reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Hahaha[emoji23] o kurczę[emoji2]
Jeszcze mówił tak głośno że było słychać wszystko na poczekalni ja słyszałam co mówił do pacjenta który był przede mna. I jak ja weszłam mówię mu że cała noc i do tej pory mam problem zatrucie jakieś mnie dopadło a ten na cały głos ,,aaa czyli przychodzi pani do mnie że sraczka" no cóż miał rację tylko ujął to prościej [emoji14]
Drugi lekarz rodzinny na wakacjach byłam spuchła mi stopa bolała poszłam kazał mi moczyć nogi w soli i smarować jakimś żelem który nawet na receptę nie był .... Poszłam do drugiego tamten stwierdził że mam zapalenie stawu dał mi antybiotyk szybko przeszlo więc chyba się nie mylił...
Kolejna sytuacja 2 miesiące kaslalam w tym dwa razy dopadła mnie gorączka w końcu poszłam do rodzinnego który stwierdził że mam za suche powietrze w mieszkaniu i jestem zdrowa jak ryba :D poszłam do drugiego tego samego dnia zbadała mnie i już nie pamiętam co mi stwierdził ale dała mi jakieś leki i w końcu mi przeszło :D
 
reklama
Mój rodzinny ma ksywe doktor witamina C wszystko nią leczy jedynie co to zawsze zwolnienie da i skierowanie na badania jakie tylko są możliwe od rodzinnego
 
Mój rodzinny ma ksywe doktor witamina C wszystko nią leczy jedynie co to zawsze zwolnienie da i skierowanie na badania jakie tylko są możliwe od rodzinnego
Ja tam rodzinnego jednego nie mam :D wiem że w małych miastach ma się swoich rodzinnych natomiast kiedy zamieszkalam w Warszawie przekonałam się że rodzinny za kazdym razem inny :D
To samo tyczy się pediatry za każdym razem inny lekarz i za kaDym razem każdy inne zdanie odnośnie tego samego. Dlatego nie cierpie nfz bo nic korzystnego się od nfz nie wyniesie za to prywatnie idzie pójść z torbami.
 
Jeszcze mówił tak głośno że było słychać wszystko na poczekalni ja słyszałam co mówił do pacjenta który był przede mna. I jak ja weszłam mówię mu że cała noc i do tej pory mam problem zatrucie jakieś mnie dopadło a ten na cały głos ,,aaa czyli przychodzi pani do mnie że sraczka" no cóż miał rację tylko ujął to prościej [emoji14]
Drugi lekarz rodzinny na wakacjach byłam spuchła mi stopa bolała poszłam kazał mi moczyć nogi w soli i smarować jakimś żelem który nawet na receptę nie był .... Poszłam do drugiego tamten stwierdził że mam zapalenie stawu dał mi antybiotyk szybko przeszlo więc chyba się nie mylił...
Kolejna sytuacja 2 miesiące kaslalam w tym dwa razy dopadła mnie gorączka w końcu poszłam do rodzinnego który stwierdził że mam za suche powietrze w mieszkaniu i jestem zdrowa jak ryba :D poszłam do drugiego tego samego dnia zbadała mnie i już nie pamiętam co mi stwierdził ale dała mi jakieś leki i w końcu mi przeszło :D
Szkoda ze jest tak malo lekarzy z powołania. Ze wszyscy sa nastawieni tylko na kasę[emoji15]
Chociaż my mamy szczęście z Naszym urologiem. Bo trafil się Nam naprawde fajny lekarz. Za prywatną wizyte bierze tylko 100zl, gdzie spokojnie moglby brac 150-200 a i tak mialby wielu chętnych. Gdy cos nie tak od razu bierze na swoj oddzial. I co lepsze w ogole nie bierze "dodatkowej" kasy od pacjentow. Akurat dwoch panow Nam mowilo gdy czekaliśmy na wizyte ze sa po operacji u Niego i chcieli mu jeszcze dac kase i On nie wziął tych pieniędzy. I jednemu i drugiemu powiedzial ze mu wystarcza to co zarobi w szpitalu i na prywatnych wizytach...kazdy inny lekarz wziął by te pieniądze bez zastanowienia. Nam ostatnio dal darmowe probki Supremenu na miesiąc. Po operacji meza przychodzil do Niego kilka razy. Lekarz super.
Szkoda ze wszyscy tacy nie są.
 
Nie wiem czy rodzinny Ci coś pomoże [emoji14] ja mam takie szczęście do rodzinnych że mam wrażenie że ktoś ich tam posadził za biurko i nie mają pojęcia co ja do nich mówię [emoji14]
Mam dokładnie to samo. Wolę leczyć się sama niż iść do rodzinnego. No chyba że już nie miałabym innego wyjścia
 
Szkoda ze jest tak malo lekarzy z powołania. Ze wszyscy sa nastawieni tylko na kasę[emoji15]
Chociaż my mamy szczęście z Naszym urologiem. Bo trafil się Nam naprawde fajny lekarz. Za prywatną wizyte bierze tylko 100zl, gdzie spokojnie moglby brac 150-200 a i tak mialby wielu chętnych. Gdy cos nie tak od razu bierze na swoj oddzial. I co lepsze w ogole nie bierze "dodatkowej" kasy od pacjentow. Akurat dwoch panow Nam mowilo gdy czekaliśmy na wizyte ze sa po operacji u Niego i chcieli mu jeszcze dac kase i On nie wziął tych pieniędzy. I jednemu i drugiemu powiedzial ze mu wystarcza to co zarobi w szpitalu i na prywatnych wizytach...kazdy inny lekarz wziął by te pieniądze bez zastanowienia. Nam ostatnio dal darmowe probki Supremenu na miesiąc. Po operacji meza przychodzil do Niego kilka razy. Lekarz super.
Szkoda ze wszyscy tacy nie są.
Bardzo rzadko się taki trafia a szkoda bo widać od razu różnice jak ten sam lekarz leczy na NFZ a jak leczy prywatnie w swoim gabinecie. Tak samo smieszy mnie to jak człowiek chce się zapisać na wizytę idzie do przychodni i pani z recepcji mówi termin za pół roku chyba że chce pani prywatnie za 150 zł to jutro :D no świetnie :$
 
Aaaaa jeszcze mi się przypomniało jak od gówniarza chodziłam do skórnej bo wiecznie miałam problem z krostami wiecznie dostawałam jakieś maści żele antybiotyki i wiecznie te syfy mi wracały. Mam je do tej pory ale już nie tak jak kiedys. Pamiętam jak przyjechałam do Warszawy i zatrudniłam się w gastronomi w mojej pierwszej pracy na początku studiów i przychodził codziennie po kawę do nas dermatolog z lux medu i akurat wtedy nie dość że mnie wysypało na policzkach to jeszcze jakiś rumień mi się zrobił no tragedia jednym słowem i akurat przyszedł i mówię czy jest szansa się do niego szybko dostać bo mam fatalna twarz a on tylko spojrzał się na mnie i powiedział że jeszcze dziś do mnie przyjdzie i przyniósł mi receptę na jakąś maść którą mam do tej pory bo w życiu żadna tak na mnie dobrze nie działała :D do tej pory mi potrafi coś wyskoczyć szczelclnje przed okresem ale na prawdę tyle lat co szukałam dobrej maści na krosty a tu tak bez niczego mi w końcu ktoś przepisał coś genialnego :D
Mam w planach wogole po drugim dziecku wybrać się do dermatologa i ratować moja twarz w końcu hormonalnie bo już taka opcja była mi proponowana ale nie chciałam mieszać sobie przed ciążą w organizmie wolę poczekać :)
 
reklama
Tak swoją drogą już się nie mogę doczekać świat [emoji16]Ahhh... choinka, wigilia..[emoji7] uwielbiam ten czas. A zaraz po świętach mamy roczek małej. Właśnie wypisuje zaproszenia [emoji2]
 
Do góry