reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
Hej :) dziewczyny powiedzcie mi czy to prawda że test owulacyjny wychodzi wiarygodny tylko wieczorem A rano się nie powinno robić ?
Gdzieś czytałam że lepiej robić go popołudniu ale ile w tym prawdy to tak samo jak jednej kobiecie super pokazuje owu innej wcale to już każdy musi na sobie wypróbować niestety
 
Mi testy owulacyjne wychodzą o każdej porze kiedy tylko nie zrobię. Oczywiście raz są mocniejsze, raz bledsze, ale to tak jak mówiłam zależy od tego ile wypije i jaki duży odstęp od tego picia jest do testu.


No niestety chyba mam złą wiadomość - chyba już jest po ciąży. Byłam w toalecie i niestety zaczyna się już różowy Śluz. Na ostatnim teście który zrobiłam widzę znów cień cienia ale podejrzewam że jest to jakiś błąd. Także pewnie jeszcze dzisiaj zacznę odliczać od nowa siódmy cyklu.
 
Mi testy owulacyjne wychodzą o każdej porze kiedy tylko nie zrobię. Oczywiście raz są mocniejsze, raz bledsze, ale to tak jak mówiłam zależy od tego ile wypije i jaki duży odstęp od tego picia jest do testu.


No niestety chyba mam złą wiadomość - chyba już jest po ciąży. Byłam w toalecie i niestety zaczyna się już różowy Śluz. Na ostatnim teście który zrobiłam widzę znów cień cienia ale podejrzewam że jest to jakiś błąd. Także pewnie jeszcze dzisiaj zacznę odliczać od nowa siódmy cyklu.
Ale zywej krwi nie masz. Wiec nadzieja jest[emoji8]
 
Mi testy owulacyjne wychodzą o każdej porze kiedy tylko nie zrobię. Oczywiście raz są mocniejsze, raz bledsze, ale to tak jak mówiłam zależy od tego ile wypije i jaki duży odstęp od tego picia jest do testu.


No niestety chyba mam złą wiadomość - chyba już jest po ciąży. Byłam w toalecie i niestety zaczyna się już różowy Śluz. Na ostatnim teście który zrobiłam widzę znów cień cienia ale podejrzewam że jest to jakiś błąd. Także pewnie jeszcze dzisiaj zacznę odliczać od nowa siódmy cyklu.
Oby się nie rozkręciła :|
 
Macie bardzo podobne problemy jak my. Jakie masz to AMH ?
Moje AMH to 0,52 ng/ml
Jeszcze się łapię na "obniżoną płodność" a nie na bardzo niską, ale mimo wszystko, nie napawa to optymizmem :/
To my też i androlog kazał to wyrzucić do kosza i zrobić na wszystkie rodzaje.
U nas urolog też zlecił na wszystkie rodzaje bakterii.
Dziekuje za wytlumaczenie. My na razie chyba tylko powtorzymy to badanie nasienia i zrobimy ten test Mar. Nas i tak czeka klinika wiec wole chyba zrobic te wszystkie badania w tym genetyczne jak już będziemy w klinice i miec je świeże.
My jesteśmy pod opieką kliniki niepłodności, więc może stąd różnice.
O miesiaczkach sie powinno wiecej w szkole mówić malym dziewczynkom. Ja mialam taki przedmiot jak wiedza do zycia w rodzinie. Z tym ze to bylo razem z chłopcami. I wszyscy byli zawstydzeni gdy byly tematy dojrzewania. I dziewczynkom i chlopcom powinno sie to oddzielnie tłumaczyć. A nie później kazda mysli ze umiera[emoji12] za malo edukacji jest w tym temacie
Zgadzam się.
Na szczęście mi mama wyjaśniła wszystko odpowiednio wcześniej i byłam gotowa, ale takie lekcje w szkole to była porażka. Chłopaki się z nas śmiali, że możemy krwawić. Dziewczyny się śmiały z chłopaków, że im "staje". Nauczycielka przy okazji sama zażenowana tym, że musi mówić o menstruacji, porannych wzwodach itd.
Moim zdaniem takie zajęcia powinny być po pierwsze oddzielnie, a po drugie chyba prowadzone przez np. seksuologa a nie panią od biologii. Bo niestety nauczycieli często przerasta wyjaśnienie prostych kwestii, wstydzą się.
Moze nie chce dac po sobie poznac ze sie martwi zeby nie dolowac bardziej Ciebie tez... woli pocieszac
Mój też nie daje znać, że się martwi. A wiem, że się martwi bo zawsze jak ryczę z powodu @ to trochę boi się do mnie odezwać i siedzi smutny. Potem czeka aż mi przejdzie największa histeria, przynosi termofor, czekoladę i przytula. I zawsze mówi, że będziemy mieli dziecko.
I mnie to pociesza, przynajmniej on jest nastawiony pozytywnie.

Ja jak dostalam okres to mama mi pozwolila zostac w domu a tata mi kupik kwiatki i powiedzial "dla mojej malej kobietki" Jezu myslalam ze umre ze wstydu haha juz wolalabym zeby nic nie mowil haha
Hahaha trochę żenadka. Mój tato na szczęście się bał tego wydarzenia (3 baby w domu), więc nie komentował. Mama mu tylko powiedziała, że mam "ten dzień" i nie drążył tematu a wręcz unikał mnie przez 2 dni :D
Ja to w ogóle się boje porodu jaki by nie był [emoji14] dlatego ze nigdy nie rodzilam, wiec nie wiem jak to się odbywa...
Ja też się bardzo boję. Wiadomo, chciałabym mieć dziecko, ale jak mnie tak strasznie boli brzuch przy @, że chcę umrzeć, to sobie nie wyobrażam rodzić.
 
Ja to w ogóle się boje porodu jaki by nie był [emoji14] dlatego ze nigdy nie rodzilam, wiec nie wiem jak to się odbywa... a powiedzcie mi dziewczyny jak wyglada sprawa z "dwójką" w sensie czy jest możliwość przy parciu że wyjdzie czy robią wcześniej lewatywe?? [emoji51]
Możesz poprosić o czopki albo o lewatywe [emoji6]
Powiem Wam dziewczyny szczerze że tak się boję jutra bo w poprzednim cyklu też tak było że w pon miał być @ we wtorek zrobiłam test a w piątek wszystko poszło w pi....du i teraz tak bardzo się martwię że to się powtórzy..... wiem wiem pewnie niepotrzebnie :errr:
Trzymam bardzo mocno kciuki zeby teraz bylo dobrze [emoji8][emoji110][emoji110][emoji110]


Czesc dziewczyny, ja sie malo ostatnio udzielam, nie chce was męczyć ciazowymi problemami bo wiem jak jest..

Ja dzis mam slabszy dzień i chce mi sie plakac... Właśnie wrocilam z krzywej i wyszedł mi na czczo bardzo wysoki wynik bo 136[emoji52] ludze sie ze glukometr moze przeklamywac ale czuje jednocześnie ze czeka mnie dieta a moze nawet insulina [emoji52]o czekam na pelne wyniki popołudniu.
 
reklama
Ale zywej krwi nie masz. Wiec nadzieja jest[emoji8]

Już jest. Wiec koniec nadziei.

Te ciebie to błąd.
IMG_2817.JPG
 

Załączniki

  • IMG_2817.JPG
    IMG_2817.JPG
    227,3 KB · Wyświetleń: 382
Do góry