reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Wez mi nie mow takich rzeczy teraz bo juz mam łzy w oczach[emoji23][emoji7]
Hormony mi buzują[emoji16]
Pamiętaj ze Ty też masz prawo do przeżywania swoich starań. Tego nie może Ci nikt zabronić[emoji173] ale za radą doświadczonej koleżanki w ilości bezowocnych cykli powiem Ci że wyluzuj trochę[emoji8] bo się zamęczysz, i będziesz sobie wmawiać kolejne "choroby". A juz raz udalo Ci sie zrobić dzidziusia, więc to kwestia paru cykli i bedzie następny[emoji7]
Zobaczysz[emoji173]
Ohh jakie z was ślodziaki;)
 
reklama
IMG_5956.JPG
 

Załączniki

  • IMG_5956.JPG
    IMG_5956.JPG
    383,7 KB · Wyświetleń: 282
Wez mi nie mow takich rzeczy teraz bo juz mam łzy w oczach[emoji23][emoji7]
Hormony mi buzują[emoji16]
Pamiętaj ze Ty też masz prawo do przeżywania swoich starań. Tego nie może Ci nikt zabronić[emoji173] ale za radą doświadczonej koleżanki w ilości bezowocnych cykli powiem Ci że wyluzuj trochę[emoji8] bo się zamęczysz, i będziesz sobie wmawiać kolejne "choroby". A juz raz udalo Ci sie zrobić dzidziusia, więc to kwestia paru cykli i bedzie następny[emoji7]
Zobaczysz[emoji173]
Ja nie przeżywam na razie aż tak mocno że się nie udaje jak sam fakt że przeszkody pod nogami mi się pojawiają :)
Tak jak już mówiłam jak na pesymiste życiowego przystało ciężko myśleć pozytywnie :)
Ale to chyba kazda staraczka od pierwszego cyklu ma nadzieję ze się uda ja jeszcze nie mogę sobie zarzucic że się zadręczam staraniami bo w tym cyklu dopiero się wkurzyłam jak wyszedł mi niski progesteron a przecież już 24dc ;P nawet nie pamiętam w które dni boboseksy były i z tego z siebie jestem dumna ;D w tym miesiącu mąż za mną latał :D
 
Właśnie biorąc pod uwagę mój pesymizm życiowy ( zanim zaczęłam starać się o 1 dziecko myślałam sobie że jestem bezpłodna bo u nas stosunek przerwany zawsze w tym 2 razy pękła prezerwatywa i dzieci z tego nie bylo ) więc już 2 lata przed ślubem miałam w głowie że na pewno coś ze mną jest nie tak [emoji14] no ale się udało więc żyłam sobie z myślą że skoro mam jedno to jest oczywiste że nie będzie problemów z drugim no i zaczęłam starania na luzie ale z każdym miesiącem mój pesymizm się powiększa i na prawde staram się nie siać paniki i już latać do każdego możliwego lekarza daje nam czas chociaż bardzo bym chciała żeby udało się bez żadnych interwencji w moim organizmie. Boję się monitoringów leków na owulacje bo to mnie nakręci niepotrzebnie czy tylko ja tak mam?
Te myśli chyba ma każda kobieta przed 1 dzieckiem. Ja jeszcze nie mam dzieci i staram się myśleć pozytywnie, ale czasem w głowie też przechodzi mnie myśl, że może nie mogę :( U mnie w rodzinie dużo kuzynek nie może mieć dzieci... Fajnie, że masz już dzidzie i na pewno drugie też się uda zrobić :D
 
Jak Wy liczycie dni po owulacji? Od pierwszego pozytywnego testu?
Bo ja pozytywny test owulacyjny mialam w 13dc, dziś mam 27dc. I nie wiem w koncu czy liczyć że dziś u mnie 14dpo czy 15dpo? Bo to ze test pozytywny byl tego 13dc nie oznacza ze ta owulacja byla, ona mogla byc z 13dc na 14dc. No i nie wiem jak liczyć[emoji23]
Help[emoji16] oświeccie mnie[emoji23]

Ja liczę w ten sposób, że 1 dpo jest dyień po pozytywnym teście owu. Tak wyznacza mi też ovuview wieć mam nadzieję, ze dobrze. Chociaż wiadomo jak to y owulacją bywa, może przyjść trochę później też albo rozmyślić się i nie pojawić się wcale ;)

Właśnie biorąc pod uwagę mój pesymizm życiowy ( zanim zaczęłam starać się o 1 dziecko myślałam sobie że jestem bezpłodna bo u nas stosunek przerwany zawsze w tym 2 razy pękła prezerwatywa i dzieci z tego nie bylo ) więc już 2 lata przed ślubem miałam w głowie że na pewno coś ze mną jest nie tak [emoji14] no ale się udało więc żyłam sobie z myślą że skoro mam jedno to jest oczywiste że nie będzie problemów z drugim no i zaczęłam starania na luzie ale z każdym miesiącem mój pesymizm się powiększa i na prawde staram się nie siać paniki i już latać do każdego możliwego lekarza daje nam czas chociaż bardzo bym chciała żeby udało się bez żadnych interwencji w moim organizmie. Boję się monitoringów leków na owulacje bo to mnie nakręci niepotrzebnie czy tylko ja tak mam?
Ja też jestem pesimistką i coraz trudniej mi myśleć, że się uda. A jednocześnie testy potrafię robić już tydzień po owu!
 
Pamiętajcie ze wszystkie jesteśmy zajebiste[emoji173] i wszystkie kiedyś zostaniemy mamami[emoji173]
Screenshot_2018-11-19-01-18-02~2.jpeg
 

Załączniki

  • Screenshot_2018-11-19-01-18-02~2.jpeg
    Screenshot_2018-11-19-01-18-02~2.jpeg
    39,4 KB · Wyświetleń: 281
reklama
Do góry