reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Ciekawe czemu mi nikt tego nie zaproponowal[emoji19]
Tylko moeia ze ze mna jest wszystko ok a problem w mezu lezy

Oj nie wiem :( my mamy problem z mężem nasienia z budowa plemnika a u mnie hasimoto i insulinoodpornosc i w styczniu minie ponad trzy miesiące od leków męża i leczenia i mówił gin ze jak będzie poprawa jakas chociaż mała to robimy stymulację
 
reklama
Nie odpuscilas [emoji16] wiec nie wiesz co byłoby gdyby... nigdy nie mów nigdy :)
Odpuszczalam. Ale wtedy nawet roku sie nie staralismy. I nic. Ale z reszta to nic dziwnego ze przy takich wynikach nie zaskoczylo.
Biorąc pod uwage wcześniejsze lata gdzie sie nie zabezpieczalismy w ogole, ale jeszcze świadomie nie planowaliśmy ciazy to juz nie uwierzę w żadne odpuszczanie[emoji12]
 
Dziewczyny niech te co chcą niech odpuszczają a te co uważają że mają przypadek gdzie odpuścić się nie da tylko trzeba walczyć niech walczą ( ja też uważam że złe wyniki nie sprzyjają wyluzowaniu )
 
Dzien dobry[emoji4]
Melduję że koniec okresu!!![emoji123] i że się pogodzilismy z moim mężem[emoji8] Wyjaśniliśmy sobie wszystko, gadaliśmy do 1 w nocy. Mąż przyznał mi że sobie nie radzi z tym problemem. Ze nie może przestać o tym myśleć, że nie czuje sie prawdziwym facetem, bo nie może zrobić mi dziecka[emoji45] że jest mu ciężko, i że lepiej się z tym czuje jak o tym nie rozmawia. Bo go boli to wszystko. Chyba pierwszy raz w życiu, odkąd jestem z moim mężem widziałam zeby aż tak płakał jak mi to wszystko mówił. Zawsze był taki twardy, silny. A wczoraj taki bezbronny. Az mi bylo wstyd ze Go tak gnębiłam tym wszystkim. Ale mógł mi powiedzieć od razu, a nie wszystko dusić w sobie. No ale najważniejsze że temat sobie przegadalismy[emoji8] i jest juz dobrze[emoji8]
Ale super, ze wszystko wyjasnione [emoji7]
 
reklama
Jak juz wiadomo ze jest jakis problem zdrowotny odnośnie starań, to wierzcie lub nie ale juz nie ma czegos takiego jak odpuszczenie tematu i luz. Wtedy myśli się już tylko i wyłącznie o jednym.
 
Do góry