reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

Witam dziewczyny ;)
Czytając wasze posty nabawiłam sie odrobiny optymizmu.
Moje objawy to: brak miesiączki, brak apetytu, temp 37,2 i dziwny ścisk w dole brzucha... nie licząc koszmarnego bólu pleców :/
Idę jutro na badanie beta... może mnie wreszcie dopadło ;)
Jak myślicie są jakieś szanse??
Pewnie, że jest szansa. Daj znać jak będziesz znała wynik bety. Trzymam kciuki :tak:

Ja jestem przekonana, że wielkie!
Ja też czekam, choć jeszcze kilka dni do miesiczki, ale za to:
- temperatura w górę pnie się dzielnie
- jajnik, ten z którego była owulacja, kłuje i ćmi na przemian
- w pachwinie ciągnie - to ponoć mamcica
- plecki mnie bolą, zwłaszcza w nocy i rano
przebieram już nóżkami.
Jak myślisz? Jest jakaś szansa?!?!? hihihi ;-)
Oj widzę, że nam się maluszki posypią ;-);-) Trzymam kciuki za II :tak:

ja narazie nic nie biore, jestem po owulacji i mam podobne objawy, boli mnie w jajnikach i kręgosłup, tak bardzo bym chciala zeby sie udalo!!!
dodam ze staram sie od 2 cykli, a jestem po stracie dzidzi w 24 tyg,ciazy!
mam nadzije ze sie uda bo zwariuje, ale ja jestem dopiero 4 dni po owulacji...jeszcze 10 dni do testowania....
Czekamy razem z Tobą :-) Lekarz pozwolił Ci się strać już po 2 @, ale super :tak:Uda się zobaczysz ;-)

A ja dzisiaj byla u gina i wyszlam od niego bardzo zadowolona, bo powiedzial, ze spokojnie moge starac sie od tego m-c :-))) wiec dzisiaj czym predzej uciekam do lozeczka poprzytulac sie troszku, bo mam juz dni plodne, a owulka gdzies za 3 dni :-) milusiej nocki
Bardzo się cieszę, że ta wizyta tak optymistycznie Cię nastawiła. W takim razie owocnej nocki ;-);-);-)czekamy na efekty :-)
 
reklama
o tym duphastonie to strasznie dużo się naczytałam.
Ja też go biorę, od 16 dnia przez kolejne 10, do 25dc.
Teoretycznie chodzi o to, by wziąć go po owulacji, bo inaczezj ją blokuje. I kobitki na forach, jak to kobitki, podnioły lament, że ci doktorzy to dają ten duphaston jako lek an niepłodność (wydłużenie fazy lutealnej i skutecznijesze zegnieżdżenie zarodka) a tak na prawdę to napewno on hamuje owulację, wiec na pewno działa antykoncepcyjnioe wręcz ;-)

Z całym szacunkiem, ale chyba jednak lekarza wiedzą co robią i nie leczą naszej niepłodności blokowaniem owulacji!!! -> trochę zaufania im się należy. Sama zanlazłam informacje, że blokuje pokilkudniowym stoowaniu przed owulacja i to do tego w dawce 30 mg(czyli 3 tabletki dziennie).

Dodam jeszcze, że ja wzięłam moją pierwszą tableteczkę 16 dnia, a skok temperatury nastapił dopiero 17 dnia, więc wzięłam go niby "za wcześnie", bo przed owulacją. A owulację miała, uwierz mi, nie mogłam jej pomylić z niczym innym :tak:

Może u MICZEL z jakiegoś innego powodu ten duphaston był zły...

Ja spotkałam się z dziesiątkami dziewczyn na różnych forach, które łykały duphaston i zasły w ciążę.

Tyle ode mnie :)

Pozdrawiam


Dziewczynki nie chciałam Was zaniepokoić tym duphastonem. :no:Jest pomocny, ale podany w odpowiednim momencie. Pisząc o lekarzu miałam na myśli, że niestety mój cykl nie został zmonitorowany i tylko na podstawie moich jakiś tam odczuć Pani Doktor uznała, że owulację mam 14 dnia cyklu. Później okazało się, podczas wizyty u innej ginki, że wszystkie hormony są w porządku, tylko owulację mam później niż 14 dnia cyklu, zatem duphaston ją jeszcze dodatkowo hamował, gdy był podany 16 dnia cyklu. Gdybym nie zmieniła ginki to bym się nie dowiedziała tego, więc czasem warto trochę poczytać i pozastanawiać się nad swoim przypadkiem i ufać lekarzom, ale tak nie do końca (bo oni mogą się czasem mylić).
pozdrawiam Was serdecznie:-):-):-)

Aaaaaaaaaa zapomniałabym - dzięki wielkie Dziewczynki i powodzonka
 
Hej dziewczynki, a ja strasznego doła złapałam:no::no::no:, siedze i rycze jak bóbr, najpierw ten beznadziejny lekarz potem jak powiedziałm mamie o badanach to mi na to zebym sie nie wygłupiała z badaniami , a na koniec brat stwierdził, że powinnam się wziąsćw końcu do roboty .................................................................
Kurcze przecież ja nic innego nie robie, wszystko jest podpoządkoane pod cykl ,owulacje, staram sie ale co ja mogę poprostu nie wychodzi i tyle...............:-:)-:)-( Czasem juz nie daje rady, napawdę....
 
