reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

A ja powiem Wam że dzisiaj taka smutna wiadomość przeczytałam na fb że 2 letni synek mojego kolegi z pracy umiera jego żona prosila o modlitwę. On walczył z chorobą jeszcze w łonie mamy, był operowany ale już było lepiej i nagle taka informacja. Kurcze no jakoś nie mogę się pogodzić z taką niesprawiedliwością tak bardzo mi przykro

Edit:Właśnie napisała że synek jest wśród aniołków odszedł:(:(:(
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja powiem Wam że dzisiaj taka smutna wiadomość przeczytałam na fb że 2 letni synek mojego kolegi z pracy umiera jego żona prosila o modlitwę. On walczył z chorobą jeszcze w łonie mamy, był operowany ale już było lepiej i nagle taka informacja. Kurcze no jakoś nie mogę się pogodzić z taką niesprawiedliwością tak bardzo mi przykro
Straszne to[emoji17]. Najgorsza dla rodzica jest zawsze śmierć lub cięzka choroba dziecka.
Teraz tak było, spadło niewiele i potem na dzien przed @ wzrost do 37,04. Ale w cyklach bez ciąży na kilka dni przed @ juz sukcesywnie spadek.
No to ja mam takie wlasnie spadek 12dpo, potem 13dpo i okres. Cykl w cykl. Bez wyjątku. Ech moze sie doczekam kiedys ze zamiast spadać będzie rosnąć, albo chociaż się utrzyma na wyzszym poziomie.
 
Straszne to[emoji17]. Najgorsza dla rodzica jest zawsze śmierć lub cięzka choroba dziecka.No to ja mam takie wlasnie spadek 12dpo, potem 13dpo i okres. Cykl w cykl. Bez wyjątku. Ech moze sie doczekam kiedys ze zamiast spadać będzie rosnąć, albo chociaż się utrzyma na wyzszym poziomie.

Trzymam za to kciuki :*
 
Tak pomyślałam, bo zamilkłaś po teście Marty. Może po prostu powinnyśmy założyć dodatkowy wątek dla dziewczyn z tego, które starają się ponad rok ? Jest tu dużo takich dziewczyn, tylko rzadziej się udzielają i dlatego wydaje się, że każdy wchodzi na chwilę, zachodzi w ciąże i ucieka. Mam podobne przemyślenia jak Ty, że nasze staraczki urodzą ze 2 dzieci, a ja nadal będę się starać.

Ja już sie staram ponad dwa lata ... i tez rzadko się udzielam bo nie powiem boli to jak dziewczyny mówią ze już trzy miesiąc itd... albo starają się o 3-4 dziecko ja wiem ze chce być matka itd ale to jednak boli jak człowiek jednego nie może nawet mieć... bez urazy dla nikogo
 
Rozumiem, że każdą z Was starających się boli każdy pozytywny test. Sama co miesiąc przez pół roku wyłam w poduszkę, że mi nie wychodzi.

Rozumiem, że wolicie unikać teraz ciężarnych?
 
Ja już sie staram ponad dwa lata ... i tez rzadko się udzielam bo nie powiem boli to jak dziewczyny mówią ze już trzy miesiąc itd... albo starają się o 3-4 dziecko ja wiem ze chce być matka itd ale to jednak boli jak człowiek jednego nie może nawet mieć... bez urazy dla nikogo
Ale to jest zupelnie naturalne. Mam kolezankę, ktora 4 lata stara sie o dziecko albo jakos blisko tego, uprawia sport, je zdrowo. Dba o siebie i nie zachodzi w ciąże, a jej szwagierka ma dużą nadwagę, ale nie tak ze ma 10 kg nadwagi i boczki, po prostu jest bardzo otyła i niedawno urodzila trzecie dziecko. Zupełnie bez problemu zaszla w ciąze w 2 cs. W nosie miala zalecenia lekarza ze powinna schudnac dla siebie i ewentualnego dziecka. Uczucia kolezanki, nie do opisania.
 
Ja już sie staram ponad dwa lata ... i tez rzadko się udzielam bo nie powiem boli to jak dziewczyny mówią ze już trzy miesiąc itd... albo starają się o 3-4 dziecko ja wiem ze chce być matka itd ale to jednak boli jak człowiek jednego nie może nawet mieć... bez urazy dla nikogo
rozumiem Cie jak nikt :)
 
Rozumiem, że każdą z Was starających się boli każdy pozytywny test. Sama co miesiąc przez pół roku wyłam w poduszkę, że mi nie wychodzi.

Rozumiem, że wolicie unikać teraz ciężarnych?
To chyba nie o to chodzi. Przychodzi moment w staraniach w ktorych człowiek traci wiarę i wtedy pojawia się bol. I chyba jest to inny bol niz ten nasz jak pojawia sie okres, bo jak się ma dziecko-dzieci, to mimo wszystko ma się jakąś iskrę o której marzą inne dziewczyny.
 
reklama
Ale to jest zupelnie naturalne. Mam kolezankę, ktora 4 lata stara sie o dziecko albo jakos blisko tego, uprawia sport, je zdrowo. Dba o siebie i nie zachodzi w ciąże, a jej szwagierka ma dużą nadwagę, ale nie tak ze ma 10 kg nadwagi i boczki, po prostu jest bardzo otyła i niedawno urodzila trzecie dziecko. Zupełnie bez problemu zaszla w ciąze w 2 cs. W nosie miala zalecenia lekarza ze powinna schudnac dla siebie i ewentualnego dziecka. Uczucia kolezanki, nie do opisania.

Dokładnie. Wśród znajomych jak tak człowiek nie boli bardzo się cieszę nawet jak wam się udaje ale jak pomyśle o tych patologiach to szlak mnie trafia !!!
 
Do góry