reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starające się 2008

lilu19- kochanie odzywam sie co jakis czas:) :-D , i stale was poczytuje...:-D
u mnie nic nowego.. mdlosci przeszly z bardzo silnych w dosyc lekkie i nie calo-dniowe.. powoli zaczynam sie nie miescic w moje ubrania,, glownie chodzi o spodnie a i w bluzkach widac juz cos tam malego.. a narazie zalezy mi zeby ukryc wiec ukrywam jak moge.. jeszcze tydzien i usg na ktore nie moge sie doczekac..
z moich objawow ciazawych to wogole nie mam apetytu,, koszmar, na nic smaka nie mam,, mdlosci ( z ktorych sie ciesze, bo to znak ze wszystko ok), bialy sluz.. plus bolace cycuchy... i sennosc i zmeczenie.. z tym najgorzej...do pracy jeszcze chce pochodzic do konca grudnia.. i od stycznia na l-4 .. to bedzie poczatek 5 mc... ehh juz bym chciala zeby byl grudzien, sylwester zostajemy w domu przez wzglad na maluszka.. zaprosilismy znajomych, zrobimy jedzonko, filmy i bedzie fajnie :):-D
 
reklama
ja tez w to wierze, tylko najwidoczniej potrzebujemy jeszcze troche czasu
zycze Wam żeby ten czas był jak nakrótszy!!!
Lilu trzymam kciuki za Twojego brata, dostał nowe życie!!!
KINGUŚ pomysł z pieskiem swietny,sama mam yorka,dobra rada...pochowaj buty!!!hihi!pozdrawiam!
zawsze chciałam mieć yorka, ale to chyba pozostanie niespełnione marzenie bo i tak wolałabym wziąć jakąś bidule ze schroniska:-)

ja sie starałam 6mcy, a zaszłam w ciąże jak odstawiłąm całe leczenia i sie nawet zabezpieczałam:-p
A co u nas...jestesmy na świezo po chrzcinach:) było fakjnie Radus byl w kościele bardzo grzeczny, wogle nie płakał, patrzał sie na ksiedza co ten robi i uśmiechał do mnie jk mu śpiewałam pieśni....uf:) wrzuce fotke jak dostane wszystkie,pozdrawiam serdecznie
 
Ostatnia edycja:
Cześć kobitki - pol godziny czytania za mna :-D naskrobalyscie ładnie!
Melduję się z rana:-D
Robiłam test pół godziny temu i... dwie krechy:tak::-D:tak:.
Jeszcze w to nie wierze, ale pewnie uwierze jak się zaczną dolegliwości;-). Od 7 nie spałam i zastanawiałam się czy robic teścik czy nie tym bardziej, że odczuwam cały czas lekkie bóle jak na @ (mam nadzieje, że nie zrobi mnie w konia i jednak nie przyjdzie). Jestem jeszcze w szoku:-).

Przesyłam dla Was fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
super wiadomośći ogromniaste gratulacje :-D:-D:-D
witam nowe staraczki na forum :tak:
justyska84 kochana co do tych uplawow to niepokoji mnie ich kolor bo zielonkawe uplawy to mi sie kojaza tylko z infekcja! i tak jak Alicja pisala lec na badanie bHCG o ile @ nie przyjdzie! bedziesz miala sprawe jasna!
Lilu19 jak dobrze ze z bratem juz lepiej jak przeczytalam o tym wypadku to myslalam ze zlece z krzesla! Dzieki Bogu dobrze sie to wszystko dla niego skonczy! ;-)a w sobote nestety mialam widok potraconego czlowieka przez samochod ale on tyle szczescia nie mial ..... tez przebiegal przez trase szybkiego ruchu!:no:
elisabeth nio mam lablradorka biszkoptowego Tofika :-D jest coraz bardziej kochaby bo jakos szczeniotka dal nam w kosc! ale teraz jest juz cudowny troszke jeszcze łobuziak ale to mu akurat pasuje :-D
pixella77 mam nadzieje ze ten bol w koncu minie! i lekarz cie przymie bez gadania! ;-)
 
Melduję się z rana:-D

Robiłam test pół godziny temu i... dwie krechy:tak::-D:tak:.

Przesyłam dla Was fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

wielkie gratulacje, oraz szczęśliwych miesięcy z maleństwem pod serduszkiem......... :-):tak::-)

Lilu, dla brata duuuuuuuuuuuuuużo zdrówka ..... :tak::tak::tak:

a wszystkim życzę miłego dzionka i całego tygodnia :-)

oraz witam wszystkie nowe staraczki i życzę szybkiego sukcesu II kreseczek ..... :tak:
 
u mnie nic nowego.. mdlosci przeszly z bardzo silnych w dosyc lekkie i nie calo-dniowe.. powoli zaczynam sie nie miescic w moje ubrania,, glownie chodzi o spodnie a i w bluzkach widac juz cos tam malego.. a narazie zalezy mi zeby ukryc wiec ukrywam jak moge.. jeszcze tydzien i usg na ktore nie moge sie doczekac..
z moich objawow ciazawych to wogole nie mam apetytu,, koszmar, na nic smaka nie mam,, mdlosci ( z ktorych sie ciesze, bo to znak ze wszystko ok), bialy sluz.. plus bolace cycuchy... i sennosc i zmeczenie.. z tym najgorzej...
Kochana, ja mam tak samo, aczkolwiek baaaaaaaardzo podobnie...
Mdłości z całodniowych nasilają się rano i wieczorami, wtedy to jest masakra, nic na to nie pomaga...:baffled: Do tego odbija się nawet jak nic nie jem:baffled:
A spodnie... też ciasnawe, aż musiałam dresy zakupić, by czuć się bardziej 'komfortowo':-) cyce też bolą i rooooosną:szok: nawet już lekko ciemnieją mi brodawki:-) a w przeciwieństwie do Ciebie, apetyt to ja mam ogromny:szok: jem i końca nie widać:szok::szok::szok:
Ale senność i zmęczenie dają w kość... Dziennie spałabym po 12h... a nie zawsze można z uwagi na pracę... Dziś spałam 11h...:szok: Kochany się wnerwia przez to, bo ja nic innego bym nie robiła, tylko spała:tak::szok:
Najgorszy jest fakt, że znów solidnie się zaziębiłam... Kaszel typowy dla zapalenia krtani, taki ostry itp... Ale muszę sobie zrobić syrop z cebuli i będę pić, może pomoże...

Lilu, cieszę się, że z bratem już nieco lepiej... Trzeba wierzyć, ze będzie coraz lepiej i lepiej, a jak wiesz, WIARA CZYNI CUDA!!! Buziaczki:-)
 
reklama
Do góry