Small song - kochana trzymam kciuki za ciebie bardzo mocno mam nadzieję, ze mała fasolinka jest juz tuz tuż.

Madziulinkaa jak bedziesz miała wynik testu odrazu daj znac.

Syla28 pewnie niedługo powiekszysz grono fasolek i bedziesz skikać z radości.

*Alija* a moze ty nam zrobisz niespodzinke i nadchodzace nocki bedą bardzo wowccccccccccccccccccne, trzymam kciuki Kochana.;-)
 
Hej dziewczynki, a ja strasznego doła złapałam:no::no::no:, siedze i rycze jak bóbr, najpierw ten beznadziejny lekarz potem jak powiedziałm mamie o badanach to mi na to zebym sie nie wygłupiała z badaniami , a na koniec brat stwierdził, że powinnam się wziąsćw końcu do roboty .................................................................
Kurcze przecież ja nic innego nie robie, wszystko jest podpoządkoane pod cykl ,owulacje, staram sie ale co ja mogę poprostu nie wychodzi i tyle...............:-:)-:)-( Czasem juz nie daje rady, napawdę....

kochana bardzo mi przykro,mnie tez dopadaja takie doly,widzisz dzis moj maz powiedzaial mi prze przesadzam z tym wszystkim,,ze nigdy nam sie nie uda jak tak dalej bede wszystko podpozadkowywala owulacji,powiedzaial,ze chce zeby nasz sex byl jak najbardziej naturalny a ja to komplikuje:-(....do tego presja rodziny,ktora wiecznie wypytuje kiedy w koncu bedzie malenstwo....wiecie co,wpadla moja przyjaciolka moj maz na nocce a my popijamy bo troche sie zdolowalam !!!! nie doluj sie prosze....nadejda dobre dni i dla nas,jestem tego pewna!!!!!!!!!!buziaki!!!
 
Wpadam tylko pokrzyczec sobie technicznie, bo strasznie zalatana jestem i nie mam szans ponadrabiac:

Nowe staraczki zgłaszajcie sie do mnie na PM, to wpisze Was na listę! Nie jestem w stanie wyłapywac Was tylko z wątku.

Kochane ciężaróweczki, zgłaszajcie Swoje II, niech wpływają na wasze sasiadki na liście!

Lista znajduje się tutaj: https://www.babyboom.pl/forum/2273327-post1469.html

Dziewczyny, starajcie sie nie pisac postu pod postem, jesli chcecie coś dopisac a nikt nie napisał nic pod Waszym postem to proszę EDYTUJcie swoje poprzednie posty.

Jeżeli chcecie cytowac wypowiedzi kilku osob to pod postami, ktore cytujecie macie znaczek
multiquote_off.gif
, naciskacie go i potem w odpowiedzi pojawiaja Wam sie cytaty.
 
Cześć Dziewczynki na wstępie gratulacje dla wszystkich Zafasolkowanych :). Często czytam sobie forum, ale z wypowiadaniem sie coś ciężko.
Jesteśmy po 2 cyklach starań za ok 10 dni testowanko. A jutro mam wizytę u mojej dr - mam wyniki na cyto, tokso i różyczkę a no i morfologię. Umówiłam sie tez na USG dopochwowe bo szczerze nigdy wczesniej nie robilam wiec wypadałoby przed ciążą.
A poza tym to już chyba bardzo chcemy być Rodzicami, bo ciągle o tym mówimy, myślimy a ja to czasem czuję sie jakby to było już :) mam nadzieje, że nie wpadnę w jakąś urojoną ciąże <lol>.
hmmm jak tu nie myśleć o dzidzi jak moja najlepsza przyjaciółka jest w 5 msc i przechodzimy razem problem piankowych czy pompowanych kółek i takie tam...:)

Pozdrawiam Was i miłego wieczorku życzę.
 
reklama
Hej dziewczynki, a ja strasznego doła złapałam:no::no::no:, siedze i rycze jak bóbr, najpierw ten beznadziejny lekarz potem jak powiedziałm mamie o badanach to mi na to zebym sie nie wygłupiała z badaniami , a na koniec brat stwierdził, że powinnam się wziąsćw końcu do roboty .................................................................
Kurcze przecież ja nic innego nie robie, wszystko jest podpoządkoane pod cykl ,owulacje, staram sie ale co ja mogę poprostu nie wychodzi i tyle...............:-:)-:)-( Czasem juz nie daje rady, napawdę....

Pysiu,
nie smuć się tak okrutnie, proszę.
I nic się nie przejmuj.

Co do badań to my też już Ci mówiłyśmy, żebyś dała na luzzz

No i ustaliłyśmy już, że bierzesz się do roboty od tego cyklu, tak czy nie? A i to traktuj jako poznanie siebie a nie przepis na dziecko ;)

Precież to początki staran, przecież sama wiesz...

Twoje marudzenie usprawiedliwia tylko fakt, że masz @...

Głowa do góry -> jutro nowy dzień.

:tak:


Pinacolada
witamy :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry