catedra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 1 839
cześć dziewczyny... w piątek byłam u lekarza no i oczywiście w piątek rano jak na złość dostałam @...
ponad miesiąc spóźniona więc jestem zawiedzona... To co usłyszałam nie napawa mnie optymizmem biorąc pod uwagę że mam tylko 21 lat... lekarz nie powiedział mi bezpośrednio, że mam pcos, ale dzisiaj mam wizytę u jego znajomej endokrynolożki... kazał mi się nie martwić, opowiadał o laparoskopii itp... w sumie dopiero od miesiąca zdecydowaliśmy się z moim mężczyzną na maleństwo, więc mam nadzieję, że to nie jest to paskudztwo i uda mi się szybciutko zajść w ciążę
Cieszę się z Wami dziewczynki z malutkich fasoleczek i trzymam za pozostałe kciuki
Ja po wstępnym załamaniu i weekendzie spędzonym w łóżku zaczynam pozytywne myślenie i mam nadzieję, że zanim pojawią się moje wyniki i okaże się, że to jednak paskudne pcos dowiem się, że już mam fasoleczkę
ponad miesiąc spóźniona więc jestem zawiedzona... To co usłyszałam nie napawa mnie optymizmem biorąc pod uwagę że mam tylko 21 lat... lekarz nie powiedział mi bezpośrednio, że mam pcos, ale dzisiaj mam wizytę u jego znajomej endokrynolożki... kazał mi się nie martwić, opowiadał o laparoskopii itp... w sumie dopiero od miesiąca zdecydowaliśmy się z moim mężczyzną na maleństwo, więc mam nadzieję, że to nie jest to paskudztwo i uda mi się szybciutko zajść w ciążę
Cieszę się z Wami dziewczynki z malutkich fasoleczek i trzymam za pozostałe kciuki
Ja po wstępnym załamaniu i weekendzie spędzonym w łóżku zaczynam pozytywne myślenie i mam nadzieję, że zanim pojawią się moje wyniki i okaże się, że to jednak paskudne pcos dowiem się, że już mam fasoleczkę