reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

Witajcie,
ja mam niby testować jutro - czego i tak nie zrobie nauczona pierwszą ciążą.
Ale myślałam, że jednak będzie ta @ a tu zero jakichkolwiek objawów. Piersi nie bolą a mało tego nie powiększyły się, brzuszek nie boli? Dwa razy poczułam taki dziwny jakby skurcz ale trwał może 3 sekundy.
Mam okropny jadłowstręt - muli mnie po wszystkim. A zawsze przed @ jadłam jak słoń?
Czyżby jednak sie udało? "Przytulanki" były tak naprawdę w 3 ostatnie dni cyklu - myslicie, że mogło się udać? A może przez moje "smarkanie" coś się przesuwa?


trzymam kciuki, zwłaszcza, że u mnie objawy podobne- jadłowstręt:tak::tak::tak:
 
reklama
Witam, mam na imię Gosia.Staram sie o fasolke od czerwca.w maju wzielam ostatnia anty.teraz mam bardzo krotkie cykle(19 dni).z jednej strony mnie to martwi, a z drugiej mysle sobie ze mam czesciej mozliwosc zaciazenia,ale do tej pory nic :-(
Witaj ;-) osobiscie bym radzila wybrac sie do lekarza z tak krotkimi cyklami!!! :sorry2: są za krotkie i moze byc za krotka faza lutealna co uniemozliwia zagniezdzenie sie fasolki!
Witam,
I ja zasile dzis grono szacownych "starajacych sie Pan" .Wspolzyjemy z mezem pol roku bez wiekszych "efektow" wczesniej pograzyla nas praca zmiana miejsca zamieszkania i tp.Teraz coraz bardziej zaczyna nam zalezec na bobasku.
Wlasciwie to nie wiem co mam myslec ,otoz spoznia mi sie okres dokladnie 14 dni robilam 5 testow i 0<Czy to mozliwe ze to ciaza kiedy testy nie wykazuja 2 kreseczek>? dodam ze mam rowniez bole jak podczas miesiaczki.....czuje sie tak jakbym miala nagle dostac ,bol jest zawsze rano .Tydzien temu mialam swedzaca wysypke na brzuchu, piersiach ,udach .Maz chodzi uchachany......szczesliwy jak nigdy < rozpowiedzial juz calemu miastu , jest przekonany ze jestem w ciazy>-boje sie ze to fakszywy alarm .:( Wybieram sie do lekarza za tydzien ,ale byc moze ktoras z Pan miala podobna sytuacje?Pozdrawiam serdecznie
Witaj! powiem tak lecie na bete :tak: to test z krwi na wykrycie hormonu wystepującego tylko u ciężarnych - ten sam ktory wykrywaja testy sikane ;-) ale bardziej czuly!!! zrobisz go bez skierowania ok 30 zł koszt! trzymam kciuki!
 
Witam, mam na imię Gosia.Staram sie o fasolke od czerwca.w maju wzielam ostatnia anty.teraz mam bardzo krotkie cykle(19 dni).z jednej strony mnie to martwi, a z drugiej mysle sobie ze mam czesciej mozliwosc zaciazenia,ale do tej pory nic :-(


hm a czy te cykle nie są za ktrótkie? lekarz nie komentował, bo wychodzi, że gdzieś w 7-8 dc powinnas mieć najpóżniej owu, aby wszystko grało
 
Aklona czyli przytulanki były 25,26,27dc i wtedy miałas owu? ...to chyba cykl powinien być co najmniej 35 dniowy by sie udało ... a raczej by fasolka miała szanse sie zagnieździć, faza po owulce powinna mieć najmniej10dni

ale ja ekspertem nie jestem i mogłam tez nie zrozumiec twojego posta....

bonitta, zrób test z krwi beta jak ci nie wychodzi ciazowy, napewno wynik pokarze czy jestes w ciąży

margotka cykle ponizej 24 dni nie sa uznawane przez lekarzy za normalne :-(, bralam pigułki 10 lat prwaie non stop i po odstawieniu cykle mam normalne 28-30dni i 3 mies po odstawieniu zaszlam w ciażę
 
