reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
Dziewczyny juz nie roztrzasajcie tego. Po co robic kwasy??

Ja Kamilę rozumiem w 100%, a to dlatego że wiem jak sie czuje osoba która tak dlugo sie stara. Tym bardziej ze ta dziewczyna podkreslila ze ciaza byla nieplanowana...takie rzeczy naprawde bolą! Ktoś od tak zachodzi w ciążę, w 1 czy tam 2 cyklu starań a my sie staramy kilkanascie cykli i nic. Czasami zwyczajnie takie wiadomości bolą! I tyle! Mnie tez to czasami wkurza! Ale co mam zrobić? No nic nie mogę zrobić, takie życie...myślę ze należy Nam sie ciut wiecej zrozumienia po prostu. Bo kobieta ktora stara sie dopiero 2 cykle nie zrozumie kobiety ktora stara sie 15 cykli.
Jestesmy tu po to aby sie wspierać, a nie wytykac sobie co która komu powiedziala. Podkreslam, kazda ma prawo do swoich racji i kazdemu nalezy sie szacunek[emoji120]
Hmmm... No ale co z tego ze zaszła w ciąże? Boze, no i jeszcze nieplanowana? Straszne. Może chciała się pochwalić ... I może chciała z nami dłużej zostać i się poznać.

Może i takie wiadomości bolą ale jest też pewna granica... Ja stracilam dziecko, no i co mialabym mieć pretensje do wszystkich ciezarnych, które mijalam na ulicy? A co one mialy wspólnego z moja strata ?
Tak samo, co ta biedna dziewczyna ma wspólnego z tym, że się wam nie udaje? No nic.

Ps. Rozumiem wszystko. Moja pierwsza ciaza była nieplanowana - typowa wpadka. Druga - po 16 długich cyklach :)
 
@Azulka_26 ja też czuję cały czas mokro chodzę sprawdzam śluz taki mam kremowy brzuch wczoraj kłuł mocno dzisiaj nic piersi bolą ale już ostatnio też wszędzie widziałam objawy ciążowe zobaczymy jutro albo w czwartek ;)
 
Ja dzisiaj miałam masakrę w domu. Mąż kończy łazienkę. Kupiliśmy szybę typu walk in. Byłam z synem w łazience jak mąż już sprzątał i minęło dobra godzina od montażu. Beniaminek dał tacie buziaka i ruszyliśmy na spacer przed domem słyszymy bummm. Wracam z językiem na brodzie a wszędzie szkło. Szyba dosłownie wybuchła. Męża trochę na rękach pocięło, ale kawałki aż po wbijały się w ścianę :( Brodzik uszkodzony ściany do robienia.. ale najgorsze jest, to że byłam tam z dzieckiem 2 minuty wcześniej .. Boże normalnie szczęście w nieszczęściu, że wyszłam z nim przed dom... Czy któraś z was ma taką szybę. Jestem w mega szoku.
[emoji33] [emoji33] szok!! Jakby tu było w USA, to nie tylko reklamacje by uwzględnili, ale płaciliby wysokie odszkodowanie z coś takiego.. Szkoda że w PL tak to nie działa.
A ja dziś w dołku. Nie wymyśliłam sobie objawów. Wszystkie na 100% realne, temp. rownież pięknie szły. A dziś ten spadek mnie tak rozbił, że najchętniej bym ryczała.
I mam takie same spostrzeżenia jak Kamila. Zwłaszcza dziś mi to przeszkadza. [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]

Wybaczcie. Pomarudzę.
Martoosia, poczekaj jeszcze. Ja tej temp nie wierzę w 100%, można źle zmierzyć, może coś wpłynąć na spadek, nigdy nie wiadomo.
Szok! Widziałam i czytałam jak same z siebie wybuchają stoły ze szkła hartowanego. Jak to zobaczyłam to powiedziałam że nigdy nie kupię takiego stołu.
Ja nigdy takich stołow nie lubiłam a mój mąż taki chce, teraz przynajmniej mam poważny argument na nie!
Pisalam kilka razy wyraznie ze nikogo nie chce urazic zebyscie mnie zle nie zrozumialy a jednak... chodzi mi bardziej o to ze jak tu juz jestesmy wszystkie razem dłuższy czas to cos juz o sobie wiemy, troszke sie "znamy", wiemy ile ktora juz przeszła i cieszymy sie jak komus sie uda ale jak ktos "obcy" wpada tak znienacka w jeden dzien a na drugi chwali sie || i to jeszcze z wpadki no to sorry ale te ktore staraja sie dłuższy czas jednak moga poczuc sie nie fajnie...
Nikt tu nie jest wrogo nastawiony tylko jak ktos wpada na watek staraczkowy chwalic sie wpadka to wybacz ale mi sie chce płakać tak jak przez te 12@ ktore juz przeplakalam a za kilka dni bede ryczec nad kolejna@.

