Dżasta :)
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2018
- Postów
- 25 623
Ja czekam na owu i jeśli będzie owocne to w sylwestra zrobię test choć @ przypada mi na 3.01 ale mam nadzieje ze zobaczę dwie kreseczki
Fajnie by było przywitać Nowy Rok z II
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja czekam na owu i jeśli będzie owocne to w sylwestra zrobię test choć @ przypada mi na 3.01 ale mam nadzieje ze zobaczę dwie kreseczki
Ja co miesiac wmawiam sobie żeby nie robić sobie nadziei i niby nie robię ale podświadomie myślę ciągle ile jeszcze do nast @ ona sie dzień spóźnia ja rozowa z radości i nagle rozczarowanie wiec może faktycznie lepiej odpuścić już sama nie wiem ale ja po prostu nie umiemMi @ wypada na 1 stycznia, ale jakoś nie mam nadziei na ten miesiąc.
Duuużo stresu mam w pracy
No dokładnie to byłaby MEEEEGA niespodziankaFajnie by było przywitać Nowy Rok z II
A może jednak wejdziesz w nowy rok z II [emoji2956][emoji7]Mi @ wypada na 1 stycznia, ale jakoś nie mam nadziei na ten miesiąc.
Duuużo stresu mam w pracy
Jutro powtarzasz betę? [emoji4][emoji4][emoji4][emoji4]A może jednak wejdziesz w nowy rok z II [emoji2956][emoji7]
Kurczę mąż mi napisal smsa ze jedzie na sor po pracy.
Dziś go pogryzl kot. Kot sasiadki zaatakowal Naszego małego kota, i mąż chciał go odgonic a ten go ugryzł w rękę. Odkaziliśmy ranę. Ale mąż mówił mi teraz że spuchła mu ręka i ledwo palcem rusza.
Sąsiadka mówiła ze kot był szczepiony.
Ale sie wystraszylam
O kurczę nieciekawie może być potrzebne zaświadczenie ze kot szczepiony do szpitalaKurczę mąż mi napisal smsa ze jedzie na sor po pracy.
Dziś go pogryzl kot. Kot sasiadki zaatakowal Naszego małego kota, i mąż chciał go odgonic a ten go ugryzł w rękę. Odkaziliśmy ranę. Ale mąż mówił mi teraz że spuchła mu ręka i ledwo palcem rusza.
Sąsiadka mówiła ze kot był szczepiony.
Ale sie wystraszylam
Kurcze mogliśmy od razu z tym do lekarza jechac, bo wlasnie tak rozmyslam po tym co maz mi napisal czy ten kot faktycznie byl szczepiony[emoji19]Ooo masakra
No nie ciekawa sytuacja, chyba musi dostać zastrzyk przeciwtężcowy w takim wypadku ? Ale dobrze , że kot szczepiony o ile sąsiadka prawdę mówi...