- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2018
- Postów
- 15 814
@martoosia04 Rób jutro bo nie mogę się doczekać
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zobaczymy co będzie do jutra Jeśli żadne objawy się nie nasilą, to chyba masz rację i poczekam do środy, a może i czwartku. W końcu każdy dzień na wagę złota. Cudu się nie spodziewam, ale poczekać nie zaszkodzi.Powiem Ci że ja bym zrobiła chyba pojutrze bo później się dobijasz a moze akurat w środę zobaczysz taka kreskę na ciążowym
Jesli nie masz parcia, to poczekaj jeszcze 2-3 dni.Dziewczyny u mnie pogoda okropna była, mglisto ciemno szaro-buro ehhhh
Z tego całego stresu zrobiłam sernik na zimno i się nim dzisiaj obżarłam a co!
@ dalej nie ma i objawów żadnych też, apka pokazuje mi 1 dzień spóżnienia...
Ja już się boje testować, bo już 2 testy wyszły negatywne wiem, że pewnie za wcześnie robione ale już nie dam rady z tego stresu
Dobry, ale kiepska noc za mna...do 2 nie potrafilam zasnąć a jak sie udalo to co chwile sie budzilam przez koszmary... a o 5 tz wstawal do pracy to juz sie obudziłam... czuje sie strasznie, jeszcze katar mam coraz gorszy i ten strach...[emoji17]
Przylaczam sie do was - tez dzis nie najlepiej spalam :/Za mną też kiepska. Jestem totalnie niewyspana.
Kamila dziś zobaczysz swoją dzidzię, głowa do góry. Będzie dobrze. O której masz wizytę?
Ejjj, ja w zadnej ciazy nie mialam plamienia implantacyjnego, tudziez podbarwionego sluzu. Jedna ma, inna nie ma.Ja to się zawsze zastanawiam właśnie jak to jest z tą implantacją. Bo ja nie kojarzę żebym krwawiła czy coś mi było, w poprzednich ciążach przy tej implantacji. Czyżbym była jakaś dziwna? Od czego to zależy że u jednych jest krew czy śluz czy coś?
Świetny plan.. Myślę, że nie każdy lek działa na każdego dobrze, może Ci po prostu go zmienićWielkie dzięki za słowa otuchy. Miałam w ogóle słaby piątek. Przybita chodziłam cały dzień. Poznałam do tego historię znajomej, która jest bardzo dzielna w swoich staraniach. Mam nadzieje, że niedługo fala pecha i przeszkód się skończy.
Wyniki mamy od piątku, najpierw idziemy do mojego gina, bo muszę mu przestawić sytuację z duphastonem - może coś innego mi zaleci, nie jestem nawet pewna jak interpretować zachowanie mojego organizmu podczas brania. Coś zupełnie dziwnego. Niby piewszy cykl z dupkiem skrócił się z prawie 50 dni do 32. Ale przy drugim trwał 14 dni. Gdyby nie liczyć tych 3 dni plamienia pod odstawieniu dupka w 1 cyklu z nim to suma z 2 dałaby znów taki długi cykl jak zawsze do tej pory ok 50 dni :/ chooooreee, eh.
A po tej wizycie lecimy do androloga dla męża, niech go zbada od a do z, przepisze jakieś suplementy. Jak tak wyszło to oboje będziemy się faszerować - nie ma wyjścia. Będziemy próbować do skutku.
Już mąż zapowiedział, że skoro jego żołnierzyki to takie leniwe buły to naszą częstotliwość będziemy musieli znacznie zwiększyć [emoji14] trzymam go za słowo
Możliwe, że to to [emoji6] Ostatnio jestem przemęczona trochę, już nie pamiętam kiedy zrobiłam coś dla siebie [emoji17]To chyba ta pogoda: szaro i ponuro, szybko się robi ciemno. Mam nadzieję, że Ci się szybko humor poprawi, bo brakuje tu twoich wpisów do miłego czytania [emoji6]
Witaj ! Dużo pozytywnego myślenia i powodzenia! Trzymam kciukiWitam Was serecznie, po krótce obleciałam post i mam nadzieję, że przyjmiecie i mnie do grupy staraczek
Opisze krótko jak to z nami jest:
w grudniu @ spozniała się 18dni, pierwszy test pozyyywny cała uśmiechnięta mimo że nie staraliśmy się o dziecko. Nastepny test i kolejne - negatywne. Znalazłam nowego lekarza i co się okazało? Niedoczynność tarczycy.. zaczęłam brac leki i wszystko w normie w lipcu. Od czasu tamtego rozczarowania przestalismy sie zabezpieczać aleabez napinki, bo ślub zaplanowany na sierpień, od ślubu czyli dwa cykle juz można powiedzieć o staraniu się.. Niestety przyszły nieregularne @ i od 29.10 zaczynam leczenie duphastonem i jeżeli w tym cyklu się nie udało to wprowadzamy CLO.. chętnie będę czekać z Wami na upragnione dwie kreski i u niektorych szczesliwe rozwiązania
Życie zaczyna się po 30-stce ! [emoji8] Zobaczysz minie ta jesień i zima , i będzie Nam lepiej!Tak, tez.. raz jest gorzej, raz lepiej..ale jak sobie pomysle ze niedlugo 30tka to znow mam dola.
