reklama
tikanis
CieRpliWa
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2008
- Postów
- 1 783
pysia 510- ojej- to ja sie napewno pomodle za ta mala istotke zebyw szytsko bylo ok :-tak:
aga00782- hmm wiesz sprawdzic hormonki na wszelki wypadek nie zaszkodzi a bedziesz spokojniejsza,, ja wlasnie mialam problem z homronami i mialam w dniu spowiedzewanej @ uplawy brazowawe, pozniej niby byla @ normalna ale trwala 1, 2 dni max. takze warto to sprawdzic zeby to wyjluczyc ;-)
olica- wiesz 1 miesiac to jeszcze nie tak sporo.. powodzenia;-)
imagination- wiesz co ja czesto wlasnie slyszlalam zle traktowanie u lekarzy panstwowych,, ja chodzilam do panstwowki kilka lat i nigdy nic nie widziala ze cos jest nie w porzadku z moimi hormonami,, a wystarczylo ze raz poszlam do prywtanego i ten od razu badania i wyszlo... wiec ja jestem za prywaciarzami..
a ja czuje sie roznie jesli chodzi o mldosci wczoraj byly ale maluskie, dzis wlasnie sie zaczynaja ale ok.. niech beda.. buziaki dziewczynki
aga00782- hmm wiesz sprawdzic hormonki na wszelki wypadek nie zaszkodzi a bedziesz spokojniejsza,, ja wlasnie mialam problem z homronami i mialam w dniu spowiedzewanej @ uplawy brazowawe, pozniej niby byla @ normalna ale trwala 1, 2 dni max. takze warto to sprawdzic zeby to wyjluczyc ;-)
olica- wiesz 1 miesiac to jeszcze nie tak sporo.. powodzenia;-)
imagination- wiesz co ja czesto wlasnie slyszlalam zle traktowanie u lekarzy panstwowych,, ja chodzilam do panstwowki kilka lat i nigdy nic nie widziala ze cos jest nie w porzadku z moimi hormonami,, a wystarczylo ze raz poszlam do prywtanego i ten od razu badania i wyszlo... wiec ja jestem za prywaciarzami..
a ja czuje sie roznie jesli chodzi o mldosci wczoraj byly ale maluskie, dzis wlasnie sie zaczynaja ale ok.. niech beda.. buziaki dziewczynki
small song
Zaciekawiona BB
ale mam dziś wielki brzuchol...taki spuchnięty, że dresy, które mam po domu musiałam na biodra zsunąć.....oj nadciaga @....
tfi tfu tfu ;-)
kinguś
Nie poddam się
Czasem zdarzają się drobne zakłócenia ale na pewno wszystko będzie dobrzenormalnie jest ok 4 dni krwawienia z różnym nasileniem ... (malejącym)... dzidziuś to chyba nie jest bo robiłam test i jedna wielka krecha :-( ech... co to może być...
[FONT="]Tak dokładnie to sama nie wiem, wiem tyle że się przelewała przez ręce i pojechali z nią do szpitala. Na razie nie dzwonimy do nich żeby ich nie denerwować dodatkowo, może wieczorkiem się czegoś dowiem[/FONT]Kinguś 3mam kciuki za malutką... a co maleństwu dolego, jeśłi wolno spytać?
Trzymaj się. Widok maluszka na świecie wynagrodzi Ci wszystkoa ja czuje sie roznie jesli chodzi o mldosci wczoraj byly ale maluskie, dzis wlasnie sie zaczynaja ale ok.. niech beda.. buziaki dziewczynki
A mnie dziś głowa boli tylko nie wiem czy coś z ciśnieniem się dzieje czy może się trochę zdenerwowałam i to od tego.
Pixella i Small Song widzę, że macie zbliżone terminy testowania ;-) No to trzymam kciuki :-) Może posypią się nam nowe fasolki
Witajcie Dziewczynki,
wpisałam się na listę Staraczek 2008 około stycznia tego roku - nie długo byłam na forum aktywna, bo szybko straciłam nadzieję, że uda mi się przekonać mojego M do starań. Po drodze okazało się, że moja ginka wpychała we mnie duphaston za szybko (tzn od 16 d.c) i działał na mnie jak tabletki antykoncepcyjne. Zmieniłam lekarza, zrobiłam badania hormonalne - wszystko wyszło ok, a i duphaston odstawiłam. I tak po 2 cyklach "prawdziwych starań" udało się - w poniedziałek zrobiłam test i od razu II kreseczki. Udało się, bo sobie też troszkę odpuściłam i po prostu wyluzowałam. Teraz jestem na Czerwcówkach 2009 i nie mogę w to uwierzyć:-) Dziewczynki głowa do góry, bo na pewno się uda. Życzę wszystkim Staraczkom powodzenia i upragnionych kresek na teście. Pozdrawiam:-):-):-)
wpisałam się na listę Staraczek 2008 około stycznia tego roku - nie długo byłam na forum aktywna, bo szybko straciłam nadzieję, że uda mi się przekonać mojego M do starań. Po drodze okazało się, że moja ginka wpychała we mnie duphaston za szybko (tzn od 16 d.c) i działał na mnie jak tabletki antykoncepcyjne. Zmieniłam lekarza, zrobiłam badania hormonalne - wszystko wyszło ok, a i duphaston odstawiłam. I tak po 2 cyklach "prawdziwych starań" udało się - w poniedziałek zrobiłam test i od razu II kreseczki. Udało się, bo sobie też troszkę odpuściłam i po prostu wyluzowałam. Teraz jestem na Czerwcówkach 2009 i nie mogę w to uwierzyć:-) Dziewczynki głowa do góry, bo na pewno się uda. Życzę wszystkim Staraczkom powodzenia i upragnionych kresek na teście. Pozdrawiam:-):-):-)
kinguś
Nie poddam się
Gratuluję, wspaniała wiadomość Super, że pojawiają się nowe kruszynkiWitajcie Dziewczynki,
wpisałam się na listę Staraczek 2008 około stycznia tego roku - nie długo byłam na forum aktywna, bo szybko straciłam nadzieję, że uda mi się przekonać mojego M do starań. Po drodze okazało się, że moja ginka wpychała we mnie duphaston za szybko (tzn od 16 d.c) i działał na mnie jak tabletki antykoncepcyjne. Zmieniłam lekarza, zrobiłam badania hormonalne - wszystko wyszło ok, a i duphaston odstawiłam. I tak po 2 cyklach "prawdziwych starań" udało się - w poniedziałek zrobiłam test i od razu II kreseczki. Udało się, bo sobie też troszkę odpuściłam i po prostu wyluzowałam. Teraz jestem na Czerwcówkach 2009 i nie mogę w to uwierzyć:-) Dziewczynki głowa do góry, bo na pewno się uda. Życzę wszystkim Staraczkom powodzenia i upragnionych kresek na teście. Pozdrawiam:-):-):-)
elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
Pixella masz rację, ja to mam co 20 dni krwawienie, nic fajnego, dobrze, że tampony wynaleziono...;-)
Kingus biedne to maleństwo:-(
Miczel GRATULACJE!!! już nie pierwszy raz słyszę o złym zastosowaniu duphasopnu... o fluidkach zapomniałaś dla nas...:-)
ja spadam, idę do sąsiadki na kawkę...
Kingus biedne to maleństwo:-(
Miczel GRATULACJE!!! już nie pierwszy raz słyszę o złym zastosowaniu duphasopnu... o fluidkach zapomniałaś dla nas...:-)
ja spadam, idę do sąsiadki na kawkę...
Miczel GRATULACJE!!! już nie pierwszy raz słyszę o złym zastosowaniu duphasopnu... o fluidkach zapomniałaś dla nas...:-)
Dzięki Kochane:-):-):-), a fluidki już przesyłam.:-):-):-)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
reklama
w.kropeczka
Fanka BB :)
hej dziewczyny!
Ale mam dzisiaj zły dzień ...w nocy jakoś spać nie mogłam, jak już zansęłam to miałam jakieś pokręcone sny i wstałam lewą nogą...taka "czarna środa" od rana. Ale bb jak zwykle podnosi na duchu, więc prześledziłam co naprodukowałyście i oto:
Kinguś - dobrze, że Ci się ta torbiel wchłonęła, bo martwiłam sie jak o tym napisałaś.
Biedactwo z tej małej kruszynki u Ciebie w rodzinie...Mam nadzieję, ze lekarze szybko rozpoznaja co jej dolega i maleńswto wróci do zdrówka niebawem. Modle się jak prosiłas...bozia nie może pozostać obojętna dla takich niewinnych bobasków.
Olicia -no nie zawsze w rodzince da się poukładać wszystko tak, żeby każdemu pasowało. Jak mówią "jeszcze sie taki nie uroodził, co by wszystkim dogodził" -i chyba coś w tym jest ;-)
Ale Słonko-ja bym się tu zgadzała z opinią Pixelli i Pysi - i na Twoim miejscu nie zwlekałabym ze starankami. Nie masz pewności że za pierwszym podejściem się uda, trzeba patrzeć na to realnie -może być różnie - a jeśli Ci sie od razu poszczęści (czego Ci kochanie bardzo życzę) to z porodem też bywa różnie...40 tydzien ciaży nie jest gwarancją...zdarza się przed ale i po:-)
Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie co w sumie dla Ciebie jest ważniejsze? Jeśli chodzi natomiast o alkohol...to ja akurat jestem przeciwniczką picia zarówno w ciąży jak tuż przed...zresztą dla mnie alkohol mogłby wogóle nie istnieć, co nie znaczy, że nigdy nie delektuję sie czymś dobrym... ale może dlatego trudno mi zrozumieć takie dylematy jak problem w tym że wesele miałoby byc bez alkoholu...Mi sie wydaje, że jak się chcesz dobrze bawić to napewno będziesz -i pewnie jeszcze lepiej będąc w ciąży z nowymi nadziejami na maluszka niż po wypiciu kilku głebszych-czyż nie?
Eve84 -z tego co piszesz to wnioskować mozna że Twój M juz gotowy na dzidziusia;-) :-) wspaniałe wieści zatem, więc Ty kochana zbieraj siły na styczniowe staranka!
Smallsong i Pixella - trzymam kciukasy za weekendowe testowanko!!! Pixella-mam nadzieję, ze Twoje plecki już lepiej...choć widzę, że zamiast spać to też po nocach buszujesz (posty po 1ej)
Madzio1980 super że już się uspokoiły twoje plamienia! ;-)
Cieszę się, ze idziesz w piątek do tego lekarza, bo sprawdzi co i jak i nie będziesz się już musiała dłużej denerwować. A z tamtą lekarką daj sobie spokój...już Katarzynkak się przez konowałow nastresowała wystarczająco biedactwo...
Mam nadzieję, ze wszystko będzie w porządku - i wrócisz uśmiechnieta szeroko :-) czekamy na wieści po wizycie!
Nenius -dobrze, że juz lepiej sie czujesz:-) Ja podziwiam Was dziewczyny, że tak wcześnie wstajecie...w mojej karierze zawodowej wytrzymalam tak pól roku -wstawałam o 5ej i autostradą gnałam z Krakowa do Katowic codziennie do pracy.... ale to nie dla mnie...ja bym w nocy buszowała do 1ej byle rano czuć miekką ciepłą podusię Ale moze niedługo pójdziesz na L4 i odeśpisz, co??? Biedactwo....
A nadżerką fakt-nie musisz sie martwić...już chyba pisałam kiedyś tym, że moja bratowa miała w ciaży dużą nadżerkę, urodziła bez komplikacji, ciąża wzorcowo rownież, a wypalili jej dopiero kilka m-cy po porodzie. Więc to nie jest wielki problem, jak się monitoruje;-)
Fajnie, ze daria juz spokojniejsza...a może to wlaśnie M powinien zawsze ją odprowadzać skoro przy mamie się tak rozczula...ach te baby
Imgination -no to rzeczywiście jacys mało empatyczni ci lekarze co Ci się trafiają. Ale szukaj, aż znajdziesz tego, z ktorego bedziesz zadowolona, czasem warto poświęcić czas, żeby całą ciążę prowadził normalny lekarz, troskliwy i "ludzki". I nie martw się, że nie stać Cię na prywatne wizyty - w publicznej służbie zdrowia tacy fajni lekarze się też zdarzają, tylko trzeba ich niestety samemu poszukać. Może akurat w tym drugim szpitalu Ci się powiedzie - trzymam kciuki!
Tikanis -fajnie, ze upolowałaś bluzeczki...:-) teraz akcja "spodnie" - w sumie ważna dość sprawa, bo chyba najwygodniejsze, no i ciepłe-a idzie zima -no nie? Swoją drogą zgadzam się z Tobą, ze rurki w ciąży są beeeee Może rzeczywiście zajrzyj na allegro -ja tam nigdy nie kupowalam ubran z sieci ale wiem, ze wiele moich koelżanek naprawdę jest z tego bardzo zadowolonych...popatrzec nie zaszkodzi! Udanych polowań No i...5 dni....zostalo:-)
Aga00782 bądź dobrej myśli kochana...masz sprzęt bojowy -wiesiołek na superpłodnyśluz i testy żeby owulkę wytropić... to teraz tylko potrzeba Ci jeszcze trochę cierpliwości, wytrwałosci, dobrych chęci, kuszącej bielizny i fasolka bedzie Twoja:-) Trzymam kciuki!!!
A z miesiączkami bywa różnie...wiesz ja jak np jestem przeziębiona, albo gdzieś wyjeżdżam i zmieniam klimat, to też ianczej u mnie wyglądają, niż zazwyczaj - czasem nawet stres może mieć na to wpływ...myślę, ze jak zdarzyło ci sie takie cos 1yraz to nie ma sie co martwić od razu, poczynaj staranka w tym cyklu i zobaczysz co będzie potem...Oby fasolka!!! Ale jak taka dziwna @ się znowu powtórzy to wtedy odwiedź gina.;-)
Justynka84 -przykro mi kochana, że sie nie udało...ale głowa do góry -kolejny cykl - nowe nadzieje! a tymczasem połknij nospę i wypoczywaj ile sie da...po takim stresie należy Ci się małe lenistwoA jutro już napewno bedziesz sie czuła lepiej:-).
Izabell96 ale ty jestes dla mnie miła, dziękuję! No ale co nam pozostaje jak nie powspierac się, powymieniac doświadczeniami i trochę popocieszać... a czasem też powygłupiac się na forum...buziaczki dla Ciebie:-);-)
Jarzębinka a jak tam u ciebie -Ty ile się już starasz o malenstwo? jakoś chyba przeoczyłam....
Slicznego masz synka!!! Bedzie kiedys łamal serca kobietkom!
Romka - oj Kochana-nie mów że nic nie wiesz -szybko sie dowiesz o polapiesz co i jak... na forum fajne jest to, ze każdy wnosi coś od siebie, trochę swoich doświadczen, historii, wiedzy i jak sie to uważnie czyta to naprawdę szybko można zgromadzić pokaźną wiedzę o tych wszystkich "babskich" sprawach. O hormonkach radzę ci poczytakj na bb forum -jest taki temat jak badania hormonalne dla starających się -fajnie tam jest to opisane -razem z podanymi datami badań.
A skoro tobie teraz zbliża się owulacja to zacznij sobie może też mierzyć temperaturkę, zobaczysz czy będzie jakiś skok -jak tak, to macie z M zielone światło:-)
Do GP idź i daj znać co załatwiłaś, najlepiej jeszcze zanim pojedziesz do kraju...wtedy będziesz wiedziała co ewentualnie możesz robić w Polsce -może w ciągu 2 tyg uda ci się zrobic częsc hormonów? spróbowac możesz. Z najważnieszych to tak:
około 3 dnia cyklu -(miedzy2-4 dc) bada się FSH i LH
14dc bada się FSH i LH i estradiol (jeszczeraz te pierwsze zeby sprawdzic jak sie zmieniaja)
21dc lub 7 dni po owulacji bada się progesteron, testosteron,
Wazne zebys tez sprawdziła prolaktyne-z tego co wiem w obojetnym dniu cyklu (chyba)
Ale dokładnie powie Ci lekarz, bo tych hormonow jest bardzo dużo i różne jeszcze można badać, ale te są najważniejsze, takie podstawowe.
Miczel -witaj i przyjmij wielkie gratulacje!!!!! Wspaniale wieści...zdrowka dla Ciebie i maleństwa!!!!!
Elizabeth -fajnie Ci....kawka z sąsiadką...no a ja tu sama jak palec na obczyźnie, beeeeeee
Ok moje drogie panie, ja zmykam na razie...ale będzie w kontakcie z bb! Bo nie ma co odkladac na kilka dni, potem tyle czytania, że godzinka nie wystarczy....
Milego popołudnia w tą czarną srodę........
Ale mam dzisiaj zły dzień ...w nocy jakoś spać nie mogłam, jak już zansęłam to miałam jakieś pokręcone sny i wstałam lewą nogą...taka "czarna środa" od rana. Ale bb jak zwykle podnosi na duchu, więc prześledziłam co naprodukowałyście i oto:
Kinguś - dobrze, że Ci się ta torbiel wchłonęła, bo martwiłam sie jak o tym napisałaś.
Biedactwo z tej małej kruszynki u Ciebie w rodzinie...Mam nadzieję, ze lekarze szybko rozpoznaja co jej dolega i maleńswto wróci do zdrówka niebawem. Modle się jak prosiłas...bozia nie może pozostać obojętna dla takich niewinnych bobasków.
Olicia -no nie zawsze w rodzince da się poukładać wszystko tak, żeby każdemu pasowało. Jak mówią "jeszcze sie taki nie uroodził, co by wszystkim dogodził" -i chyba coś w tym jest ;-)
Ale Słonko-ja bym się tu zgadzała z opinią Pixelli i Pysi - i na Twoim miejscu nie zwlekałabym ze starankami. Nie masz pewności że za pierwszym podejściem się uda, trzeba patrzeć na to realnie -może być różnie - a jeśli Ci sie od razu poszczęści (czego Ci kochanie bardzo życzę) to z porodem też bywa różnie...40 tydzien ciaży nie jest gwarancją...zdarza się przed ale i po:-)
Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie co w sumie dla Ciebie jest ważniejsze? Jeśli chodzi natomiast o alkohol...to ja akurat jestem przeciwniczką picia zarówno w ciąży jak tuż przed...zresztą dla mnie alkohol mogłby wogóle nie istnieć, co nie znaczy, że nigdy nie delektuję sie czymś dobrym... ale może dlatego trudno mi zrozumieć takie dylematy jak problem w tym że wesele miałoby byc bez alkoholu...Mi sie wydaje, że jak się chcesz dobrze bawić to napewno będziesz -i pewnie jeszcze lepiej będąc w ciąży z nowymi nadziejami na maluszka niż po wypiciu kilku głebszych-czyż nie?
Eve84 -z tego co piszesz to wnioskować mozna że Twój M juz gotowy na dzidziusia;-) :-) wspaniałe wieści zatem, więc Ty kochana zbieraj siły na styczniowe staranka!
Smallsong i Pixella - trzymam kciukasy za weekendowe testowanko!!! Pixella-mam nadzieję, ze Twoje plecki już lepiej...choć widzę, że zamiast spać to też po nocach buszujesz (posty po 1ej)
Madzio1980 super że już się uspokoiły twoje plamienia! ;-)
Cieszę się, ze idziesz w piątek do tego lekarza, bo sprawdzi co i jak i nie będziesz się już musiała dłużej denerwować. A z tamtą lekarką daj sobie spokój...już Katarzynkak się przez konowałow nastresowała wystarczająco biedactwo...
Mam nadzieję, ze wszystko będzie w porządku - i wrócisz uśmiechnieta szeroko :-) czekamy na wieści po wizycie!
Nenius -dobrze, że juz lepiej sie czujesz:-) Ja podziwiam Was dziewczyny, że tak wcześnie wstajecie...w mojej karierze zawodowej wytrzymalam tak pól roku -wstawałam o 5ej i autostradą gnałam z Krakowa do Katowic codziennie do pracy.... ale to nie dla mnie...ja bym w nocy buszowała do 1ej byle rano czuć miekką ciepłą podusię Ale moze niedługo pójdziesz na L4 i odeśpisz, co??? Biedactwo....
A nadżerką fakt-nie musisz sie martwić...już chyba pisałam kiedyś tym, że moja bratowa miała w ciaży dużą nadżerkę, urodziła bez komplikacji, ciąża wzorcowo rownież, a wypalili jej dopiero kilka m-cy po porodzie. Więc to nie jest wielki problem, jak się monitoruje;-)
Fajnie, ze daria juz spokojniejsza...a może to wlaśnie M powinien zawsze ją odprowadzać skoro przy mamie się tak rozczula...ach te baby
Imgination -no to rzeczywiście jacys mało empatyczni ci lekarze co Ci się trafiają. Ale szukaj, aż znajdziesz tego, z ktorego bedziesz zadowolona, czasem warto poświęcić czas, żeby całą ciążę prowadził normalny lekarz, troskliwy i "ludzki". I nie martw się, że nie stać Cię na prywatne wizyty - w publicznej służbie zdrowia tacy fajni lekarze się też zdarzają, tylko trzeba ich niestety samemu poszukać. Może akurat w tym drugim szpitalu Ci się powiedzie - trzymam kciuki!
Tikanis -fajnie, ze upolowałaś bluzeczki...:-) teraz akcja "spodnie" - w sumie ważna dość sprawa, bo chyba najwygodniejsze, no i ciepłe-a idzie zima -no nie? Swoją drogą zgadzam się z Tobą, ze rurki w ciąży są beeeee Może rzeczywiście zajrzyj na allegro -ja tam nigdy nie kupowalam ubran z sieci ale wiem, ze wiele moich koelżanek naprawdę jest z tego bardzo zadowolonych...popatrzec nie zaszkodzi! Udanych polowań No i...5 dni....zostalo:-)
Aga00782 bądź dobrej myśli kochana...masz sprzęt bojowy -wiesiołek na superpłodnyśluz i testy żeby owulkę wytropić... to teraz tylko potrzeba Ci jeszcze trochę cierpliwości, wytrwałosci, dobrych chęci, kuszącej bielizny i fasolka bedzie Twoja:-) Trzymam kciuki!!!
A z miesiączkami bywa różnie...wiesz ja jak np jestem przeziębiona, albo gdzieś wyjeżdżam i zmieniam klimat, to też ianczej u mnie wyglądają, niż zazwyczaj - czasem nawet stres może mieć na to wpływ...myślę, ze jak zdarzyło ci sie takie cos 1yraz to nie ma sie co martwić od razu, poczynaj staranka w tym cyklu i zobaczysz co będzie potem...Oby fasolka!!! Ale jak taka dziwna @ się znowu powtórzy to wtedy odwiedź gina.;-)
Justynka84 -przykro mi kochana, że sie nie udało...ale głowa do góry -kolejny cykl - nowe nadzieje! a tymczasem połknij nospę i wypoczywaj ile sie da...po takim stresie należy Ci się małe lenistwoA jutro już napewno bedziesz sie czuła lepiej:-).
Izabell96 ale ty jestes dla mnie miła, dziękuję! No ale co nam pozostaje jak nie powspierac się, powymieniac doświadczeniami i trochę popocieszać... a czasem też powygłupiac się na forum...buziaczki dla Ciebie:-);-)
Jarzębinka a jak tam u ciebie -Ty ile się już starasz o malenstwo? jakoś chyba przeoczyłam....
Slicznego masz synka!!! Bedzie kiedys łamal serca kobietkom!
Romka - oj Kochana-nie mów że nic nie wiesz -szybko sie dowiesz o polapiesz co i jak... na forum fajne jest to, ze każdy wnosi coś od siebie, trochę swoich doświadczen, historii, wiedzy i jak sie to uważnie czyta to naprawdę szybko można zgromadzić pokaźną wiedzę o tych wszystkich "babskich" sprawach. O hormonkach radzę ci poczytakj na bb forum -jest taki temat jak badania hormonalne dla starających się -fajnie tam jest to opisane -razem z podanymi datami badań.
A skoro tobie teraz zbliża się owulacja to zacznij sobie może też mierzyć temperaturkę, zobaczysz czy będzie jakiś skok -jak tak, to macie z M zielone światło:-)
Do GP idź i daj znać co załatwiłaś, najlepiej jeszcze zanim pojedziesz do kraju...wtedy będziesz wiedziała co ewentualnie możesz robić w Polsce -może w ciągu 2 tyg uda ci się zrobic częsc hormonów? spróbowac możesz. Z najważnieszych to tak:
około 3 dnia cyklu -(miedzy2-4 dc) bada się FSH i LH
14dc bada się FSH i LH i estradiol (jeszczeraz te pierwsze zeby sprawdzic jak sie zmieniaja)
21dc lub 7 dni po owulacji bada się progesteron, testosteron,
Wazne zebys tez sprawdziła prolaktyne-z tego co wiem w obojetnym dniu cyklu (chyba)
Ale dokładnie powie Ci lekarz, bo tych hormonow jest bardzo dużo i różne jeszcze można badać, ale te są najważniejsze, takie podstawowe.
Miczel -witaj i przyjmij wielkie gratulacje!!!!! Wspaniale wieści...zdrowka dla Ciebie i maleństwa!!!!!
Elizabeth -fajnie Ci....kawka z sąsiadką...no a ja tu sama jak palec na obczyźnie, beeeeeee
Ok moje drogie panie, ja zmykam na razie...ale będzie w kontakcie z bb! Bo nie ma co odkladac na kilka dni, potem tyle czytania, że godzinka nie wystarczy....
Milego popołudnia w tą czarną srodę........
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 52
- Wyświetleń
- 4 tys
G
Podziel się: