reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starające się 2008

Imagination...naprawdę współczuję sytuacji, nie wiem co ci doradzić...zawsze po nocy przychodzi dzień a po deszczu słońce, i złe chwile miną..
jak dzidziuś przyjdzie na świat bedzie wam bardzo cieżko....bo gdzieś do 2-3 lat dziecko jest bardzo wymagającym stworkiem...i tylko naprawdę silne scementowane uczuciowo zwiazki przechodza przez to razem ... przeważnie faceci gorzej to znoszą - wczesniej byli nr 1...a teraz? brak przytulanek, snu no i płacz dziecka....żadko jest chwila tylko dla siebie...dlatego puki jesteście we dwójke powinniście się cieszyc soba ile możecie, wspólnie na spokojnie przekalkulowac możliwości i zaplanować coś....
Każdego dnia planujemy co dalej z tym fantem zrobić, co począć, itd. Ale na nic konketnego nie wpadliśmy jeszcze i to wcale nie cieszy... Wiemy, ze a 90% wracamy do Tomaszowa... Ale ja nie chcę mieszkać osobno, On u siebie, ja z dzieckiem u siebie...
Staram się Go nie zaniedbywać, nawet powróciły przytulanki, bo libido powoli mi wzrasta...
Ale nie tylko On potrzebuje czułości, ja też chcę czuć się kochana i dowartościowaną kobietą... a czuję się powoli rosnącą ochydną słonicą :-( wiem, ze kobieta w ciąży może czuc się sexi, ja bardzo tego chcę, ale chcę w znacznej mierze być tak traktowana przez tego Jedynego...:-(
Mykam na miasto, może spacer mnie troszke uspokoi...
 
reklama
Kingus jak gardziołko? jej tyle teraz chorób...a ja odizolowana w domku..nie chce sie teraz przeziebić ....21 dni od zapłodnienia zaczyna bić serduszko więc to juz zupełnie niedługo będzie...
Już lepiej. Tylko nie wiem skąd to przeziębienie się wzięło, siedzę w domu i nie mam kontaktu z chorymi osobami. Chciałam się w tym tygodniu przeciwko grypie zaszczepić ale muszę poczekać aż wyzdrowieje. Zaszczepię się bo nie chcę się później martwić jak będę w ciąży że jakieś choróbsko się przypląta

Wczoraj mnie nie było bo od samego rana rozpoczoł sie mój horror:baffled:. Wstałam rano do pracy i w wc stwierdziłam, że krwawie delikatnie, ale jednak krew sie pojawiła:zawstydzona/y:. Zadzwoniłam do mojego gina do szpitala okazało się, że jest na urlopie, więc zadzwoniłam do drugiego i... też na urlopie, ale położna powiedziała mi, że mam jechać na ginekologiczną izbę przyjęć. Dziś mój gin przyjmuje prywatnie więc idę do niego, ale powiem Wam, że jestem załamana, bo jeżeli w szpitalu nie uzyskałam pomocy to już szok:szok:. Od wczoraj kłuje mnie w jednym jajniku i podejżewam już najgorsze:-:)wściekła/y:
Bardzo Ci współczuje, że tak Cię potraktowali. Żeby w szpitalu nie dostać pomocy....:crazy: Daj koniecznie znać jak będziesz po wizycie

a u mnie brak zmian jesli chodzi o mego J, dalej obrazanko trwa,
Oj biedactwo, ja nie wiem co Ci faceci lubią się tak obrażać :dry:A mówią, że to my mamy humory :baffled: Trzymaj się ciepło.

ja też dzisiaj biegnę do lekarza popołudniu strasznie się boję
Będzie dobrze czekamy na wiadomości :tak:

Chyba dzisiaj zajdę do południa do apteki po test i go zrobię chodz mam mieszane uczucia ale co mi szkodzi.
Mój M i mówi że to już ale ja nie chce zaś się rozczarować:blink::blink:
Trzymam kciuki za II ;-)

Dziewczynki, wyraźcie swoja opinie o wiesiołku :-)czy on rzeczywiście wpływa na ilosć i jakośc śluzu owulacyjnego. Ja biore go od 2 dni, a owulację przewoiduje na poczatek przyszłego tygodnia, nie wiem czy nie za krótko biorę:nerd::confused::nerd:
Ja nie brałam ale chyba dopiero po jakimś miesiącu kuracji będzie widać efekty.

