imagination
Mama Tomka - maj 2009 :)
Każdego dnia planujemy co dalej z tym fantem zrobić, co począć, itd. Ale na nic konketnego nie wpadliśmy jeszcze i to wcale nie cieszy... Wiemy, ze a 90% wracamy do Tomaszowa... Ale ja nie chcę mieszkać osobno, On u siebie, ja z dzieckiem u siebie...Imagination...naprawdę współczuję sytuacji, nie wiem co ci doradzić...zawsze po nocy przychodzi dzień a po deszczu słońce, i złe chwile miną..
jak dzidziuś przyjdzie na świat bedzie wam bardzo cieżko....bo gdzieś do 2-3 lat dziecko jest bardzo wymagającym stworkiem...i tylko naprawdę silne scementowane uczuciowo zwiazki przechodza przez to razem ... przeważnie faceci gorzej to znoszą - wczesniej byli nr 1...a teraz? brak przytulanek, snu no i płacz dziecka....żadko jest chwila tylko dla siebie...dlatego puki jesteście we dwójke powinniście się cieszyc soba ile możecie, wspólnie na spokojnie przekalkulowac możliwości i zaplanować coś....
Staram się Go nie zaniedbywać, nawet powróciły przytulanki, bo libido powoli mi wzrasta...
Ale nie tylko On potrzebuje czułości, ja też chcę czuć się kochana i dowartościowaną kobietą... a czuję się powoli rosnącą ochydną słonicą :-( wiem, ze kobieta w ciąży może czuc się sexi, ja bardzo tego chcę, ale chcę w znacznej mierze być tak traktowana przez tego Jedynego...:-(
Mykam na miasto, może spacer mnie troszke uspokoi...