Trzymam kciuki mocno zaciśnięte za katarzynak83 i imagination, tikanis oraz wszystkie inne Staraczki, które niebawem będą testować.
Miłego weekendu dziewczynki!
Dzięki kochana:-)
Ja mam kolejne objawy, które są zaskakujące i broń Boże nie wyszukane... Otóż już w tramwaju, jadąc na dworzec, miałam wyostrzony węch, mimo kataru czułam, że ktoś obficie się wypachnił. Myślałam, ze nie dojadę i zwymiotuję, bo mnie mdliło. Potem już w PKSie siedziałam obok niezbyt zadbanego pana, który jadł chipsy... Ich zapach powodował mdłości. I dziewczyna stojąca ode mnie spory kawałek, miała chusteczki miętowe, wątpię by zapach był aż tak intensywny, że aż drażniący... W dodatku po godzinie jazdy zaczęło mi się robić słabo, ciemno przed oczami itp... A wejście na 4 piętro też nie najlżejsze, zwłaszcza z torbą... Zatrzymywałam się co chwile zlana potem i słabnąca :-(
Ukochany już sie nastawił na ciążę, sam powiedział, ze mam w końcu jej objawy. I oberwie mi się, jak się okaże że nie
Z miejsca mam lecieć do ginekologa i zrobić z tym porządek. Mam nadzieję, ze takiej potrzeby nie będzie, jedynie w celu potwierdzenia ciąży... Ukochany boi się już co zrobię z pracą... pracuję w magazynie, więc będzie trzeba iść na zwolnienie, ale z uwagi na fakt, ze szykuje mi się na 90% przejście 'wyżej'... jesteśmy w kropce...
Cóż, będziemy się martwić jak się okaże...
Chyba też zakupię test wykrywający jak najwcześniejszą ciążę, bo aż mnie korci...
Denerwują mnie obolałe piersi (zwłaszcza sutki i brodawki) i oddawanie gazów...
Szkoda, ze nie mogę dowiedzieć się już, czy rośnie we mnie Szczęście...:-( 3majcie kciuki