kinguś
Nie poddam się
Witaj:-)chcialam sie was poradzic-ja zawsze mialam nieregularne cykle i chodzilam kiedys dawno z tym do gin, wiec ona stwierdzila ze mam za dlugo ta 2 faze cylku-cialka zoltego(o ile sie nie myle). ale poszperalam w necie na te tematy i znalazlam ze ta faza ma wlasnie stala dlugos cos ok do 16 dni.(sorki dziewczyny moze cos pomieszalalm, jak tak to wyprostujcie mnie...
).ogolnie ta moja gin w publicznej przychodzni byla jakas wariatka, a ja taka mloda , bez wiedzy dziewczyna ,nie zadawalam jej juz za duzo pyt tylko tak jak powiedziala tak zostalo.
od jakiegos czasu cykle mi sie wyregulowaly- 31 dni, tylko te dwa ostatnie kiedy sie staralam byly troche krotsze.zauwazylam na forum ze wiele z was ma cykle 31 dniowe i owulacja wystepuje pozniej np w 17 dc.a ja staralam sie , tak mi jakos sie wydaje ze za wczesnie. korzystalam z roznych kalulatorow w sieci i celowalam w te dni. ale moze ja mam ta owulacje przesunieta? prosze poradzcie cos.:-( czy ta gin z ta faza miala racje? a moze ktoras z was ma jakis pomysl co moze u mnie byc nie tak.
wiem ze kazda z nas inna. ale ja na serio taka zielona, gdybym miala normalna gin pewnie wiedzialabym o sobie duuuzo wiecej , a nie wiem prawie nic.
Faza lutealna, czyli ta, w której temperatury są podwyższone trwa około 14 dni (ale może trwać też 12-16dni) więc u Ciebie jest w normie.
A próbowałaś testów owulacyjnych albo monitoringu?
Mi gin mówiła, że owulacją w każdym cyklunie musi występować zawsze tego samego dnia.
Kurcze może warto znaleźć jakiegoś dobrego gina, który wszytsko sprawdzi.
Mierzy się temperaturę przez cały cykl i mniej więcej można ustalić czy jest i kiedy jest owualcja tak samo jest ze śluzem.nie nie obserwuje???? temperature a co to ma wspolnego... prosze napisz