Imagination wygląda na to że Twój 'mężuś' bardzo wziął sobie do serduszka to żebyście mieli dach nad głową. Czuję się za was odpowiedzialny i dlatego a to że się trochę w przytulaniu zapomniał.....no cóż taka już czasami męska natura i chyba musisz mu sama pamięć odświeżyć A pracą się nie przejmuj jakoś to będzię Najważniejsze teraz zdrowie Twoje i dzidzi Jak wrócisz opowiedz jak było . Trzymam mocnooo kciuki

Imagination z facetami to jest tak, że wszystko trzeba powiedzieć wprost, jak chcesz, żeby przytulił, powiedz, pocałował, powiedz..sam się nie domysli, zwłaszcza, jesli teraz zyje w stresie związanym z zapewnieniem wam mieszkania, czuję się za was odpowiedzialny a myslę, że kazdy jak jest zestresowany to nie mysli o czułościach itd...no a z drugiej strony ty, która teraz tego potrzebujesz jak nikt inny..i chyba tylko szczera rozmowa może tu pomóc..zobaczysz lada dzień..będziecie się przytulać i przepraszać za brak zrozumienia...bedzie dobrze nie smuć się, mysl ze masz dzidzie, teraz ona najważniejsza..a wasze relacje na pewno ułożą się, trzeba tylko troche temu pomóc

imagination zgadzam sie z Ell jak chlopu nie powiesz to sie nie skapnie! a poza tym po swoim wiem ze oni sa jedno zadaniowi - skoro mysli o dachu nad glowa to juz nie jest w stanie ogarnać twoich potrzeb uczuciowych ktore dla facetow sa banalne i takie malostkowe! moj przez to mnie nazywa "przylepa", a jak mam ochote sie wtulic to mu to mowie i nie ma problemu wiec lepiej sie nie mart tylko na spokojnie powiedz mu ze go podziwiasz za te starania o mieszkanko ale tez potrzebujesz dobrego slowa i wtulenia sie w jego silne ramiona - zawsze skutkuje

ell i eve powiedzialyscie dokladnie to co i ja chcialam....popieram...kobiety mysla o wszystkich problemach na raz amezczyzni muszą sie skupic na jednym....dziewczyny dobrze radza imagination...a co do pracy......ja bylam w jeszcze gorszej sytuacji bo 2mce po urodzeniu dziecka konczyla mi sie odtstnia umowa na czas okreslony i balam sie czy mi dadzą-mlodej mamie- umowe na czas nieokreslony.....gryzlam sie tym do konca, ale na szczesie nie bylo tak zle, dostalam te umowe i etat mimo ze na moim zastepstwie przyjeto dziewczyne z wyzszymi kwalifikacjami....nie wiem jaki jest twoj szef ale ja o ciazy powiedzialam dosyc szybko zeby miali czas sie z tym oswoic, zreszta moja kierowniczka wiedziala o moich staraniach i trzymala kciuki...ale to juz wyjatek jakis..no i nie bralam od razu zwolnienia, pracowalam ile sie dalo i na ile mi zdrowie pozwalalo (pracuje z bakteriami wiec wyobrazacie sobie jakie mialam rozterki..) i mysle ze to docenili. Imagination pogadaj na spokojnie z szefem, nie zaslaniaj sie ciaza jak choroba,mysle ze to zrozumie w koncu to nirmalne ze kobiety rodza dzieci, a przede wszytskim praca praca ale dziecko najwazniejsze wiem ze to truizm, prace zawsze znajdziesz.....a i zwolnic cie nie moze, a jak sie okaze wredny to ty tez badz taka, wez l4 do konca ciazy i juz!