hej dziewuszki, zaraz wyjezdzam na romantyczny weekend do spa kurcze trzymajcie kciuki obym trafila w owulke , bedziemy sie przytulac jak tylko sie da tylko oby natura nam pomogla i oby owulka nie przyszla sobie później milego weekendziku i coby w poniedzialek jak wroce bylo pelno fasolek hehe i u mnie jedna
To życzę owocnego wyjazdu. Mam nadzieje, że wkrótce pochwalisz się pozytywnym testem :tak:

witajcie wszystkie!no i ja dolaczam!my z mezem tez zaczelismy starania-zobaczymy co z tego wyjdzie:-D
z pierwszym dzidziusiem bylo raz szast pras i jest-bez wiekszych problemow!:-)
czy i tym razem tak bedzie?zobaczymy!;-)
pozdrawiam :happy2:
Witaj :-) Trzymam kciuki żeby tym razem też poszło tak sprawnie ;-)
 
hej dziewuszki, zaraz wyjezdzam na romantyczny weekend do spa kurcze trzymajcie kciuki obym trafila w owulke , bedziemy sie przytulac jak tylko sie da tylko oby natura nam pomogla i oby owulka nie przyszla sobie później milego weekendziku i coby w poniedzialek jak wroce bylo pelno fasolek hehe i u mnie jedna
Zycze owocnego weekendu.ja tez mam ten weekend na zafasolkowanie.moze tym razem sie uda.zazdroszcze ci troszke tego spa,ale ja bede na weselu,to tez napewno bedzie fajnie.no to do zobaczenia w poniedzialek,dzialaj ile w lezie i niech matka natura ci w tym pomoze.trzymam kciuki!pa,pa!!!!:-D:-D:-D:-D
 
Dziewczynki, wyraźcie swoja opinie o wiesiołku :-)czy on rzeczywiście wpływa na ilosć i jakośc śluzu owulacyjnego. Ja biore go od 2 dni, a owulację przewoiduje na poczatek przyszłego tygodnia, nie wiem czy nie za krótko biorę:nerd::confused::nerd:
Czesc!ja zaczelam brac wiesiolek w tym cyklu.owulke mam miec ok.26.10,a biore po 2 kapsulki dziennie od drugiego dnia@.nie wiem,jak wplywa na jakosc sluzu,ale moge juz powiedziec,ze na ilosc napewno.:angry:dzisiaj robilam test owu i jeszcze nie mam,ale mysle,ze jeszcze jutro wezme 2 kapsulki i koniec.jak wiesz wiesiolek mozna brac do owu i nie dluzej.jedno jest pewne,napewno mam wiecej sluzu niz normalnie.:tak::tak::tak:.zobaczymy co bedzie dalej?pozdrawiam!!!:sorry2:
 
Okres mam dostać za tydzień w czwartek planowo:-),
ale nie mogłam wytrzymać i poleciałam do apteki i kupiłam test ale wyszła I :wściekła/y:kreska chodz chyba za szybko zrobiłam. Ale nie myśle o tym narazie poczekam do @.
Mykam do pracy :-:)-(
Miłego dnia.:blink::blink:
 
:happy::happy:
Czesc!ja zaczelam brac wiesiolek w tym cyklu.owulke mam miec ok.26.10,a biore po 2 kapsulki dziennie od drugiego dnia@.nie wiem,jak wplywa na jakosc sluzu,ale moge juz powiedziec,ze na ilosc napewno.:angry:dzisiaj robilam test owu i jeszcze nie mam,ale mysle,ze jeszcze jutro wezme 2 kapsulki i koniec.jak wiesz wiesiolek mozna brac do owu i nie dluzej.jedno jest pewne,napewno mam wiecej sluzu niz normalnie.:tak::tak::tak:.zobaczymy co bedzie dalej?pozdrawiam!!!:sorry2:

No to wychodzi na to, ze u mnie w tym cyklu wiesiołek jeszcze nie zadziała:nerd::nerd::nerd:
Emma kurcze może to głupie ale własnie wyczytałam , że jak chce się mieć chłopca to trzeba brać wiesiołek..... Ale ja przeciez marze o dziewczynce:baffled::baffled::baffled::baffled:.

U mnie owu około 29:-):rolleyes::-):rolleyes::-) tzrymamkciuki za nas, moze to nasz cykl ( po cichutku bardzo w to wierzę):happy::happy::happy:
 
Cześć dziewczyki :-)

Czyli coraz lepiej ;-) A Ty jak się czujesz?

Średnio, gardło mi doskwiera i niewyspana jestem totalnie. Dzięki, że pytasz i dużo zdróweczka dla Ciebie!!!


hejka wpadlam zeby sie przywitac bo jestem nowa i chyba juz z wami zostane. Ja z moim mezem tez sie staramy o malenkiego czlowieczka wlasnie mam mte fajne dni i jestem ciekawa czy sie uda

Witaj :-)

beta z poniedziałku 298 po dwóch dniach 845 :-)..rośnie :-)

Super :-), tym razem musi być dobrze :tak::tak::tak:

