reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
Tak. Zebrali szczątki, wykopali grób na cmentarzu , był nawet ksiądz. W domu też ksiądz był pokropić..
Chociaż przy remoncie poddasza znaleźliśmy pocztówkę i książeczkę, dowód w języku niemieckim i do dziś jest to w domu. Ale zastanawiam się czy tego nie zanieść na cmentarz i zakopać
Jak.już nie straszy to myślę ze nie choć na pewno by nie zaszkodziło:)
 
2 lata temu miałam sen. Byłam akurat u brata za granicą. Mieliśmy jechać następnego dnia do Polski, ale w nocy przyśniła mi się moja zmarła babcia , była strasznie zła na mnie rzuciła mi kalendarz, nagle pojawiło się wnętrze kościoła, a tam tak naokoło siedziały jakieś potwory i kręciły głowami, na koniec nagle przenosi mnie do pokoju , w którym jakieś dziecko strasznie płakało w łóżeczku...
Koniec końców bratu coś wypadło, a my wyjechaliśmy dzień później. Okazało się ,że dzień wcześniej na tej samej autostradzie był śmiertelny wypadek. Wierzę że chciała Nas ostrzec
 
Ja kiedyś jako nastolatka dostałam nagle gorączki 40 stopni. Byłam sama w domku wakacyjnym na naszej działce, nie miałam siły się podnieść i iść po pomoc. Na przeciwko łóżka stał fotel. Zobaczyłam nagle takie jakby światło z góry, a na fotelu siedzącego zmarłego dziadka w białym garniturze. Powiedział mi żebym zadzwoniła po pomoc do mamy, że telefon leży na biurku obok łóżka. Rzeczywiście leżał, a nie wiedziałam o tym. Przybiegła do mnie od razu mama z ciocią, powiedziałam im, że widziałam dziadka na fotelu. Spojrzały na fotel i była wgnieciona leżąca na nim poduszka, jakby przed chwilą rzeczywiście tam ktoś siedział.... Nigdy tego nie zapomnę.
 
Z rzeczy bardziej przyziemnych to i u mnie dziś 1 dzień @. Jestem na ketonalu i pyralginie. Plamienie miałam od wtorku.
 
A ja sama siedzę w domu i weszłam was poczytać i teraz żałuję!!
Ja nie jestem sama, ale do wc nie mam odwagi isc.
A wiesz co kiedyś byłam w urzędzie i urzędnik zapisał moje imię jako Sesandra no i mój sobie dodał [emoji14]
[emoji23][emoji23][emoji23]
Ja kiedyś jako nastolatka dostałam nagle gorączki 40 stopni. Byłam sama w domku wakacyjnym na naszej działce, nie miałam siły się podnieść i iść po pomoc. Na przeciwko łóżka stał fotel. Zobaczyłam nagle takie jakby światło z góry, a na fotelu siedzącego zmarłego dziadka w białym garniturze. Powiedział mi żebym zadzwoniła po pomoc do mamy, że telefon leży na biurku obok łóżka. Rzeczywiście leżał, a nie wiedziałam o tym. Przybiegła do mnie od razu mama z ciocią, powiedziałam im, że widziałam dziadka na fotelu. Spojrzały na fotel i była wgnieciona leżąca na nim poduszka, jakby przed chwilą rzeczywiście tam ktoś siedział.... Nigdy tego nie zapomnę.
Straszne a z drugiej strony kurcze calkiem mozliwe ze dziadek uratował Ci zycie.
2 lata temu miałam sen. Byłam akurat u brata za granicą. Mieliśmy jechać następnego dnia do Polski, ale w nocy przyśniła mi się moja zmarła babcia , była strasznie zła na mnie rzuciła mi kalendarz, nagle pojawiło się wnętrze kościoła, a tam tak naokoło siedziały jakieś potwory i kręciły głowami, na koniec nagle przenosi mnie do pokoju , w którym jakieś dziecko strasznie płakało w łóżeczku...
Koniec końców bratu coś wypadło, a my wyjechaliśmy dzień później. Okazało się ,że dzień wcześniej na tej samej autostradzie był śmiertelny wypadek. Wierzę że chciała Nas ostrzec
Matko strach to nawet czytac, jeszcze takie szczęscie ze nie jechaliscie wtedy tamtedy.
Jak tak o snach i o śmierci, to mojej mamie zawsze przed jakąś śmiercią kogoś znajomego śni się starsza Pani... No i przed sylwestrem jej się to śniło. Moja mama jest opiekunką osób starszych i pierwsze co myśli to zawsze o podopiecznych, teraz akurat jest na chorobowym ale dostała dzisiaj telefon, że jej podopieczna nie żyje. Opieka społeczna nie przydzieliła żadnej opiekunki...
A ja myslalam ze to tylko ja mam pecha do takich snów.
 
reklama
Do góry