buterrfly
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Sierpień 2018
- Postów
- 2 926
Ojj właśnie Sybilla , Sylwiana , Honorata, Irmina to roczniki 84-88No to nie moje pokolenie,w moim sa Justyny,Kasie,Anie,Wojtki,Piotrki,Ole,Izy,Mart
A reszta mój rocznik
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ojj właśnie Sybilla , Sylwiana , Honorata, Irmina to roczniki 84-88No to nie moje pokolenie,w moim sa Justyny,Kasie,Anie,Wojtki,Piotrki,Ole,Izy,Mart
Jak.już nie straszy to myślę ze nie choć na pewno by nie zaszkodziłoTak. Zebrali szczątki, wykopali grób na cmentarzu , był nawet ksiądz. W domu też ksiądz był pokropić..
Chociaż przy remoncie poddasza znaleźliśmy pocztówkę i książeczkę, dowód w języku niemieckim i do dziś jest to w domu. Ale zastanawiam się czy tego nie zanieść na cmentarz i zakopać
A wiesz co kiedyś byłam w urzędzie i urzędnik zapisał moje imię jako Sesandra no i mój sobie dodał [emoji14]Ha ha no to tylko mozemy się domyslać skąd taki pomysł na rozwinięcie imienia[emoji23]
Ja nie jestem sama, ale do wc nie mam odwagi isc.A ja sama siedzę w domu i weszłam was poczytać i teraz żałuję!!
[emoji23][emoji23][emoji23]A wiesz co kiedyś byłam w urzędzie i urzędnik zapisał moje imię jako Sesandra no i mój sobie dodał [emoji14]
Straszne a z drugiej strony kurcze calkiem mozliwe ze dziadek uratował Ci zycie.Ja kiedyś jako nastolatka dostałam nagle gorączki 40 stopni. Byłam sama w domku wakacyjnym na naszej działce, nie miałam siły się podnieść i iść po pomoc. Na przeciwko łóżka stał fotel. Zobaczyłam nagle takie jakby światło z góry, a na fotelu siedzącego zmarłego dziadka w białym garniturze. Powiedział mi żebym zadzwoniła po pomoc do mamy, że telefon leży na biurku obok łóżka. Rzeczywiście leżał, a nie wiedziałam o tym. Przybiegła do mnie od razu mama z ciocią, powiedziałam im, że widziałam dziadka na fotelu. Spojrzały na fotel i była wgnieciona leżąca na nim poduszka, jakby przed chwilą rzeczywiście tam ktoś siedział.... Nigdy tego nie zapomnę.
Matko strach to nawet czytac, jeszcze takie szczęscie ze nie jechaliscie wtedy tamtedy.2 lata temu miałam sen. Byłam akurat u brata za granicą. Mieliśmy jechać następnego dnia do Polski, ale w nocy przyśniła mi się moja zmarła babcia , była strasznie zła na mnie rzuciła mi kalendarz, nagle pojawiło się wnętrze kościoła, a tam tak naokoło siedziały jakieś potwory i kręciły głowami, na koniec nagle przenosi mnie do pokoju , w którym jakieś dziecko strasznie płakało w łóżeczku...
Koniec końców bratu coś wypadło, a my wyjechaliśmy dzień później. Okazało się ,że dzień wcześniej na tej samej autostradzie był śmiertelny wypadek. Wierzę że chciała Nas ostrzec
A ja myslalam ze to tylko ja mam pecha do takich snów.Jak tak o snach i o śmierci, to mojej mamie zawsze przed jakąś śmiercią kogoś znajomego śni się starsza Pani... No i przed sylwestrem jej się to śniło. Moja mama jest opiekunką osób starszych i pierwsze co myśli to zawsze o podopiecznych, teraz akurat jest na chorobowym ale dostała dzisiaj telefon, że jej podopieczna nie żyje. Opieka społeczna nie przydzieliła żadnej opiekunki...
[emoji20] przykro ze @ Przyszła. Dlugo się juz starasz?Z rzeczy bardziej przyziemnych to i u mnie dziś 1 dzień @. Jestem na ketonalu i pyralginie. Plamienie miałam od wtorku.