Witajcie

Wczoraj mnie nie było bo od samego rana rozpoczoł sie mój horror:baffled:. Wstałam rano do pracy i w wc stwierdziłam, że krwawie delikatnie, ale jednak krew sie pojawiła:zawstydzona/y:. Zadzwoniłam do mojego gina do szpitala okazało się, że jest na urlopie, więc zadzwoniłam do drugiego i... też na urlopie, ale położna powiedziała mi, że mam jechać na ginekologiczną izbę przyjęć. Pojechałam. Ciasno, duszno myślałam, że padnę chyba z 5 kobitek przede mną czekało, wkońcu wyszła jakaś pielęgniarka i na cały regulator rozpoczeła przesłuchanie każdej z kobiet po co i dlaczego. Zero dyskrecji:no:. Wkońcu poprosiła mnie do gabinetu i kazała pokazać wkładkę. Na moje szczęście nic na niej nie było, ale ona zaczeła się zachowywać jakbym jej głupi żart zrobiła. Powiedziała, że panikuję, i że krwawienie to jak się leje bez końca tak jak przy @, a jakieś tam plamki krwi nic nie znaczą, ale jak chcę to mogę "se" poczekać na lekarza, ale on jest na porodówce i nie wiadomo kiedy przyjdzie, ale napewno mnie nie będzie badał. Wyszłam więc z tamtą trzaskając drzwiami i pojechałam do domu. Wyryczałam się za wszystkie czasy, aż dzisiaj ledwo widze takie mam oczy spuchnięte:-(. Dziś mój gin przyjmuje prywatnie więc idę do niego, ale powiem Wam, że jestem załamana, bo jeżeli w szpitalu nie uzyskałam pomocy to już szok:szok:. Od wczoraj kłuje mnie w jednym jajniku i podejżewam już najgorsze:-:)wściekła/y:

Sppokojnie, będzie dobrze, nie miałaś silnego krwawienia więc z maleństwem na pewno wszystko dobrze. Nie denerwuj się.
A co do szpitala to :wściekła/y:

ja też dzisiaj biegnę do lekarza popołudniu strasznie się boję, mam jednak nadzieję, że skoro brzusio i piersi rosną a do tego biegam kilka razy w nocy siusiu to jest w porządku...chociaż nie wiem czy takim czymś można się sugerować, trzymajcie dziewczyny za mnie kciuki..mam nadzieję, że po wizycie będę mogła powiedzieć, że mam dwa serduszka, moje i dzidzi

trzymam kciuki :tak:


Imagination - głowa do góry!


hej dziewuszki, zaraz wyjezdzam na romantyczny weekend do spa kurcze trzymajcie kciuki obym trafila w owulke , bedziemy sie przytulac jak tylko sie da tylko oby natura nam pomogla i oby owulka nie przyszla sobie później milego weekendziku i coby w poniedzialek jak wroce bylo pelno fasolek hehe i u mnie jedna

Trzymam :tak:, udanego wyjazdu!
 
Okres mam dostać za tydzień w czwartek planowo:-),
ale nie mogłam wytrzymać i poleciałam do apteki i kupiłam test ale wyszła I :wściekła/y:kreska chodz chyba za szybko zrobiłam. Ale nie myśle o tym narazie poczekam do @.
Mykam do pracy :-:)-(
Miłego dnia.:blink::blink:

tydzien przed @ to nawet jakbys była w ciąży to nic nie wykaże test - czasamoi nawet dzien przed lub w dzien planowanej @ test jest negatywny a pozniej niespodzianka..
 
reklama
Dziewczynki, wyraźcie swoja opinie o wiesiołku :-)czy on rzeczywiście wpływa na ilosć i jakośc śluzu owulacyjnego. Ja biore go od 2 dni, a owulację przewoiduje na poczatek przyszłego tygodnia, nie wiem czy nie za krótko biorę:nerd::confused::nerd:

możliwe,że zaczęłaś brac troszeczke za poźno, ale zawsze to coś :tak::tak::tak:, a dziewczyny, które brały na innych watkach, pisały,że efekty sa odczuwalne szczególnie po ilości śluzu .... :tak:

po prostu sytacja go przerosla ... wszystko (prawie) w jego mniemaniu jest na jego glowie! z reszta facet najczesciej czuje sie ojcem dopiero jak wezmie dziecko na rece a ciaza dla nich to wielka abstrakcja! ;-) wiesz on teraz jako przyszla glowa rodziny chce zapewnic jak najlepszy byt i nie umie sie cieszyc z zaistnialej sytuacji skoro na razie same problemy i nic do psiodu! no juz wycieraj nosek i glowa do gory wszystko dacie rade zalatwic!! bo kto jak nie wy!!! :sorry2::tak:

imagination, ja myśle w podobnym tonie, więc główka do góry :tak::tak::tak: a może ten tydzień odosobnienia, który planujesz pozwoli wam na chwilke wytchnienia i na nowe spojrzenie na wszystkie problemy i trudności .... :tak::tak::tak:

No to wychodzi na to, ze u mnie w tym cyklu wiesiołek jeszcze nie zadziała:nerd::nerd::nerd:
Emma kurcze może to głupie ale własnie wyczytałam , że jak chce się mieć chłopca to trzeba brać wiesiołek..... Ale ja przeciez marze o dziewczynce:baffled::baffled:
U mnie owu około 29

o takim działaniu wiesiołka nie słyszałam :szok: , tylko o porawie jakości i ilości śluzu :tak::tak::tak: a na dziewczynkę to 1-2 dni przed owulką, a w owulkę na chłopca, ja tez chciałabym dziewczynkę, ten cykl i może następny poświecam na planowanie, a kolejne już na żywioł :tak::tak::tak:
 
Do góry