reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
Powiem Ci że ja bym zrobiła chyba pojutrze :) bo później się dobijasz a moze akurat w środę zobaczysz taka kreskę na ciążowym
Zobaczymy co będzie do jutra ;) Jeśli żadne objawy się nie nasilą, to chyba masz rację i poczekam do środy, a może i czwartku. W końcu każdy dzień na wagę złota. Cudu się nie spodziewam, ale poczekać nie zaszkodzi.

Któraś podeśle jeszcze trochę różowych fluidów?
 
Dziewczyny u mnie pogoda okropna była, mglisto ciemno szaro-buro ehhhh :(
Z tego całego stresu zrobiłam sernik na zimno i się nim dzisiaj obżarłam a co!

@ dalej nie ma i objawów żadnych też, apka pokazuje mi 1 dzień spóżnienia...
Ja już się boje testować, bo już 2 testy wyszły negatywne :( wiem, że pewnie za wcześnie robione ale już nie dam rady z tego stresu :(
Jesli nie masz parcia, to poczekaj jeszcze 2-3 dni.
W pierwszej ciazy zrobilam test 4 dni po spodziewanej @, dlatego ze mialam stresa przed zobaczeniem dwoch kresek ;)
Dobry, ale kiepska noc za mna...do 2 nie potrafilam zasnąć a jak sie udalo to co chwile sie budzilam przez koszmary... a o 5 tz wstawal do pracy to juz sie obudziłam... czuje sie strasznie, jeszcze katar mam coraz gorszy i ten strach...[emoji17]
Za mną też kiepska. Jestem totalnie niewyspana.
Kamila dziś zobaczysz swoją dzidzię, głowa do góry. Będzie dobrze. O której masz wizytę?
Przylaczam sie do was - tez dzis nie najlepiej spalam :/
Zwalam wszystko na te przekleta pogode :p
 
Częściej widzimy biel na tych testach, niż dwie kreski, to powinnyśmy się przyzwyczaić, a jednak boli zawsze bardziej niż poprzednio [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
 
Ja to się zawsze zastanawiam właśnie jak to jest z tą implantacją. Bo ja nie kojarzę żebym krwawiła czy coś mi było, w poprzednich ciążach przy tej implantacji. Czyżbym była jakaś dziwna? Od czego to zależy że u jednych jest krew czy śluz czy coś?
Ejjj, ja w zadnej ciazy nie mialam plamienia implantacyjnego, tudziez podbarwionego sluzu. Jedna ma, inna nie ma.
Takze dziwna nie jestes. Tofik tez myslal, ze jest dziwny ;) :D
 
Wielkie dzięki za słowa otuchy. Miałam w ogóle słaby piątek. Przybita chodziłam cały dzień. Poznałam do tego historię znajomej, która jest bardzo dzielna w swoich staraniach. Mam nadzieje, że niedługo fala pecha i przeszkód się skończy.

Wyniki mamy od piątku, najpierw idziemy do mojego gina, bo muszę mu przestawić sytuację z duphastonem - może coś innego mi zaleci, nie jestem nawet pewna jak interpretować zachowanie mojego organizmu podczas brania. Coś zupełnie dziwnego. Niby piewszy cykl z dupkiem skrócił się z prawie 50 dni do 32. Ale przy drugim trwał 14 dni. Gdyby nie liczyć tych 3 dni plamienia pod odstawieniu dupka w 1 cyklu z nim to suma z 2 dałaby znów taki długi cykl jak zawsze do tej pory ok 50 dni :/ chooooreee, eh.
A po tej wizycie lecimy do androloga dla męża, niech go zbada od a do z, przepisze jakieś suplementy. Jak tak wyszło to oboje będziemy się faszerować - nie ma wyjścia. Będziemy próbować do skutku.
Już mąż zapowiedział, że skoro jego żołnierzyki to takie leniwe buły to naszą częstotliwość będziemy musieli znacznie zwiększyć [emoji14] trzymam go za słowo :p
Świetny plan.. Myślę, że nie każdy lek działa na każdego dobrze, może Ci po prostu go zmienić
Cieszcie się tymi staraniami !
To chyba ta pogoda: szaro i ponuro, szybko się robi ciemno. Mam nadzieję, że Ci się szybko humor poprawi, bo brakuje tu twoich wpisów do miłego czytania [emoji6]
Możliwe, że to to [emoji6] Ostatnio jestem przemęczona trochę, już nie pamiętam kiedy zrobiłam coś dla siebie [emoji17]
Witam Was serecznie, po krótce obleciałam post i mam nadzieję, że przyjmiecie i mnie do grupy staraczek :)

Opisze krótko jak to z nami jest:
w grudniu @ spozniała się 18dni, pierwszy test pozyyywny cała uśmiechnięta mimo że nie staraliśmy się o dziecko. Nastepny test i kolejne - negatywne. Znalazłam nowego lekarza i co się okazało? Niedoczynność tarczycy.. zaczęłam brac leki i wszystko w normie w lipcu. Od czasu tamtego rozczarowania przestalismy sie zabezpieczać aleabez napinki, bo ślub zaplanowany na sierpień, od ślubu czyli dwa cykle juz można powiedzieć o staraniu się.. Niestety przyszły nieregularne @ i od 29.10 zaczynam leczenie duphastonem i jeżeli w tym cyklu się nie udało to wprowadzamy CLO.. chętnie będę czekać z Wami na upragnione dwie kreski i u niektorych szczesliwe rozwiązania :)
Witaj ! Dużo pozytywnego myślenia i powodzenia! Trzymam kciuki
Tak, tez.. raz jest gorzej, raz lepiej..ale jak sobie pomysle ze niedlugo 30tka to znow mam dola.
Życie zaczyna się po 30-stce ! [emoji8] Zobaczysz minie ta jesień i zima , i będzie Nam lepiej!
Czy wy macie tak ze w kazdym cyklu czujecie kucie jajnikow na owulacje?
U mnie zawsze jakieś kłucia , w dowolnym momencie cyklu.. Wiecznie coś mnie zaboli.. Ale u mnie to na pewno nie zapowiedź owu
Dziewczyny kochane, nie nadrobię was już dzisiaj [emoji14]
Za to mam dobre wieści: piękne serducho, 1,1cm dzidzi i równo 7tc :) [emoji173]️
Normalnie kamień z serca!

Teraz trzymam kciuki za testujące :D
Cudowne wieści! Niech maleństwo teraz zdrowo rośnie [emoji173]
Dziewczyny u mnie pogoda okropna była, mglisto ciemno szaro-buro ehhhh :(
Z tego całego stresu zrobiłam sernik na zimno i się nim dzisiaj obżarłam a co!

@ dalej nie ma i objawów żadnych też, apka pokazuje mi 1 dzień spóżnienia...
Ja już się boje testować, bo już 2 testy wyszły negatywne :( wiem, że pewnie za wcześnie robione ale już nie dam rady z tego stresu :(
Czekamy na wieści , może powtórz test jeszcze raz lub pójdź na betę będzie wtedy pewne! Trzymam kciuki, żeby to było maleństwo [emoji110] [emoji110]
Niby o 17:20 ale wejde pewnie dopiero po 18... caly dzien czekania, myslenia i strachu, masakra...nie dosc ze sie zle czuję to jeszcze to czekanie...[emoji17]
Trzymam kciuki , daj znać po [emoji6] Współczuję tego samopoczucia , ale nie denerwuj się ! Na pewno wszystko dobrze
Dzień dobry dziewczynki melduję się po super zabawie :Dnie niedrobie tylu stron moffcie ;)czy jakieś nowe fasolki się pojawiły 8-)u mnie narazie cisza @ nie ma czekam na rozwój sytuacji jak coś to jutro testuje :)wczoraj jak wracałam o mały włos miałabym spotkanie z sarnami :baffled:ale hamulce mam dobre w aucie uuuuu tak to nigdy nie hamowałam w życiu i aż sama się sobie dziwię że nie zamknęłam oczu puściłam kierownicy i zaczęłam krzyczeć :laugh2:
Super , że się tak wybawiliście!
Najważniejsze, że nic się nie stało ani Wam ani zwierzynie !
Czejamy na test i || kreski !!
Jest ciut mocniejsza na żywo. Tu już ciut podsechł ten test. Poza tym wypilam już jedną kawę, a to jednak też nie kreska jakoś wcześnie zrobiona. Tak ot, w środku dnia.

Jutro test zrobię jeszcze raz ale już ciążowy ;)
Ciekawa ta kreseczka , mi się wydaje , że jakby nic nie było to by była dużo jaśniejsza , ale to takie moje głupie wrażenie...

A może poczekaj do czwartku to jednak 3 dni.. Szkoda żebyś była rozczarowana i podłamana jak to może być jeszcze nie pewne..
Trzymam mocno kciuki za pozytyw !
 
Jak Wam dzisiaj dzień mija ?
Mnie zaczyna coś brać , świetnie kolejna infekcja.. [emoji19]
Siedzę w pracy i cieszę się już na weekend.. Wreszcie będę miała wolny dzień!
Powiedzmy , że wolny, bo na weekend mam zajęcia i trzeba będzie się jechać edukować
Dobra już ponarzekałam o przyziemnych sprawach [emoji12]
 
reklama
Jak Wam dzisiaj dzień mija ?
Mnie zaczyna coś brać , świetnie kolejna infekcja.. [emoji19]
Siedzę w pracy i cieszę się już na weekend.. Wreszcie będę miała wolny dzień!
Powiedzmy , że wolny, bo na weekend mam zajęcia i trzeba będzie się jechać edukować
Dobra już ponarzekałam o przyziemnych sprawach [emoji12]
Zmieniłaś foto i nie wiedziała kto to pisze :D (śliczna)

Ja w pracy kiszę :( dopiero połowa minęła.
Zaraz kawka mmmmmniam :D

W weekend impreza rodzinna :p (trochę nie chce mi się)
 
Do góry