reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Jak codzień zrobiłam test owulacyjny licząc na jaśniejsza kreske i co widzę? Trzeci dzień testy są pozytywne, a ja już mam 17dc
 

Załączniki

  • 15365652478707061508854965184902.jpg
    15365652478707061508854965184902.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 60
reklama
U nas ostatnio sąsiad też szalal...później powiedział, że rzucal talerzami, bo obraził się na mielone... a chciał schabowe na obiad. Biedna ta jego żona, że nie spelnila zachcianki męża [emoji849]

Moja znajoma też bil mąż, a tydzień po ślubie już siedział w więzieniu, bo podniósł rękę również na dziecko. Na szczęście znalazła gdzieś w sobie siłę i odeszła z trójką dzieci...
 
Szkoda , że ojciec nie zabrał Was ze sobą. Ale tak jak mówisz chciał normalnego życia.. Dobrze, że udało Ci się uwolnić z tej toksycznej relacji.. Ślad po tym wszystkim i tak w Nas pozostanie.. Ale teraz każda z Nas ma możliwość stworzyć normalną rodzine..
Ja utrzymuje kontakt z rodziną, bo jednak to nie wina mamy , że tak się ojciec zachowywał. Zawsze się starała żebyśmy mieli wszystko. Silna z niej kobieta.. Tylko zabrakło jej odwagiTo prawda.. Po pewnym czasie to musi być już przyzwyczajenie. Wątpię żeby żyła jeszcze nadzieją , że coś może się zmienić
Tylko ja bylam mała kiedy ojciec odszedl, siostry juz dorosłe byly, jedna juz wtedy 3dzieci miała i dawno miala swoje zycie,a druga to coreczka mamusi wiecznie z nią, nawet teraz caly czas z mamusia, 38lat, z matka mieszka, nie pracuje matka ją utrzymuje i próbowały mnie zniszczyc psychicznie [emoji849]
Po ostatniej akcji gdy siostra z matka posunely sie do gróźb ze jeśli ja nie dam im kilku tysiecy zlotych (na wyjazd za granice..) to one sobie pojda do mojego ex i beda na jego korzysc sciemniac przed sądem i dzieki temu nie odbiore mu praw rodzicielskich [emoji849] od tego czasu nawet nie chce o nich myslec wole zapomnieć ze mam taka "rodzine"
Toksyczna rodzinna relacja...[emoji21] tutaj tez się sprawdza powiedzenie, że "Z rodziną wychodzi się dobrze na zdjęciach "...
Oj tak ostatnio przekonalam sie jak bardzo cierpialam przez tą relację...
I jak jeszcze moglam przez to cierpiec...
 
Tylko ja bylam mała kiedy ojciec odszedl, siostry juz dorosłe byly, jedna juz wtedy 3dzieci miała i dawno miala swoje zycie,a druga to coreczka mamusi wiecznie z nią, nawet teraz caly czas z mamusia, 38lat, z matka mieszka, nie pracuje matka ją utrzymuje i próbowały mnie zniszczyc psychicznie [emoji849]
Po ostatniej akcji gdy siostra z matka posunely sie do gróźb ze jeśli ja nie dam im kilku tysiecy zlotych (na wyjazd za granice..) to one sobie pojda do mojego ex i beda na jego korzysc sciemniac przed sądem i dzieki temu nie odbiore mu praw rodzicielskich [emoji849] od tego czasu nawet nie chce o nich myslec wole zapomnieć ze mam taka "rodzine"Oj tak ostatnio przekonalam sie jak bardzo cierpialam przez tą relację...
I jak jeszcze moglam przez to cierpiec...
Łatwo się mówi, ale trzeba sobie uświadomić samemu,ze faktycznie coś jest nie tak....
A urywając taką relację to niw koniec świata. Lubię powtarzać to zdanie, że każdy koniec jest początkiem czegoś nowego [emoji16]
 
Tylko ja bylam mała kiedy ojciec odszedl, siostry juz dorosłe byly, jedna juz wtedy 3dzieci miała i dawno miala swoje zycie,a druga to coreczka mamusi wiecznie z nią, nawet teraz caly czas z mamusia, 38lat, z matka mieszka, nie pracuje matka ją utrzymuje i próbowały mnie zniszczyc psychicznie [emoji849]
Po ostatniej akcji gdy siostra z matka posunely sie do gróźb ze jeśli ja nie dam im kilku tysiecy zlotych (na wyjazd za granice..) to one sobie pojda do mojego ex i beda na jego korzysc sciemniac przed sądem i dzieki temu nie odbiore mu praw rodzicielskich [emoji849] od tego czasu nawet nie chce o nich myslec wole zapomnieć ze mam taka "rodzine"Oj tak ostatnio przekonalam sie jak bardzo cierpialam przez tą relację...
I jak jeszcze moglam przez to cierpiec...
Przykro mi.. Z tymi ludźmi, bo to nie jest rodzina lepiej już dać sobie spokój.. Aż ciężko uwierzyć jak rodzic może skrzywdzić swoją rodzine..
Dobrze, że spotkałaś swojego tz , na pewno jest dla Ciebie dużym wsparciem i jego rodzina
 
reklama
Przykro mi.. Z tymi ludźmi, bo to nie jest rodzina lepiej już dać sobie spokój.. Aż ciężko uwierzyć jak rodzic może skrzywdzić swoją rodzine..
Dobrze, że spotkałaś swojego tz , na pewno jest dla Ciebie dużym wsparciem i jego rodzina
Oj tak dobrze ze mam tz bo dopiero on otworzyl mi oczy na to wszystko [emoji57]
A jego rodzina, lepszej chyba nie mozna miec [emoji6]
 
Do góry