym wątku, ale powiem wam, że ogromnie się cieszę, że jest tyle młodych ludzi, którzy stają na wysokości zadania jako rodzice
Gdybym trafiła np. na taką
Kaamilaaa myślę, że szybciej zdecydowałabym się na dziecko. Fajnie, że jesteście