kinguś
Nie poddam się
Witaj Romeczko:-) Będziemy z takimi brzuszkami chodzić zobaczyszkingus poprostuu booossskkkiiieee zdjecie!!!!!!az sie rozmarzylam pozdrawiam!
Ja za pierwszym razem też tak miałam betka lekko wzrosła a później spadła ale w 3 cyklu się udało więc głowa do góry ;-);-)Niestety ja musze postarac sie jeszcze ,betka spadla.Do tego dzis zaczelam plamic wiec jutro bedzie @.
Będzie dobrze, głowa do góry. Czekamy na usg :-)Cześć dziewczyny!
Zrobiłam teścik, i po raz drugi są dwie kreski, jeszcze wyraźniej niż kilka dni temu.
No chyba dwa razy test by się nie pomylił, jak myslicie??
Mi pewnie testowanko wypadnie w styczniu ale za Ciebie trzymam ogromniaste kciuki ;-);-);-);-)witam dziewczynki.
znowu zaczęłam tu częściej zaglądać. Tak sobie dziś obliczyłam że kolejny termin @ mam na 23 grudnia i jakby staranka wyszły pozytywnie to mikołaj mi przyniesie dwie kreseczki - fajnie tak pomarzyć ale święta to okres cudów więc może tak będzie...
czy któras z Was planuje testowanie w Wigilię?
Będzie dobrze, już trochę staraczek z pco zafasolkowało. Dobrze, że masz dobrego lekarza i szybko zaczniesz leczenie.lekarz nie powiedział mi bezpośrednio, że mam pcos, ale dzisiaj mam wizytę u jego znajomej endokrynolożki...
Straszne te statystyki ale niestety prawdziwe :-(teraz znalazlam tez mala ciekawostke! :
SKUTECZNOŚĆ ZAPŁODNIENIA:
* 20-30% na cykl
* 16% strat przed implantacją
* 30 % po implantacji
* 15 % niepowodzeń w I tymestrze
* 30% zapłodnionych komorek konczy sie porodem!!!!!!!
Ja na początku myślałam, że przytulając się w dobre dni jest z 80% szans na to, że się uda no a le się myliłam...;-)
Kurcze to rzeczywiście dziwnie. A może na zwolnieni pójdziesz?Tak więc szefowa zakomunikowała, że mam po 4 h wyłączać komputer i "se" zorganizować pracę. No normalnie szok, ale że co? Mam wziąść miotłę i zamiatać?
Ta statystyka od Eve mówi sama za siebie ale póki nie ma @ to zawsze jest szansa....;-)Powiedzcie czy ja moge sie jeszcze ludzic, ze to ciaza?Ja chyba w leb dostane
Kurcze, jestem praktycznie na 100 procent pewna ze mialam dni plodne gdy mielismy przytulanska.
Spokojnie co ma być to będzie, dasz radę bo jesteś silną dziewczyną.A teraz trochę o mnie.. Może pamiętacie jeszcze jak pocieszałyście mnie gdy tak strasznie kłóciłam się z moim Ł.? No i niestety- kryzysu nie przetrwaliśmy, właściwie nigdy bym nie przypuszczała że tak się to potoczy..:-( A testu nie zrobię, bo się boję, znowu będę przeżywać, a potem się okaże że dzień po teście dostanę @. Więc właściwie nie wiem co robić. Najrozsądniej to czekać poprostu na @ i tyle. Z drugiej jednak strony jestem teraz chora i jestem na lekach które absolutnie nie są wskazane w ciąży. Z trzeciej jednak strony jeśli wziąć pod uwagę ile papierosów wypaliłam z nerwów w ciągu ostatniego miesiąca, oraz leki jakie brałam, to moja potencjalna fasolka jest chyba najbardziej zatrutą fasolką świata i tego się boję
Ja bym zrobiła test żeby wiedzieć na czym stoję.
Mam nadzieje, że wszytsko się potoczy tak jak sobie tego życzysz.
Pamiętaj, że nie jesteś sama.
Tego Ci z całego serduszka życzę ;-);-);-);-):-)
A co do malutkich kropeczek...no to ja wlaśnie wczoraj się nagimnastykowalam, że ledwie dzisiaj żyje...i liczę na wielokropki:-):-) lub choćby dwukropek...no albo chociaż jeśli już nie tamto to przynajmniej na jedną malutką kropeczkę...
Dobrze, że już wróciłaś. Jak poczujesz się lepiej to się odezwij. Przytulam mocno.Czesc Wam
Dopiero wrocilam ze szpitala. Nie jestem za bardzo w stanie opowiedziec co sie stalo. To jeszcze zbyt swieza rana.
Bardzo krótko się staracie, niestety czasem trzeba troszkę dłużej poczekać na maleństwo.Witajcie dziewczyny. Zarejestrowalam sie dopiero niedawno, wiec to jest moj pierwszy post:-) i nie ostatni. Staramy sie z mezem o dzidzie od 4 m-cy i nic.
Pozdrawiam równieżHej dziewczynki
Ja co prawda nie jestem starającą się mamą(no może nie teraz ale w przyszłości pewnie tak) ale wpadłam do was aby was serdecznie pozdrowić i życzyć dużo zdrówka i dbajcie o siebie przyszłemamusie.:-)
O ile pamiętam to Pixellka miała wypieki....;-). Już sama ma pierwsze pyatnia otóż: czy w trakcie poczęcia cosik sie czuje czy też calkiem bezobjawowo się ten maly cudzik odbywa??? Bo ja mam od kilku godzin takie wypieki, ze jestem bordowa (a zwykle bledziuch ze mnie) i pali mnie buźka i jest rozgrzana jakbym miala 100stopni...i nie wiem czy się przeziębiłam czy to inne przyczyny byc moga....jak było u tych co zafasolkowane???
Na pewno się udaHej
Odebrałam wyniki! Mamusią sierpniową 2009 nie bede.
Ale może uda się na wrzesień..
Pozdrawiam!
Trzymam kciuki żeby @ nie przyszła ;-);-)Cześć dziewczynki/!! sorry że zacznę od siebie ale mam dziś straszny nastrój, głupieje raz się nakręcam raz latam do łazienki by sprawdzić, brzuch boli jak na @ jutro przyjdzie niestety!! Pozdrawiam was kochane!
Miłych ćwiczeń.A ja Kochane śmigam o 19:00 na aerobik
A o mnie Adolfinka zapomniała:-(Witam po dlugiej nieobecnosci wszystkie stare staraczki i te nowe ktore mnie pewnie nie znaja
co tam slychać Lilu, Pysiu,Eve84, calineczko i mgk ?
wpadlam na chwilke sie przywitac bo nie zagladam by sie za bardzo nie nakrecac, nie licze tempek i nic nie robie ale ..
chcialam zakomunikowac ze wczoraj zczal sie bol owulacyjny bylo przytulanko i netoperek tak wiec za 14 dni wskocze tu jeszcze raz i powiem co slychac ale obiecuje sobie ze za czesto nie bede zagladac
powodzonka wszystkie staraczki
Czekam na wiadomości ;-);-);-)
Lilu kochana a co u Ciebie? Postaram się jutro coś napisać. Buziaczek ;-)
A ja mam nowy suwaczek.... @ przyszła 26dc a bałam się, że będę czekać w nieskończoność ;-) Jutro idę do ginka po leki zobaczymy co przepiszę na te moje za malutkie pęcherzyki, pewnie znowu clo.
Pozdrawiam Wszystkich