Ale widocznie niektorzy nie zrozumieją (i bardzo dobrze!) Bo nie staraja sie dlugo jak ja, Azulka czy inne dziewczyny...
Szczerze mówiąc jak przeczytałam post to też mi się jakoś tak nie teges zrobilo. Dziewczyna wpadla żeby nam powiedzieć, że zaszła mimo że się wcale nie starała. A ja się leczę, szukam powodów, wyliczamy kiedy seks na być... Fajnie że zaszła, ale podkreślanie, że nawet nie chciała, jakoś mi tak nie leży.
Mi sie tu dziewczyny wroza ciążę, ale nie wiem[emoji23]
Azulka, skoro prolaktyna jest dobra, to ja teraz już jestem pewna, że będziesz ciezarowka!! Tylko test zrób, bo chcemy już wiedzieć na 100%!!![emoji173]
 
Hmmm... No ale co z tego ze zaszła w ciąże? Boze, no i jeszcze nieplanowana? Straszne. Może chciała się pochwalić ... I może chciała z nami dłużej zostać i się poznać.

Może i takie wiadomości bolą ale jest też pewna granica... Ja stracilam dziecko, no i co mialabym mieć pretensje do wszystkich ciezarnych, które mijalam na ulicy? A co one mialy wspólnego z moja strata ?
Tak samo, co ta biedna dziewczyna ma wspólnego z tym, że się wam nie udaje? No nic.

Ps. Rozumiem wszystko. Moja pierwsza ciaza była nieplanowana - typowa wpadka. Druga - po 16 długich cyklach :)
Nic w tym strasznego nie ma (sama mam synka z "wpadki") ale w zyciu do glowy by mi nie przyszło wejsc na watek STARACZKOWY i chwalic sie ciaza z wpadki.

I wybacz ale ciezarne na ulicy to cos czego raczej nie unikniesz a swiadome wchodzenie na taki watek jak ten by sie tylko pochwalic jest raczej nie w porządku.
 
reklama
Hmmm... No ale co z tego ze zaszła w ciąże? Boze, no i jeszcze nieplanowana? Straszne. Może chciała się pochwalić ... I może chciała z nami dłużej zostać i się poznać.

Może i takie wiadomości bolą ale jest też pewna granica... Ja stracilam dziecko, no i co mialabym mieć pretensje do wszystkich ciezarnych, które mijalam na ulicy? A co one mialy wspólnego z moja strata ?
Tak samo, co ta biedna dziewczyna ma wspólnego z tym, że się wam nie udaje? No nic.

Ps. Rozumiem wszystko. Moja pierwsza ciaza była nieplanowana - typowa wpadka. Druga - po 16 długich cyklach :)
Kazda z Nas na swoj sposob przeżywa starania. Nie wszystkie tutaj jestesmy twardzielkami...czasami po prostu rządzą Nami emocje. I tyle.
Poza tym Kamila podkreśliła ze nie chciała nikogo urazić i według mnie tego nie zrobiła. Powiedziała to co czuła i tyle. Kazda z Nas ma prawo mówić co chce, kiedy chce i do kogo chce.
Ja jeszcze jakieś pół roku temu miałam chyba żal do wszystkich kobiet w ciąży, ze im sie udalo, a mi nie. No i co w tym zlego? To byl moj zal...o ktorym nie mowilam glosno. A Kamila to zrobila, powiedziala to glosno i wyraznie i stad chyba ta cala nagonka na nia.
Juz odpuscmy ten temat. Bo nie chcę kwasow tutaj.
 
Do góry