imagination - oj to sie męzulek przejął i dobrze niech sie stara o domek dla was...ja bylam w zupełnie innej sytuacji bo mieszkanie kupiłam sobie juz na studiach bo bardzo chciałam sie usamodzielnić...ale o pracke tez się martwiłam, bo pracowałam w niej dopiero 7 mies jak zaszłam w ciażę...pracy nie cierpiałam, szefa też i wiedziałam, ze ciężko mi bedzie wrócić ..... poszłam na zwolnienie i nie wróciłam już w 20tc....co ci moge doradzic to nie martw się o pracę, ja zaczelam szukac czegos lepszego jak miałam 5 mies dziecko i byłam jeszzce na macieżyńskim, i udało się po 2 mies. 20 spotkaniach dostalam az 3 fajne propozycje i jedna przyjełam, tamtą prace zostawiłam na rzecz czegos lepszego dla mnie i córeczki...pracuje tu do dziś, wynegocjowałam godzinną przerwę na karmienie i wychodziłam po 7 h do domu...nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Dzięki dziewczynki za tyle rad i ciepłych słów, normalnie kochane jesteście :-***** :-)
Na pewno nie omieszkam troszkę upomnieć się o swoje zaczynając od dziś. On i tak jest wyjątkowo cierpliwy i znosi moje humorki, zachcianki itp.:-)
Mamy naprawdę duuuużo na głowie ostatnio oboje, ale myślę, ze wiele wyjaśni się już w ten weekend:-)
A co z pracodawcą?
Byłam tam i niestety nic nie załatwiłam... Dyrekor magazynu, do którego miałam się zgłosić jest w delegacji i wraca w poniedziałek, dlatego dopiero w poniedziałek coś załatwię. Tak więc dałam zwolnienie i zaświadczenie i możliwe, ze wezmą pod uwagę ciążę i mimo zwolnienia bez literki "B", może policzą mi 100%... zobaczymy, mam nadzieję, ze tak właśnie będzie. Puki co kazano mi odpoczywać i dbać o siebie i Skarbka we mnie:-) Staram się dbać jak mogę:-)
Oj ile mnie maluch już wyrzeczeń kosztuje... Przez niemałe objawy niewiele jadam... Kiedy już zaczynam, to mi się odechciewa... pojawia sie zgaga, mdłości i sama nieprzyjemne objawy... Dla odmiany śpię w ciągu dnia kiedy chcę:-) Ogólnie nie jest tragicznie, bo i żadziej siusiam i ogólnie lepiej się czuję niż chociażby tydzień temu... Tylko apetytu brak totalny (z jednej strony dobrze, bo zawsze byłam otyła), choc Skarbuś domaga sie bym wreszcie coś wszamała kłuciem mnie :-) Łobuziak mały:-) Ciekawe czy serducho już bije:cool2: dziś (chyba) 23 dzień ciąży, ale pewności nie mam...
JA CHCĘ JUŻ 7 PAŹDZIERNIKA!!!!!!! USG:-):-):-):-)
 
pixella77 - przepraszam pomyliłam się (ja zakręcona jestem) - nie "przytulanki były" w 3 ostatnie dni owulacji - według mojego suwaczka. Wcześniej poprostu z przyczyn niezaleznych od Nas nie mogliśmy się "przytulać"!

Ale chyba wykrakałam tym pisaniem bo coś się dzieję z moim brzuchem :(((((((((((
 
hm a czy te cykle nie są za ktrótkie? lekarz nie komentował, bo wychodzi, że gdzieś w 7-8 dc powinnas mieć najpóżniej owu, aby wszystko grało
no wlasnie moj lekarz jakby sie tym nie przejal.powiedzial ze jestem mloda i ze wszystko sie ureguluje.dlatego chce pojsc do innego lekarza, ale nie wiem do ktorego w zabrzu.wogole ten do ktorego chodze, jak mu powiedzialam o tym ze chce zajsc w caze nie zlecil mi zadnych badan ani nic.chyba nie tak powinno sie traktowac pacjentke:wściekła/y:
 
reklama
pixella77 - przepraszam pomyliłam się (ja zakręcona jestem) - nie "przytulanki były" w 3 ostatnie dni owulacji - według mojego suwaczka. Wcześniej poprostu z przyczyn niezaleznych od Nas nie mogliśmy się "przytulać"!

Ale chyba wykrakałam tym pisaniem bo coś się dzieję z moim brzuchem :(((((((((((


Aklona spokojnie brzuch może cie boleć w dniach, w których powinnien być@
 
Do góry