U mnie zawsze jakieś kłucia , w dowolnym momencie cyklu.. Wiecznie coś mnie zaboli.. Ale u mnie to na pewno nie zapowiedź owuCzy wy macie tak ze w kazdym cyklu czujecie kucie jajnikow na owulacje?
Cudowne wieści! Niech maleństwo teraz zdrowo rośnie [emoji173]Dziewczyny kochane, nie nadrobię was już dzisiaj [emoji14]
Za to mam dobre wieści: piękne serducho, 1,1cm dzidzi i równo 7tc [emoji173]️
Normalnie kamień z serca!
Teraz trzymam kciuki za testujące
Czekamy na wieści , może powtórz test jeszcze raz lub pójdź na betę będzie wtedy pewne! Trzymam kciuki, żeby to było maleństwo [emoji110] [emoji110]Dziewczyny u mnie pogoda okropna była, mglisto ciemno szaro-buro ehhhh
Z tego całego stresu zrobiłam sernik na zimno i się nim dzisiaj obżarłam a co!
@ dalej nie ma i objawów żadnych też, apka pokazuje mi 1 dzień spóżnienia...
Ja już się boje testować, bo już 2 testy wyszły negatywne wiem, że pewnie za wcześnie robione ale już nie dam rady z tego stresu
Trzymam kciuki , daj znać po [emoji6] Współczuję tego samopoczucia , ale nie denerwuj się ! Na pewno wszystko dobrzeNiby o 17:20 ale wejde pewnie dopiero po 18... caly dzien czekania, myslenia i strachu, masakra...nie dosc ze sie zle czuję to jeszcze to czekanie...[emoji17]
Super , że się tak wybawiliście!Dzień dobry dziewczynki melduję się po super zabawie nie niedrobie tylu stron moffcie czy jakieś nowe fasolki się pojawiły u mnie narazie cisza @ nie ma czekam na rozwój sytuacji jak coś to jutro testuje wczoraj jak wracałam o mały włos miałabym spotkanie z sarnami ale hamulce mam dobre w aucie uuuuu tak to nigdy nie hamowałam w życiu i aż sama się sobie dziwię że nie zamknęłam oczu puściłam kierownicy i zaczęłam krzyczeć
Ciekawa ta kreseczka , mi się wydaje , że jakby nic nie było to by była dużo jaśniejsza , ale to takie moje głupie wrażenie...Jest ciut mocniejsza na żywo. Tu już ciut podsechł ten test. Poza tym wypilam już jedną kawę, a to jednak też nie kreska jakoś wcześnie zrobiona. Tak ot, w środku dnia.
Jutro test zrobię jeszcze raz ale już ciążowy
Wygląda obiecująco! Trzymam kciuki za testJest ciut mocniejsza na żywo. Tu już ciut podsechł ten test. Poza tym wypilam już jedną kawę, a to jednak też nie kreska jakoś wcześnie zrobiona. Tak ot, w środku dnia.
Jutro test zrobię jeszcze raz ale już ciążowy
Zmieniłaś foto i nie wiedziała kto to pisze (śliczna)Jak Wam dzisiaj dzień mija ?
Mnie zaczyna coś brać , świetnie kolejna infekcja.. [emoji19]
Siedzę w pracy i cieszę się już na weekend.. Wreszcie będę miała wolny dzień!
Powiedzmy , że wolny, bo na weekend mam zajęcia i trzeba będzie się jechać edukować
Dobra już ponarzekałam o przyziemnych sprawach [emoji12]