reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

IMG_2866.jpg

U nas w tym roku taki kalendarz. Trochę słodyczy, trochę świątecznych zadań, i trochę mini upominków.
 

Załączniki

  • IMG_2866.jpg
    IMG_2866.jpg
    442,4 KB · Wyświetleń: 385
reklama
Moj maz jest w stanie calkowicie zrezygnowac z alkoholu. Nawet mi wczoraj powiedzial ze do czasu badan chyba w ogole nie bedzie nic pil. Ani piwa ani nawet na Święta czy Sylwestra. Ale w Naszum przypadku watpie ze to cos pomoze. My i tak wyladujemy w klinice. Tak bardzo sie tego boje...czuje sie jak gowniarz ktory nie dorósł do takich problemów. Nawet sie zastanawiam czy sie dalej tu udzielac skoro ja i tak nie mam szans na naturalną ciążę. Po co ja tutaj[emoji53]

Na waszym miejscu ja bym się od razu wzięła za in vitro po pierwsze w końcu zaczniecie działać i czasu nie będziecie tracić. Są różne dofinansowania, poczytajcie. My jak ze stymulacja od stycznia nie zaskoczymy to tez po wakacjach zaczynamy inseminacje i in vitro. Nie chce czekać już na cud :/ może dwa lata to dla nie których krotko ale ja mam już po dziurki w nosie.
 
Dziewczyny, tyle tu nowych nicków, czytam was dalej tylko czasu nie mam zupełnie na pisanie, bo przeprowadzke mamy.
Martkaaa ja się tak cieszę że jesteś w ciąży, pamiętam twoja cb i potem wyczytalam tą niespodziankowa ciążę, niesamowite!!
Reszta dziewczyn, głowa do góry!! Ja wciąż mam nadzieję a tu 12cs...
U mnie wciąż hashimoto, plus prolaktyna którą dzielnie zbijam, dziś byłam na pobraniu krwi więc zobaczymy jak ta prolaktyna teraz.
Fajnie was czytać, szkoda że czasu nie ma i ciężko mi się tu wstrzelic...

To mamy to samo ja jesCE plus insulinoodpornosc :/ i mąż tez problemy z nasieniem
 
reklama
Do góry