reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starające się 2008

U mnie nici z dzidziusia w tym miesiacu......:-:)-:)-(
Na teście jedna, czerwona, wielka krecha:wściekła/y:!!!!!!!!!!!
Ale co jest ani ciąży ani @ , brzuch mnie pobolewa od piatku - ja juz nic z tego nie rozumiem.

Co sie dzieje?:baffled::baffled::baffled:
 
reklama
witam, u mnie lepiej, juz nie płacze z bólu ale leze w cieple w domku i siedze na zwolnieniu do konca tygodnia i grzeje plecki....przynjmniej mi szybko czs do 3 @ zleci...a potem poodliczam czas do następnych staranek...2 listopada gdzieś przypadają...

co tam u katarzynak83? odezwała sie po wczorajszej wizycie u gina? ... martwie się, że coś nie tak poszło....:zawstydzona/y:....niech sie szybko odezwie....
 
Gratuluję wszystkim zafasolkowanym w międzyczasie :) Śpieszę donieść, że wczoraj na teście pojawiły mi się dwie tłuste kreski :happy: Jeszcze to do mnie nie dociera. Teraz czas na wizytę u gina, tylko nie mam pojęcia, kiedy mogę się do niego wybrać, żeby mógł mi na usg potwierdzić ciążę? Test robiłam wczoraj, czyli w pierwszym dniu spodziewnej @. Martwi mnie tylko to, że bardzo boli mnie brzuch :-( Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i przesyłam moc fluidków :tak:

Gratuluje kochana, bardzo się cieszę Twoim szczęściem:happy::tak::happy::tak:
 
prysia ..niestety czasem @ się ze stresu przesówa...u mnie oststnio po 31 dniach przeciągneła....

Soniusia soniusia gratulację fasolki, a do lekarza na potwierdzenie na usg w 7-8tc dopiero...bedzie widać zarodek i serduszko....wcześniej możesz isc na normalna wizytę...
 
witam, u mnie wlepiej, juz nie płacze z bólu ale leze w cieple w domku i siedze na zwolnieniu do konca tygodnia i grzeje plecki....przynjmniej mi szybko czs do 3 @ zleci...a potem poodliczam czas do następnych staranek...2 listopada gdzieś przypadają...

co tam u katarzynak83? odezwała sie po wczorajszej wizycie u gina? ... martwie się, że coś nie tak poszło....:zawstydzona/y:....niech sie szybko odezwie....

Musiało Cię naprawdę nieźle połamać, ale dzielna z Ciebie dziewczynka, mam nadzieję, ze szybciutko wrócisz do zdrówka i do formy jeszcze przed starankami zeby tym razem sie udało na 100%
 
U mnie nici z dzidziusia w tym miesiacu......:-:)-:)-(
Na teście jedna, czerwona, wielka krecha:wściekła/y:!!!!!!!!!!!
Ale co jest ani ciąży ani @ , brzuch mnie pobolewa od piatku - ja juz nic z tego nie rozumiem.

Co sie dzieje?:baffled::baffled::baffled:
kochana poki @ nima to i nadzieja jest wiec tu nie kracz!!!! ;-) pewnie za wczesnie na test bylo ;-)

witam, u mnie lepiej, juz nie płacze z bólu ale leze w cieple w domku i siedze na zwolnieniu do konca tygodnia i grzeje plecki....przynjmniej mi szybko czs do 3 @ zleci...a potem poodliczam czas do następnych staranek...2 listopada gdzieś przypadają...

co tam u katarzynak83? odezwała sie po wczorajszej wizycie u gina? ... martwie się, że coś nie tak poszło....:zawstydzona/y:....niech sie szybko odezwie....

oj bidulko dobrze ze juz jakos lepiej z twoimi pleckami!! wiem co przezywasz bo maż ma straszne problemy z kregoslupem i bardzo cierpi .... pewnie skonczy sie zabiegiem bo nie chcemy juz blokad - rozwalaja stawy! trzymam kciuki zeby czas ci tak szybciutko smignal to 2.11 ;-)
i faktycznie cos katarzynka83 sie nie odzywa.... :dry: ale musi byc dobrze.. napewno jest wsio dobrze!
 
Gratuluję wszystkim zafasolkowanym w międzyczasie :) Śpieszę donieść, że wczoraj na teście pojawiły mi się dwie tłuste kreski :happy: Jeszcze to do mnie nie dociera. Teraz czas na wizytę u gina, tylko nie mam pojęcia, kiedy mogę się do niego wybrać, żeby mógł mi na usg potwierdzić ciążę? Test robiłam wczoraj, czyli w pierwszym dniu spodziewnej @. Martwi mnie tylko to, że bardzo boli mnie brzuch :-( Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i przesyłam moc fluidków :tak:


Ogromne gratulacje :-) Niech Ci zdrowo dzidziuś rośnie :happy:
 
Gdzie ta nasza katarzynak83????

Pysio510 a może jednak bedzie dobrze:tak: poczekaj spokojnie

Pixella77 kochana mnie też pobolewały plecki, krzyż:tak: może to jednak......:happy: wcale nie na @..
na szczęście teraz pobolewa mnie tylko sporadycznie;-) w sumie odkad przeszedl ciagły ból, to tylko raz jeszcze mnie pobolewało

Romka trzymam kciuki aby wkońcu Twoja cierpliwość i wytrwałość została doceniona w postaci dwóch kreseczek
 
Wczoraj byłam z mężem u szwagierki w szpitalu. Urodziła śliczną córeczkę i żebyście widziały mojego męża :-):-):-) Jakiś instynkt tatusiowy mu się włączył :-) Najpierw latał koło małej z aparatem :tak: a potem to już jej nie odstępował na krok i cały czas do niej gadał :-)
Tak sobie myślę że jak będziemy mieli własnego dzidziusia to on chyba zwariuje ze szczęścia :-D
 
reklama
Wczoraj byłam z mężem u szwagierki w szpitalu. Urodziła śliczną córeczkę i żebyście widziały mojego męża :-):-):-) Jakiś instynkt tatusiowy mu się włączył :-) Najpierw latał koło małej z aparatem :tak: a potem to już jej nie odstępował na krok i cały czas do niej gadał :-)
Tak sobie myślę że jak będziemy mieli własnego dzidziusia to on chyba zwariuje ze szczęścia :-D
wow, super, ze mąż taki opiekuńczy dla dzidzi, wiesz przynajmniej czego możesz się spodziewać mając własną Kruszynkę :-) Mój T. lubi dzieci, ale aż takiego instynktu nie ma, a szkoda... Wierzę jednak, ze jak zobaczy dzidzię na świecie, zmieni ono cały Jego świat oczywiscie na lepsze:-):-):-)

Oj Kochane...:-(
Masakra jest z moim samopoczuciem...:-(
Wczoraj byłam w pracy do 22 i myślałam, że od 19 padnę... Senność nie z tej ziemi... Zwykle o 20 już śpię... więc ciężko było wytrzymać. O 22 kiedy już powoli udawałam się do domu było coraz gorzej... Mdłości, odbijanie, ból głowy, a nawet słabo mi było... Bałam się, że po drodze coś się złego wydarzy... Na całe szczęście 'jakoś' dotarłam do domu:-( Dziś od rana wcale nie lepiej... Wstałam i się normalnie przewracałam... Słabo się robiło co podniosłam się z krzesła, do tego te nudności, ból żołądka i w ogóle kiepsko :baffled::baffled::baffled: Do końca tygodnia muszę jakoś wytrzymać do tej 22, bo chcę pracować jak najdłużej...

Jutro od 9 mam wizytę u gin...:happy:
Miłego dnia :happy2:
 
Do góry